Autor Wątek: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach  (Przeczytany 4060065 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline ooppoonnkkaa

  • Traktuj ludzi tak jak byś sam chciał być traktowany...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6769
  • Płeć: Kobieta
  • Jeszcze 3 lata :)
  • data ślubu: 29.07.2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22800 dnia: 15 Stycznia 2013, 16:53 »
No to właśnie mniej więcej tak na ogół się robi. Ja jak ma 38,5 podaję i mierzę za 4 godziny. Wzrasta do 38,4-38,6 to znów daję. Ale jak jest tak 37,8-38,0 to nie daję już bo na ogół jak nie rośnie już to spada sama za jakiś czas


Centymetry nadchodźcie!!!

Gabiś
  • Gość
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22801 dnia: 15 Stycznia 2013, 17:13 »
Dokładnie tak :):) Przynajmniej ja tak robię ;)

Offline nadzieja

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7022
  • Kocha się za nic. Nie istnieje powód do miłości...
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22802 dnia: 15 Stycznia 2013, 17:50 »
oj pokręciłyście dziewczynki :P
robię tak jak pisała i robi milcia. obserwuję czy temperatura rośnie w okolicach czasu końca działania leku i działam jak wzrasta, żeby nie dopuścić do b.wysokiej! bo to jest groźne.
jak nie da się zbić to tak jak wyżej pisała milcia :D podaję paracetamol.
nie daję zawczasu ::)
Kamil VIII.2008  Kaja VII.2011  Klara IX.2013      https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=48945.new

Gabiś
  • Gość
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22803 dnia: 15 Stycznia 2013, 17:56 »
No czyli wszystkie robimy tak samo ;D;D

Offline nadzieja

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7022
  • Kocha się za nic. Nie istnieje powód do miłości...
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22804 dnia: 15 Stycznia 2013, 18:26 »
no tak :D a zaczęło się od tego, że zapytałaś dlaczego gorączka jest groźna :P
Kamil VIII.2008  Kaja VII.2011  Klara IX.2013      https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=48945.new

Gabiś
  • Gość
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22805 dnia: 15 Stycznia 2013, 18:34 »
No tak ;D tzn. mi sie zaczął robić mętlik jak Iwonka napisała że mały ma 38 stopni i powstała taka panika... bo dla mnie 38 to stan podgorączkowy i nigdy nie daję nic chyba że dostanie wieczorem...

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22806 dnia: 15 Stycznia 2013, 21:22 »
to ja mam chyba znieczulicę zawodową...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Gabiś
  • Gość
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22807 dnia: 15 Stycznia 2013, 21:23 »
to ja mam chyba znieczulicę zawodową...

w jakim sensie ;D że Cię gorączka nie rusza ???

Offline vonka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11307
  • data ślubu: 2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22808 dnia: 15 Stycznia 2013, 21:29 »
u Patryka przy 38,5 ma już dreszcze i nie jest w stanie ustać na nogach więc wolę nie ryzykować
po południu miał 38,2 i chwiał się na nóżkach  :-\
mam mało odporne dziecko w tej kwestii

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22809 dnia: 15 Stycznia 2013, 21:35 »
...nie sprawdzam w nocy czy zgorączkuje czy nie...
fakt, że późno spać chodzę, to zawsze kole 2-giej podejdę i ręką sprawdzę jak się sprawa ma...

Tyt przy ząbkowaniu miał 38,5 to lek dostał, bo rozmemłany był dokumentnie i spać nie chciał;
...Ewka dostanie jak piłuje powyżej 39-ciu...no ale jest starsza...

no i preferuję fizyczne metody ochładzania, zamiast kolejnej dawki leku przy wysokiej gorączce, a przy niższej zamiast leku...

Moje dzieciaki nigdy nie zaprezentowały nawet najmniejszego pogotowia drgawkowego przy gorączce, więc pewnie stąd wynika moja postawa.
Co innego jakbym kiedyś zaliczyła drgawki.

No i jak vonkę czytam ,to widzę, że moje są temperaturo-odporne. Ewa kiedyś przy 40 stopniach zakomunikowała niani, że jej zimno i poszła pod kołdrę. A że ona nie z tych co dobrowolnie śpią w dzień, to niania sprawdziła skąd taka odmiana i stwierdziła gorączkę.
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline nadzieja

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7022
  • Kocha się za nic. Nie istnieje powód do miłości...
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22810 dnia: 15 Stycznia 2013, 21:39 »
lilka zazdraszczam :P
Kamil VIII.2008  Kaja VII.2011  Klara IX.2013      https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=48945.new

Gabiś
  • Gość
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22811 dnia: 15 Stycznia 2013, 21:40 »
No właśnei to chyba od dziecka zalezy.... Mój Maciej przy 40 stopniach caly dzień nie zaliczył nawet drzemki i skakał po kanapie... Kiedyś też byłam bardziej wyluzowana ale raz się zdarzyło, że nie nastawiłam budzika bo miał 38,6 o 22 a o 4 na szczęście się obudziłam na siku a on miał 41,3.... był ledwo przytomny i naparwde się przestraszyłam  ::)

Offline baska98

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10161
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 31 maj 2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22812 dnia: 15 Stycznia 2013, 21:46 »
u nas powyżej 39,5 nie panikuję, a leki daję powyżej 38,5. Po anginie ropnej i gorączkach ok 41 stopni mam czasami pietra.

Offline nadzieja

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7022
  • Kocha się za nic. Nie istnieje powód do miłości...
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22813 dnia: 15 Stycznia 2013, 21:52 »
no u nas przy anginie była straszna lipa bo nic nie działało. lekarz kazał podawać na raz ibuprofenum i paracetamol :-\
oboje źle znoszą gorączkę, do tego u kai wieki zajmuje jej zbicie ::)
Kamil VIII.2008  Kaja VII.2011  Klara IX.2013      https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=48945.new

Offline vonka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11307
  • data ślubu: 2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22814 dnia: 16 Stycznia 2013, 08:08 »
przy anginie ropnej miał zaledwie 38 st i jedynie nie mógł jeść
nic więcej mu się nie działo i tylko ból gardła świadczył o chorobie  :P

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22815 dnia: 16 Stycznia 2013, 12:36 »
Moje dziecko miało już tyle zabiegów i choróbsk, że myslałam, że nic już mnie nie wzruszy.

BŁĄD....jak Młoda ma gorączkę to ja jestem zes*****, autentycznie, panikuje bardziej, niż w czasie Zuzy zabiegu na serce.
Łażę z termomentrem co 10 min, okładam okładami, zbijam syropkami (czopki u nas nie wchodzą w grę) i genralnie nie sposób ze mną normlanie funkcjonować.

Na całe szczęscie Zu gorączkuje jak na razie tylko przy anginach, a miała je 2....za więcej podziękujemy.
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline hany81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7960
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22816 dnia: 16 Stycznia 2013, 12:57 »
Ja chyba jestem największą panikarą na świecie. Mnie dobija wszystko... temperatura przyprawia mnie o omdlenia ....Nie moge normalnie funkcjonować. Jak Zu jest ze mna w domu to nie moge sie skupic tylko patrzę czy przypadkiem za cos się nie łapie i czy coś jej nie boli. Teraz pobolewa ja w lewym boku , problemy z kupami itd ....i co ? Przewertowałam cały internet w poszukiwaniu informacji. Oczywiście przepłakałam parę nocy i doszukuję sie chorób niewiadomo jakich. Jeny chyba musze sie leczyć   ;) :-\.
-----
W piatek mamy testy alergiczne . Juz bym chciała nawet żeby cokolwiek wyszło aby wiedziec co sprawia ze ten jej układ pokarmowy nie działa jak powinien....

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22817 dnia: 16 Stycznia 2013, 13:02 »
Ja za to nie lubie czarnowidztwa...ostatnio moja koleżanka skontaktowała się z dr Google i stwierdziła u synka mononukleozę, bo miał wysypkę,  kumpel był u tego samego lekarza i zdiagnozował sepsę, o gorączka za szybko spadła....

Też czasami bywam u tego doktora, ale nie wmawiam ani sobie, ani dziecku żadnych chorób tylko ide robić badania. ;)
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline hany81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7960
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22818 dnia: 16 Stycznia 2013, 13:07 »
Właśnie podstawa to badania jeśli cie coś niepokoi a nie wyszukiwanie chorób. Tylko łatwo się mówi. Ja z natury jestem pesymistką choć walczę z tym z całych sił...A internet to samo zło  :P ;) :D :D :D.
Odnośnie badań ...hmm ja osobiście miałam chyba juz wszystko ;)

Offline ooppoonnkkaa

  • Traktuj ludzi tak jak byś sam chciał być traktowany...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6769
  • Płeć: Kobieta
  • Jeszcze 3 lata :)
  • data ślubu: 29.07.2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22819 dnia: 16 Stycznia 2013, 13:37 »
No i mnie oskarżałyście o czarnowidztwo hehe a ja mówiłam zawsze, że wszystko trzeba miarkować.

Ja tak jak Lila mam. Jak Norbert ma gorączkę to szczerze mówiąc też w nocy nie sprawdzam do kiedy się nie obudzi. Jak z nim coś jest nie tak to zwyczajnie się budzi. Wtedy sprawdzam. Ale nie budzę się sama jeśli dałam wcześniej lek. Ale, że on w dzień kiepsko znosi takie temperatury i ciągle leży, nawet nie wstaje się bawić to mi nie swojo i mierzę co jakieś pół godziny i staram mu się jakoś pomóc, czytam książeczki itp.

Boje się szczerze mówiąc jak ma 40 stopni bo on mi wtedy odpływa ::) No ale to chyba każdy by już był zestrachany wtedy. Ale co, jedziemy do lekarza i tyle.

Panikuje tylko jeśli chodzi o bezpieczeństwo, jakieś wypadki i brak zaufania do obcych ludzi jeśli chodzi o moje dziecko. Ale to w moim przypadku łatwo wytłumaczyć :P
Aaaaa i internet Haniu to nie jest samo zło. Baaaaaardzo potrafi pomóc ale trzeba go mądrze czytać i później tą wiedzę skonsultować  ;)


Centymetry nadchodźcie!!!

Offline madziatko

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8927
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 03.07.2010/31.07.2010
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22820 dnia: 16 Stycznia 2013, 19:40 »
Hmm a macie jakiś cudowny sposób na odbarwienie smoczka po marchewce? Dałam synkowi soczek i teraz smoczek mamy żółciutki.. Butelka na szczęście nie zabarwiła się.. 



Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22821 dnia: 16 Stycznia 2013, 19:50 »
Znacie maść zamiast Pulmex baby?
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline malgosiask

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8926
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10 czerwca 2009r.

Offline vonka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11307
  • data ślubu: 2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22823 dnia: 16 Stycznia 2013, 21:47 »
byliśmy na kontroli i młody złapał zapalenie oskrzeli

dostał antybiotyk, który w przychodni mi nic nie mówił dopiero w aptece okazało się, że to ten sam na którego Patryk "nie idzie" tylko pod inną nazwą wrrr
15 min temu poddałam się i już nie próbuję "złapać" pediatry żeby zamieniła leki  :mdleje:

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22824 dnia: 16 Stycznia 2013, 22:04 »
dzieki wielkie malgosiask  :-*
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline izulek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5931
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.08.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22825 dnia: 16 Stycznia 2013, 22:31 »
A co to znaczy że nie idzie?


Offline vonka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11307
  • data ślubu: 2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22826 dnia: 16 Stycznia 2013, 22:43 »
izulek nie pomaga mu  :-\

Offline sarmaxarica

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1854
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22827 dnia: 17 Stycznia 2013, 01:11 »
Hmm a macie jakiś cudowny sposób na odbarwienie smoczka po marchewce? Dałam synkowi soczek i teraz smoczek mamy żółciutki.. Butelka na szczęście nie zabarwiła się.. 
To ja się znów na szybko zapytam,skoro temat marchewy poruszony. ;) Czym to cho.lerstwo sprać z ubranek/śliniaków? 8)

Offline milcia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4254
  • Płeć: Kobieta
  • W życiu chodzi o to, by być trochę niemożliwym ;)
  • data ślubu: 08.08.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22828 dnia: 17 Stycznia 2013, 01:14 »
Na palmy z marchewki najlepiej działają promienie słoneczne, niestety bo teraz ich nie ma :(
Ze smokiem moim zdaniem nic nie zrobisz, taki żółty już będzie, butelka nie łapie koloru soczku smok tak, my mieliśmy do soków inny a do mleka inny smoczek :)
Timber 27.12.2009 Nuśka  27.06.2013
BOY
GIRL

Offline hania3033

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12812
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22829 dnia: 17 Stycznia 2013, 07:29 »
To prawda, najlepsze jest słońce :) Ale przy obecnej porze roku spróbuj odplamiacz oxy z biedronki w granulkach. Jest niezły, nie ze wszystkimi plamami co prawda u nas sobie poradził (mamy jedną upierdliwą na takiej ładnej bluzeczce, ale już się z ową bluzką pożegnałam i słyży za piżamkę :P ), ale w zdecydowanej większości pomógł. Osobny jest do białego i osobny do kolorów.