tete, ostatnio czytałam, że tylko 30% dzieci chodzi na roczek. Moja wstawała jak miała 8 m-cy, a zaczęła chodzić sama w Nowy Rok (czyli 12,5 m-ca) i moim zdaniem to wcześnie, a już jak miała 10-11 m-cy wszyscy dopytywali czy już chodzi, a jak na roczek robiła tylko kilka kroczków od kanapy do krzesła to niektórzy się dziwili że JESZCZE nie biega

Normalnie jakaś nagonka

Długo dreptała przy meblach, bo była ostrożna, nie chciała "podejmować" się czegoś na co nie jest gotowa. Ale za to jak już się zaczęła puszczać, to w ciągu 2 dni zaczęła nie tyle chodzić, co biegać, zawraca, kręci się w kółko, kuca, tańczy... Niektóre dzieci są po prostu bardziej ostrożne, nie chcą się przewracać, choć tego i tak się nie uniknie

Podobnie było u nas z siedzeniem. Usiadła jak miała 7 m-cy i 3 tyg, ale jak już usiadła to stabilnie, nawet się nie chwiała.
A czy Kornelia jak chodzi przy meblach zaczyna już stawiać jakieś kroczki na wprost? Chodzi mi o to, czy chodzi do przodu (przed siebie), trzymając kanapę z boku, czy też wzdłuż kanapy i nóżki stawia do boku? Jeśli już chodzi na wprost to niedługo się puści. Pchacz też mógłby pomóc.