Autor Wątek: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach  (Przeczytany 4064123 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Gabiś
  • Gość
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26850 dnia: 12 Lipca 2013, 14:13 »
straszny nie jest...jakąś tam pewnie nadwagę ma...
ale czasem trzeba skład ciała ocenić...
zobaczyć ile ma trzewnej tkanki tłuszczowej - są też takie aparaty, które to liczą...
a ćwiczy?


miał robiony ten pomiar bo mamy to urządzenie u nas na uczelni. Oczywiście widac że ma za dużo tk. tłuszczowej szczególnie na brzuchu bo nogi i ręce sa ok. Ćwiczy... tylko moim zdaniem źle... no bo rower to dla mnie nei ćwiczenia. No ale chwalę go że chociaz to robi bo on lubi tylko wybrane aktywności fizyczne.

anulka 80
ja nie daję dzieciom wędlinek i kiełbasek. NIe lubią to raz... a dwa gdyby lubili to piekłabym mieso sama do chleba.


Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26851 dnia: 12 Lipca 2013, 14:19 »
ja daję, ale nie mam jakiejś wybranej firmy...
patrzę na skład i tyle...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline hania3033

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12812
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26852 dnia: 12 Lipca 2013, 14:22 »
Hania, moją też podkarmili pierwszej nocy bez mojej zgody... Byłam po cc i została u pielęgniarek.
I przy szczepieniach i badaniach też czasem podają, żeby się uspokoiło  ::)
Tymek nie znikał mi na tak długo żeby mogły podać, nawet po szczepieniu... Dlatego tak zastanawia mnie ten wpis. Poza tym "naciskały" na karmienie piersią... ::) Sama nie wiem. Po cc wydaje mi się to bardziej prawdopodobne.

Lila, no właśnie - na wyraźną prośbę. A to co innego niż bez wiedzy i zgody... Możliwe że potraktowali to moje mleko podane z butli jako "karmienie mieszane"?

Aniu, dokładnie - poczytaj skład. O dziwo takie zwykłe parówki z szynki, chyba z Sokołowa, miały lepszy skład niż tzw. "parówki dla dzieci".Jak te druie złapałam kiedyś na półce w kauflandzie, to tak samo szybko je odłożyłam ::)

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26853 dnia: 12 Lipca 2013, 14:24 »
Podobnie, jak parówki cielęce (w składzie 3% cielęciny) a cena juz pow.20zł więc wydaje się, że lepsze ::)


Offline hania3033

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12812
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26854 dnia: 12 Lipca 2013, 14:24 »
A może to nie był sokołów?? ::) Barlinki jakieś? Nie pamiętam :P

Maja dokładnie...

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26855 dnia: 12 Lipca 2013, 14:31 »
Możliwe że potraktowali to moje mleko podane z butli jako "karmienie mieszane"?

taki sposób karmienia też się mieszanym nazywa

by the way...mój mąż kochany kupuje parówki 22% mięsa....jak kiedyś przeczytałam skład za głowę się złapałam, a ten mi na to "dzieciom tego nie daje, a ja je lubię"
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline malgosiask

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8926
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10 czerwca 2009r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26856 dnia: 12 Lipca 2013, 14:31 »
Mój jadał te z Sokołowa. Jadał, bo teraz to nawet na nie nie spojrzy. O te http://sokolow.pl/media/gfx/photos/photo_2561797320110916083943.jpg
Wędliny nigdy nie miał w buzi, on nawet kanapek nie je a co dopiero samą wędlinę :)
Piekę mu płaskie kotleciki i pakuję w bułę. Do tego keczup pudliszek i ser. Nigdy nie odmówi.

Gabiś
  • Gość
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26857 dnia: 12 Lipca 2013, 14:36 »
Te parówki z szynki są super. Ale moi nie tkną.. nie wiem co oni jakieś dziwne podniebienia mają... chleb to tylko z masłem ew. z miodem.

Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26858 dnia: 12 Lipca 2013, 14:40 »
Samemu chyba trzeba wedliny robic. My teraz mamy zamiar kupic swiniaka i zatrudnic takiego wlasnego masarza aby nam wedlinki i kielbasy porobil, kupujemy duza zamrazarke i bedziemy mieli jedzonka na dlugo i na pewno bez konserwantow, bo to taki masarz co to na wsi wszystkim swiniaki oprawia, znajomi nam polecili, ktorzy juz pare lat tak robia, a znajomy jest z tej wsi to i wie, ze go nie oszukaja. Czesc tego mesa chcemy na wedliny, a czesc na surowo pomrozimy, tez lepsze mieso niz kupne. Tylko kurczakow nie wiem skad wziac, zeby nie byly pedzone.


Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26859 dnia: 12 Lipca 2013, 14:42 »
Marta, a świnka to czym karmiona. Skąd masz pewność, że pasza nie GMO :?:
My ogólnie wieprzowiny raczej nie jadamy, Lila wręcz nie lubi. Wędliny kupuję, robię sama - różnie ale ze składem zawsze się zapoznaję


Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26860 dnia: 12 Lipca 2013, 14:43 »
Bo to swinka od mamy tego naszego znajomego, oni to tylko dla siebie trzymaja, troche ich pomeczylismy i mama zgodzila sie nam taka wychowac ;D


Gabiś
  • Gość
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26861 dnia: 12 Lipca 2013, 14:46 »
Ja tam świnkę lubię ;D W ogóle lubię i kiełbaski... i kaszanke kocham ;D Ale to raz od wielkiego dzwona ;D

Offline malgosiask

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8926
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10 czerwca 2009r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26862 dnia: 12 Lipca 2013, 14:47 »
Mój ojciec kilka dni temu zlecił mi kupno szynkowara. Wynalazlam to cudo i dziś ojczulek będzie robił mięcho. Szkoda, że dopiero za miesiąc wybieram się do rodziców. Ciekawa jestem smaku.

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26863 dnia: 12 Lipca 2013, 14:49 »
jest taka fajna stronka http://wedlinydomowe.pl/ polecam :ok:
my się czaimy na budowę wędzarni ;D


Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26864 dnia: 12 Lipca 2013, 14:54 »
Marta...Twój pomysł głupi nie jest...
teraz będę mieć miejsce na dużą zamrażarę
dojścia do eko świnek ma mój tata
tyle, że ja wieprzowiny nie lubię...

trza pomyśleć o eko indykach, eko kurach i eko owieczkach...
jagnięcina jest pyyyysznaaaaa
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26865 dnia: 12 Lipca 2013, 14:55 »
Cytuj
jagnięcina jest pyyyysznaaaaa

a myślałam, że tylko ja taka dziwna jestem  :P


Offline _patka_

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17532
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26866 dnia: 12 Lipca 2013, 14:56 »
my z mężem kupujemy 1kg kiełbasy z dzika, wiadomo dziecku nie dam, ale dla siebie...hmmm niebo w gębie, no i wiadomo, że nie karmiony GMO :D

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26867 dnia: 12 Lipca 2013, 14:57 »
Maja ...no co Ty...
tyle, że w naszym kraju nie ma "kultury" jedzenia młodych owieczek...
a szkoda...
bardzo dobre, delikatne i chude mięsko...
raz się w życiu obżarłam nim w Maroku...


mój syn to i dzika by zjadł...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline .caril.

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10757
  • data ślubu: 22.08.2009
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26868 dnia: 12 Lipca 2013, 14:59 »
znajoma rodziców ma wędzarnię - szynka z niej smakuje cudnie.
w domowe wędliny 'bawią się' nasi rodzice, a ja jajka biorę tylko od naszych babć. ptactwo w całości też dostajemy, branie świnki na pół to w naszej rodzinie standard, tak jak dziczyzny, co ją ubito w kaszubskim lesie.


jednak dobrze pochodzić z małego miasteczka ;)

Offline anulka 80
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9277
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26869 dnia: 12 Lipca 2013, 15:23 »
Jagnięcina to u nas ;) Lila, musisz kiedyś na Wielkanoc się wybrać do Grecji ;) pieką to wszędzie... ja nie lubię  :P ale dla męża zrobię czasem.... tylko że takie jakby schabowe, już pokrojone, żebym za dużo nie musiała obrabiać... przyprawiam i wrzucam do piekarnika, żeby mi za dużo nie śmierdziało  :P

Mój ojciec kilka dni temu zlecił mi kupno szynkowara. Wynalazlam to cudo i dziś ojczulek będzie robił mięcho. Szkoda, że dopiero za miesiąc wybieram się do rodziców. Ciekawa jestem smaku.
Małgosiu, a daj jakiś namiar :) mojemu tacie 2 razy nie trzeba będzie mówić ;) Zbudował też wędzarnię jakąś u sąsiada (podobnie warzywka sadzi u sąsiada, tata daje wodę i się dzielą, bo tata chce mieć trawnik  ::)) ale chyba tam tylko jakieś "swoje" wędliny, których my nie jadamy robił... musze go podpuścić, żeby zrobił coś dla Marietki, a że dziadek dla wnusi wszystko zrobi, to pewnie stanie na wysokości zadania.. tylko już przed przyjazdem nie zdążą się uwędzić  :-\ A świnkę chyba jakąś zamawiał, od rodzinki ze wsi... muszę się wypytać...
Jak byliśmy w PL to jakieś parówki z szynki jej dałam, ale już nie pamiętam czy Sokołów... wiem, że były bez glutaminianu i sporo mięska. Te na pewno zamówię...
W sumie nie musi mieć tych wędlin, teraz nie daję, tylko mięsko je, ale chciałam, żeby spróbowała.

A domowy hamburger, czy kanapka nie przejdzie, bo ona nie je kanapek, zaraz wyjmuje co jest w środku, rozrzuca,  masłem się brzydzi  ::)
Z sera się śmieje jak widzi, czasem poliże, albo nawet ugryzie, ale się kwasi jakby jadła cytrynę i cały czas się śmieje z tego sera ;) Taka sama reakcja jest na każdy rodzaj sera  ;)
Chleb ciemny pełnoziarnisty ostatnio nawet je, ale max pół kawałka i musi być bez niczego.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26870 dnia: 12 Lipca 2013, 15:29 »
no tak ...w Grecji też małe owieczki jedzą...
miaaaaaaammmmm
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline malgosiask

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8926
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10 czerwca 2009r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26871 dnia: 12 Lipca 2013, 15:40 »
Anulka 80, proszę bardzo
Szynkowar

To zdjęcie z roladą z boczku... Mniaaaaam.

Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26872 dnia: 12 Lipca 2013, 15:58 »
Owca w Maroko faktycznie pyszna, ale nigdzie indziej mi nie smakowala, a tu jest wrecz ochydna, tak strasznie capi baranem, bleh, nue moge tego znuesc, a oni tu tylko owca i owca, fuj...

Wedzarnie mamy na dzialce w Polsce, ale przyznam szczerze, ze nawet raz nie odpalilismy, tyle razy sie przymierzalismy i zawsze jakos nie po drodze nam bylo :-\

Co do eko kurczakow to ja dostep mam, tylko ze one na jajca hodowane, nie na mieso i na pewno nie odsprzedadza, z reszta nawet nie wiem, czy takie jajcowe sie nadaja do jedzenia ::) w sensie czy miesa maja wystarczajaco. Za to ja uwielbiam wolowine, wiem, ze niezdrowa, ale co poradzic 8)


Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26873 dnia: 12 Lipca 2013, 16:09 »
czemu wołowina niezdrowa...zdrowa
chociaż ja wolę cielęcinę...

z kury nioski nie ma zbyt dużo do jedzenia...nie mają odpowiedniej ilości mięsa...
nioska to nioska - mięsna to mięsna...ale na rosół dadzą radę, ale pieczeni z nich nie będzie...
no i kuraki mięsne bije się po pól roku jak dorosną i są młode,
a nioska wiadomo kilka lat produkuje jajca...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline vonka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11307
  • data ślubu: 2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26874 dnia: 12 Lipca 2013, 16:35 »
u nas przynajmniej raz w roku mamy wielkie bicie świni chowu mojej babci
jak ja tego nie lubię, od zapachu świeżego mięsa mnie mdli
mycie tych tłustych naczyń horror
ale później jak wyciągam z wędzarni pachnący boczek faszerowany kiełbasianką - cudo  :Serduszka:

tylko musi ktoś to umieć zrobić,
ostatnio rozchorował się nam nasz kucharz - masażer czy jak to się mówi i robiliśmy z teściem
kiełbasy nie dało się zjeść - była za tłusta i zużyłam do kapusty  ;D

Offline lusi251

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4193
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28 04 2012
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26875 dnia: 12 Lipca 2013, 17:08 »
wszystko jest dobre jeśli się dobrze przyrządzi :)
owce sa okej, bez szalu, smakują dla mnie tak samo jak kozy.. (kozy kiedyś jadlam bodajże na Fertaventurze) wolowina jest zdrowa :) nawet podobno na surowo (brrrr) dobry stek nie jest zly ;)

Offline nadzieja

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7022
  • Kocha się za nic. Nie istnieje powód do miłości...
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26876 dnia: 12 Lipca 2013, 17:38 »
Sandra, sto lat dla Kubusia :D

widziałam Wasze zdjęcia u dziubaska i zwróciłam na Was uwagę, jesteście śliczni oboje :D
Kamil VIII.2008  Kaja VII.2011  Klara IX.2013      https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=48945.new

Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26877 dnia: 12 Lipca 2013, 17:54 »
Sandra, ucałuj synka, śliczniusi!

Aleście na jedzeniowy temat weszły  8).

Ja niestety czekoladę też potrafię całą zjeść, jak i paczkę żelków  ::) Na szczęście bardzo rzadko. Zwyczajnie nie kupuję, bo nie skończę, dopóki nie znikną. Adrianowi długo nie dam 'sztucznego' słodkiego, nie widzę sensu.

Moi rodzice od kilku lat kupuję świniaka raz lub 2 razy w roku i sami obrabiają mięso. Z tym że ja też tak sobie lubię. Wolę rybkę.

A propo GMO, widziałyście te jajka w sklepie? To bodajże chów klatkowy, ładne mi jajeczka wiejskie. Zaczęłam już Adiemu dawać pół żółtka, kupuję tylko eko lub wolny chów. Daję pół żółtka co drugi dzień. A nie można by całe a rzadziej?  8)

Offline lusi251

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4193
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28 04 2012
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26878 dnia: 12 Lipca 2013, 18:31 »
a w ogole to Klaudia ma chyba ospe wietrzna..   :mdleje:

bylam z nia dziś u lekarza pokazac to i owo czyli: dziwna krope która się zrobila na glowce, pare innych kropek i suchych plamek.. plus sprawdzić probke moczu bo mi ostatnio miauczy i się prezy zanim zrobi siku ;/ .. niby wyszedł czysty..  ::) no nie wiem

no a rano jeszcze jej wlasnie wyskoczyly dwie takie jakby mikro zimna na czolku i w brwi ..takie krostki z plynem.. no i to gp podejrzewa jako początek ospy   :( w międzyczasie do teraz jej wyskoczylo jeszcze pare na czole i nozce
trochę poczytałam i w sumie opis pasuje pod ospe.. tylko ze nic na tułowiu nie ma ..zaczelo się od glowy.. i ta dziwna kropa która chciałam pokazac tez mi pod ospe pasuje tylko z dalszego etapu.. no i jest wieksza.. jakies 5mm średnicy i ma w srodku wglebienie i strupek :/

temperatury brak, apetyt taki sobie.. ale to tez może być przez upaly.. mam obserwować czy ja bardziej wysypie i jak tak kupic sobie jakas masc w aptece  ::)

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26879 dnia: 12 Lipca 2013, 19:21 »
pora nie jest ospowa...
ale nigdy nic nie wiadomo...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos