pytanie do mam karmiących piersia... czy jakoś po 3mcu dziecko ma faze ze wszystko jest ciekawsze niz jedzenie i wrecz żyje powietrzem???
jakps od miesiąca mamy lepsze i gorsze dni..ostatnio tp juz przesada
. potrafi caly dzień byc na 3lykach dosłownie.
juz myslalam ze jal starsza cora mloda sie odstawia...ściągnęłam ktoregos dnia mleko i wypila z butli duszkiem
. ale dwa dni temu nawwr z butli nie chciala.. ciagnela a bokiem plula ;p
w pgole nie wola o jedzenie :/ np dzis pobudka ok 8 mostek wygiela i mie chciala nic. . ok 10 moze ze 4lyli i gadanki smiechy..koniec jedzenia. .. kolo 15znow pare lykow (sama ja przysyawiam na probe co 2-3h.. najczęściej jest mostek i gadanki... jak sie uda to karmienoe trwa moze ze 2min.. licze lyki wrecz.. majlepiej jest jak zasnie.. np teraz
. godz 19 i w końcu je juz druga 'fale' mleka. dpliczylam ponad 30lykow. poerwszy raz dzis
juz troche dlugo to trwa.. na 3mce wazyla 5,3kg.. spadla na 25centyl
dzis domowa waga mowi ze wazy ok 5.8kg (ważę sama siebie i razem z nią.. w ubraniu i z pampkiem wiec niezbyt precyzyjnie)
ech ..przeczekac?? przejdzie?

konsultowac z pediatra? ogólnie panna tryska energia.. tylko nie wiem po czym

co myślicie?
.