Wracam do pieluch, no wiec Adasiek spi juz bez pieluchy. Dzis tez bylismy na kinderbalu i troche sie bilam z myslami, ze moze jednak zalozyc no bo przeciez, dzieci, zabawa, brak czasu na nocnik, itd. Ale nie zalozylam, wzielam tylko ciuchy na przebranie w razie czego i sie nie przydaly. Maly przerywal zabawe i przylatywal do mnie aby isc do toalety. Pieknie mi dziecko wyroslo
Na spacer tez nie zakladam, ryzyk- fizyk, staramy sie tylko trzymac blisko domu. U nas to odpieluchowanie w sumie zaczelo sie wcale nie bez pieluchy, troche chodzil bez ale wiekszosc czasu z , po prostu zrozumial o co chodzi i wdzien kiedy potrzebowal to wolal, a pielucha zostawala sucha. Wiec jakos bez mokrych ubran sie obylo, no oprocz jednego czy dwoch razy ale na samym poczatku, kiedy rano mial zdjeta pieluche i czekalismy na kupe.