...nie sprawdzam w nocy czy zgorączkuje czy nie...
fakt, że późno spać chodzę, to zawsze kole 2-giej podejdę i ręką sprawdzę jak się sprawa ma...
Tyt przy ząbkowaniu miał 38,5 to lek dostał, bo rozmemłany był dokumentnie i spać nie chciał;
...Ewka dostanie jak piłuje powyżej 39-ciu...no ale jest starsza...
no i preferuję fizyczne metody ochładzania, zamiast kolejnej dawki leku przy wysokiej gorączce, a przy niższej zamiast leku...
Moje dzieciaki nigdy nie zaprezentowały nawet najmniejszego pogotowia drgawkowego przy gorączce, więc pewnie stąd wynika moja postawa.
Co innego jakbym kiedyś zaliczyła drgawki.
No i jak vonkę czytam ,to widzę, że moje są temperaturo-odporne. Ewa kiedyś przy 40 stopniach zakomunikowała niani, że jej zimno i poszła pod kołdrę. A że ona nie z tych co dobrowolnie śpią w dzień, to niania sprawdziła skąd taka odmiana i stwierdziła gorączkę.