adamiewa, ale jednak jakoś je z tej łyżeczki, bo widzę z tej rozpiski, że sporo zjada. Moja jak zje 3 łyżeczki to jest sukces.
Jeśli nie lubi łyżeczki to warto próbować dawać kawałki. Zacznij od takich rzeczy, które się łatwo rozpuszczają -ugotowana dynia pokrojona w kostkę, melon (choć to pewnie nie teraz), ziemniaczki w słupkach, cukinia.
Ja często na śniadanie dawałam jajecznicę (właściwie omlet) na parze i jadła to rączką. Teraz robię jajko ze szpinakiem, ale u Was chyba za wcześnie (chyba że szpinak rozdrobniony). Nie pamiętam dokładnie od kiedy całe jajko było, ale chyba Wy już możecie? To się samo rozpuszcza w ustach, więc powinna dać radę.
Owoce i warzywa do rączki dawałam jak miała ok 7.5 m-ca. Moja ładnie żuła warzywa (marchewka, fasolka), ale wiem że często maluchom to gorzej idzie i wtedy warto zacząć od takich rzeczy "rozpływających się w ustach".
Jeśli nie chce mleka z butli, to może spróbuj przez słomkę?