Autor Wątek: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach  (Przeczytany 4051252 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22680 dnia: 8 Stycznia 2013, 18:00 »
Cytat: selena link=topic=2305.msg1827517#msg1827517 date=1357663578. Mąż tak zrobił i mały po tym spał prawie 4 godziny, zatem chyba mu wystarczyło?
[/quote

Sama sobie odpowiedzialas...

Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22681 dnia: 8 Stycznia 2013, 18:08 »
No tak, ale po cycu też śpi 4h przynajmniej dwa razy na dobę, bo poza tym je co 1,5h... Zastanawia mnie, czy nie za mało je z cyca, bo ciągle walczymy z wagą, ale przecież mam tam tyle mleka, ile on potrzebuje, prawda?! Bo te 60ml co zjadł z butelki, było z trzech odciągań...

Jutro idziemy do lekarza na ważenie, jeśli za mało przybrał, to będziemy musieli dokarmiać modyfikowanym. Zastanawiam się, czy nie lepiej, jak będę mu podawać dodatkowo odciągnięte moje?

To całe karmienie to naprawdę nie taki pikuś...  ::)

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22682 dnia: 8 Stycznia 2013, 18:11 »
Jak spał po ściągniętym 4h to OK. Inaczej by się upomniał.

Bez celu wydaje mi się karmienie dziecka z piersi + dać odciągnięte. On z piersi wypije ile potrzebuje. A, żeby wiedzieć ile zjadł z piersi to zważ go przed podaniem piersi i po. Będziesz wiedziała.

Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22683 dnia: 8 Stycznia 2013, 18:21 »
Nie mam tak dokładnej wagi...

Niby zje tyle, ile potrzebuje, ale za mało przybiera, a przynajmniej przybierał...

Offline Ola888
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3605
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22684 dnia: 8 Stycznia 2013, 18:25 »
Ale jak z 3 odciągań? W jakim odstępie czasu odciągnęłaś te 60 ml ?

20-30 ml to mało, moja Jagoda tyle zjadała jak miała tydzień dwa, teraz jak je z butli a ma 9 tygodni to zjada spokojnie 120 ml.

Offline Lili-liliana

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2444
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.05.2010r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22685 dnia: 8 Stycznia 2013, 18:46 »
 moja też mało przybierała na piersi. Tylko piersią karmiłam 3 tygodnie. Do 4 m-ca, pierś, odciągane i modyfikowane. No i chyba za bardzo kombinowałam i mleko straciłam.

Karm samą piersią a nie mieszaj z odciąganiem.
Natalia 26.04.2012 Bartłomiej 10.01.2018

Offline dmonik44

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5748
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.06.2010
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22686 dnia: 8 Stycznia 2013, 18:57 »
Mnie jutro czeka pierwszy raz odciąganie, żeby mojej mamie zostawić i ma je potem podgrzać? normalnie w garnku? jak wy to robicie? bo w necie mnóstwo sprzecznych informacji czytam ::)
Natalka 4.11.2012

Offline Lili-liliana

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2444
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.05.2010r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22687 dnia: 8 Stycznia 2013, 18:58 »
Ja wkładałam butelkę z mlekiem do ciepłej wody w garnuszku.
Natalia 26.04.2012 Bartłomiej 10.01.2018

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22688 dnia: 8 Stycznia 2013, 19:04 »
Odciągniętego mleka nie musisz podgrzewać. Wystarczy temperatura pokojowa.

Offline milcia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4254
  • Płeć: Kobieta
  • W życiu chodzi o to, by być trochę niemożliwym ;)
  • data ślubu: 08.08.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22689 dnia: 8 Stycznia 2013, 19:13 »
Ja jak odciągałam w młody miał je wypić w ciągu 8 - 12 h to temp pokojowa. A jeśli mroziłam to odmrażało się w lodówce a później podgrzewali w garnuszku z ciepła nie gorącą wodą i często mieszali.
Timber 27.12.2009 Nuśka  27.06.2013
BOY
GIRL

Offline Agnieszka_B

  • Szczęśliwa żona i mama
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2691
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26 grudnia 2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22690 dnia: 8 Stycznia 2013, 20:15 »
A ja sie pochwale moim synkiem. Byc moze to jednorazowy wybryk ale bardzo pozytywnie nas to zaskoczyło. Mianowicie , ja bylam w pracy wiec znam sytuacje z opowiesci meza. d. byl w kuchni podchodzi do niego Patryk, łapie się za spodnie miedzy nozkami, łapie tate za reke , mowi sisi i ciagnie go do łazienki (stoi tam nocnik). Nigdy go nie wysadzalismy bo uznalismy, ze jeszcze za wczesnie, ale nocnik stoi. Tak wiec mezu uznal, ze wysadzi małego tym razem i co  -  synek sie pieknie zalatwił, a jak zacieszal (zdjęcie dostałam :) Uznalismy ze w takim razie czas najwyzszy i bedziemy go wysadzac ale wtedy gdy sam poprosi, na konkrety przyjdzie czas wiosna/latem. Tak czy inaczej jestesmy zaskoczeni bo sami mu tego nie pokazywalismy.



Offline malgosiask

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8926
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10 czerwca 2009r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22691 dnia: 8 Stycznia 2013, 21:54 »
Brawo! Bystry chłopczyk.
Nasz też łapie się za spodnie i mówi sisi lub fufu ale już po fakcie ;D

Offline milcia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4254
  • Płeć: Kobieta
  • W życiu chodzi o to, by być trochę niemożliwym ;)
  • data ślubu: 08.08.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22692 dnia: 8 Stycznia 2013, 21:55 »
 Agnieszka_B rewelacja :)
Możesz być z niego duma  :D
Timber 27.12.2009 Nuśka  27.06.2013
BOY
GIRL

Offline vonka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11307
  • data ślubu: 2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22693 dnia: 8 Stycznia 2013, 22:43 »
zdolny chłopak  :D

Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22694 dnia: 8 Stycznia 2013, 23:14 »
Ale jak z 3 odciągań? W jakim odstępie czasu odciągnęłaś te 60 ml ?
 

Z 3 odciągań mniej więcej co 1,5 - 2 godziny. Czy to możliwe, że mam za mało mleka? Przecież powinno produkować się tyle, ile mały potrzebuje...  ::) Jutro muszę wypytać o wszystko pediatrę.

Offline *Ewcia*
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7539
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.05.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22695 dnia: 8 Stycznia 2013, 23:38 »
Oczywiście, że możliwe... PRzecież kobiety nie dokarmiają mm, bo taki mają kaprys ;)

Przecież powinno produkować się tyle, ile mały potrzebuje...  ::)
Powinno nie znaczy, że tak jest...  ::)


Offline milcia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4254
  • Płeć: Kobieta
  • W życiu chodzi o to, by być trochę niemożliwym ;)
  • data ślubu: 08.08.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22696 dnia: 8 Stycznia 2013, 23:42 »
Moim zdaniem to jest tak, że laktatorem nigdy nie wyciągniesz tyle co dziecko.
Mnie jak ciężko szło odciąganie to patrzyłam na zdjęcie albo na śpiącego Tymka w łóżeczku i wtedy "rzeka mleka"
Ja uważam że jeśli ktoś chce to będzie karmił, tylko trzeba trochę się postarać.
Sama walczyłam o mleko i udało się choć wielkie kryzysy laktacyjne pamiętam trzy: na 3 tygodnie, na 6 tygodni i na 3 miesiące.
Młodego przystawiałam ile się dało i się rozkręcało.
Timber 27.12.2009 Nuśka  27.06.2013
BOY
GIRL

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22697 dnia: 9 Stycznia 2013, 00:22 »
Ja uważam że jeśli ktoś chce to będzie karmił, tylko trzeba trochę się postarać.

tu bym popolemizowała, aczkolwiek ważne są słowa chce i postarać
nie mniej jednak bywa, ze prowadzą one do sukcesu zwanego tylko "karmieniem mieszanym"
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline milcia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4254
  • Płeć: Kobieta
  • W życiu chodzi o to, by być trochę niemożliwym ;)
  • data ślubu: 08.08.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22698 dnia: 9 Stycznia 2013, 00:36 »
 :)
Pierwsze wydaje mi się łatwiejsze do wykarmienia choćby z powodu że nikt Ci nie biega po domu i ciągle czegoś chce, możesz skupić się tylko na małym ssaku i podporządkować jego potrzebą.
Mnie pediatra po tym jak wprowadziłam mm powiedział, proszę sobie odpowiedz na pytanie czy Pani chce, jeśli tak to proszę się wstrzymać z mieszanką. Ja ma na to że piersi bolą że sutki itp a on na to że tak to jest, i dlatego pytanie czy chcę.
Tylko powinnam zaznaczyć, Tymek bardzo dobrze przybierał na wadze nigdy nie było z tym problemu, nie było mowy o niedożywieniu czy cokolwiek co mogłoby się wiązać z dodatkowym obciążeniem dla mnie, że mleka jest za mało.
Timber 27.12.2009 Nuśka  27.06.2013
BOY
GIRL

Offline tete

  • "Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań."
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6151
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22699 dnia: 9 Stycznia 2013, 07:44 »
czy tylko ja mam wrazenie ze 'ciotka dobra rada" pt 'jak sie chce to zawsze sie uda" staje sie mama która nie miala prawdziwych i dlugich problemów z karmieniem?(nie pije to personalnie do nikogo-mówie ogólnie)
Mysle,ze unas jest problem 'ze skrajnosci w skrajnosc"...admiewa ,uwierz-gro kobiet dokarmia mm -bo łatwiej,bo mniej uwiązania,bo diety pilnowac nie trzeba..dorabiaja sobie potem piękną ideologie (chyba pod wplywem presji otoczenia i uspokojenia wlasnego sumienia)pt"mialam za malo mleka...albo w drugą manke,wykanaczaja psychicznie(i czesto fizycznie) siebie..w imie kp...kreca same bat na siebie-nakladajac sobie na oczy bielmo cycowe..lepiej byloby gdyby kobiety mialy rzeczywisty wybor-nie pojąc sie napietnowania:czy to lekarzy,tesciowej,kolezanek(w jedna i w drugą strone)
selena-zapraszam do watku odpowiedniego ;) poczytasz sobie,zrobisz wielkie"uff" nie tylko ja mam klopoty itp..spokój na pierwszym planie..laktator nigdy nie wyciągnie tyle co dziecko,ba-znam mamy które laktatorem medeli wyciągaly po20-40ml i wykarmily dzieci do roku...spróbuj systemu 7-5-3 co 3h,regularnie(takze w nocy)dolkladaj herbaty na laktacje,ja za rada poloznej(i to nie jeden-bo zaraz bedzie dziobac ::)) i lekarza pilam karmi(ale nie zwykle,ono ma wiecej%) tylko poema.I mysl pozytywnie selena..
Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań.

Offline Ola888
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3605
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22700 dnia: 9 Stycznia 2013, 07:52 »
No pewnie że możliwe że mleka jest za mało, z Liwką nie miałam problemów z karmieniem, za to z Jagodą oj stoczyłam batalię. Nie wspomnę o tym że "byle jaki" stres i od razu blokada totalna nic nie leci albo leci malutko. Na karmienie piersią składa się wiele czynników i wiele czynników ma na nie wpływ. Tyle że teraz jestem bardziej wyluzowana i co z tym związane spokojniejsza i bez żalu w razie konieczności podaję butlę czy to z mm czy z moim mlekiem nie dorabiając sobie do tego stosownego wytłumaczenia. Daję i już. Mam jeszcze drugie dziecko które wymaga uwagi a nie matki mówiąc dosłownie siedzącej w "kiblu" tudzież innym pomieszczeniu z laktatorem. Całkowicie z karmienia piersią nie potrafiłabym zrezygnować i mam to szczęście że Jagoda zazwyczaj "cyckuje" ale nie demonizuje modyfikowanego a już na pewno nie zamierzam się z karmienia "modyfixem"  ;) tłumaczyć ani przed sobą ani przed resztą świata.

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22701 dnia: 9 Stycznia 2013, 09:30 »
Moja od początku ma cięte cążkami



była czas, że marudziła, wyrywała się ale od jakiegoś czasu mamy rytualne cięcie.
Wszyscy zagonieni do łazienki i najpierw koty po kolei, potem Lila - panna ukontentowana, koty mniej  ;D


Offline stokrota86

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1491
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22702 dnia: 9 Stycznia 2013, 10:48 »
czy tylko ja mam wrazenie ze 'ciotka dobra rada" pt 'jak sie chce to zawsze sie uda" staje sie mama która nie miala prawdziwych i dlugich problemów z karmieniem?(nie pije to personalnie do nikogo-mówie ogólnie)
Mysle,ze unas jest problem 'ze skrajnosci w skrajnosc"...admiewa ,uwierz-gro kobiet dokarmia mm -bo łatwiej,bo mniej uwiązania,bo diety pilnowac nie trzeba..dorabiaja sobie potem piękną ideologie (chyba pod wplywem presji otoczenia i uspokojenia wlasnego sumienia)pt"mialam za malo mleka...albo w drugą manke,wykanaczaja psychicznie(i czesto fizycznie) siebie..w imie kp...kreca same bat na siebie-nakladajac sobie na oczy bielmo cycowe..lepiej byloby gdyby kobiety mialy rzeczywisty wybor-nie pojąc sie napietnowania:czy to lekarzy,tesciowej,kolezanek(w jedna i w drugą strone)
selena-zapraszam do watku odpowiedniego ;) poczytasz sobie,zrobisz wielkie"uff" nie tylko ja mam klopoty itp..spokój na pierwszym planie..laktator nigdy nie wyciągnie tyle co dziecko,ba-znam mamy które laktatorem medeli wyciągaly po20-40ml i wykarmily dzieci do roku...spróbuj systemu 7-5-3 co 3h,regularnie(takze w nocy)dolkladaj herbaty na laktacje,ja za rada poloznej(i to nie jeden-bo zaraz bedzie dziobac ::)) i lekarza pilam karmi(ale nie zwykle,ono ma wiecej%) tylko poema.I mysl pozytywnie selena..

Zgadzam się!! Ja bardzo chciałam karmić i bardzo się starałam i mimo to nie udało mi się, ciągle było mało i mało. Z perspektywy czasu wiem, że byłam za słaba psychicznie, brakowało mi cierpliwości i osoby, która by mi wytłumaczyła, że na to potrzeba na prawdę czasu i spokoju, a ja chciałam wszystko natychmiast. wszystkie położne mowily tylko "spokojnie, będzie mleko" i jakoś nie było go za wiele. Przez półtora miesiąca. Dla mnie była to tak ogromna presja, bo tak bardzo chciałam i denerwowałam się, że mi nie idzie, że ostatecznie nie udało mi się. Pomijając fakt, że od każdej słyszałam, że mam nie takie brodawki, a mała nie potrafiła dobrze złapać, więc musiałam odciągać. i o ile udawało mi się to w miarę kiedy jeszcze mąż był w domu i w nocy wstawał karmić małą a ja siedziałam z laktatorem, to kiedy wrócił do pracy i pomagał mi mniej to już nie dawałam rady. zasypiałam i przy laktatorze i karmiąc dziecko butelką... dużo by gadać. Nigdy się z tym nie pogodziłam, ale przynajmniej wiem, że na prawdę się starałam. Więc nie bardzo wierzę w gadanie, że wystarczy chcieć i się postarać, każdy przypadek jest inny dlatego sama staram się innych nie mierzyć własną miarą.


A tak po za tym, Agnieszka, super :) właśnie ostatnio zastanawiałam się, kiedy zacząć nocnikowanie, niektóre dzieci w wieku mojej są już wysadzane ale mi się wydaje, że dla mojej to jeszcze za wcześnie, w ogóle tego nie kuma (próbuję co jakiś czas, ale raczej na luzie, na zasadzie oswajania z "tronem" ;) Ale wydawało mi się, że półtora roku to już czas najwyższy? Oczywiście co jakiś czas ktoś sie mnie pyta czy już wysadzam dziecko na nocnik, ale ja jestem zła, leniwa matka  ;D



Offline dmonik44

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5748
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.06.2010
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22703 dnia: 9 Stycznia 2013, 11:11 »
Jak moja córka ostatnio całą noc przespała, rano zjadła z jednego cycka a z drugiego musiałam ściągnąć laktatorem, bo myślałam, że mi pęknie to naraz odciągnełam 50ml i nie opróżniłam piersi do końca... Więc, sama nie wiem... Moja teraz je od 5- 10 minut i się najada, bo jej dużo leci. Ale najlepiej dopytać pediatrę lub położną, one powinny ci doradzić. Selena, napisz jak po wizycie i jak waga małego:)
Natalka 4.11.2012

Offline Zoya

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6348
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2010 r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22704 dnia: 9 Stycznia 2013, 11:13 »
U nas te paznokcie mogłam obcinac przez sen do około roku. Nawet czasem sobie dał obciąć przy zabawie... teraz to nierealne. Obcinałam jak dotąd nożyczkami tymi dziecięcymi, miałam też podejscie takimi zakrzywionymi dla dorosłych. Efekt taki sam. Spróbuje tymi cążkami, ale i tak czarno to widzę... Próbowałam pokazywać, ze pierw ja obcinam, potem tata... a Radek zabiera nozyczki i chce nam obcinać, ale sobie nie da  :-\



Offline Ola888
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3605
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22705 dnia: 9 Stycznia 2013, 11:25 »
Laski przypomnijcie mi co na ząbkowanie, mojej Jagodzie wychodzą dwie dolne jedyneczki. Liwce też wyszły wcześnie bo przed skończonym 4 miesiącem Jagodzia wiedzie prym w "szybkościach"  ;)

Offline kasia.g

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 460
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22706 dnia: 9 Stycznia 2013, 11:46 »
Jolanga, niestety problemy z obcinaniem paznokci są częste. Nie wiem na jakim etapie, ale coś mi się kojarzy że podobnie jak u Ciebie, pomogła nam piosenka z baby tv "Gdzie są paluszki". Jula śpiewała ze mną i jakoś poszło. Teraz już nie pamiętam o akcjach z obcinaniem paznokci, czyli mocno tragicznie u nas nie było. Powodzenia.
Julia II 2010
Ksawery VIII-IX 2011
Tymon III 2013

Offline Agnieszka_B

  • Szczęśliwa żona i mama
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2691
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26 grudnia 2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22707 dnia: 9 Stycznia 2013, 13:28 »
A tak po za tym, Agnieszka, super :) właśnie ostatnio zastanawiałam się, kiedy zacząć nocnikowanie, niektóre dzieci w wieku mojej są już wysadzane ale mi się wydaje, że dla mojej to jeszcze za wcześnie, w ogóle tego nie kuma (próbuję co jakiś czas, ale raczej na luzie, na zasadzie oswajania z "tronem" ;) Ale wydawało mi się, że półtora roku to już czas najwyższy? Oczywiście co jakiś czas ktoś sie mnie pyta czy już wysadzam dziecko na nocnik, ale ja jestem zła, leniwa matka  ;D

Ja uwazam, ze dziecko trzeba zaczac wysadzac kiedy zaczyna byc swiadome pewnych rzeczy, ze połączy fakty, co z tego, ze bedziemy dziecko wysadzac kilkanascie razy dziennie i nawet dziecko sie zalatwi, ale jeszcze nie wie co jest pięć. Ja planuje rozpoczac rozpieluchowywanie na wiosne chyba ze synu bedzie taki kumaty i zrobimy to wczesniej . Nie mialabym nic przeciwko.



Offline ika3w

  • Ilona
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3905
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.08.2008r
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22708 dnia: 9 Stycznia 2013, 13:52 »
selena mi na początku jak Tosia mało przybierała właśnie tak kazano robić- najpierw pierś, potem ściągnąć z piersi i podać butlą- że niby może jej słabo lecieć i nie chce/ nie ma siły tego wyciągnąć. U nas się nie sprawdziło, bo po piersi już więcej nie chciała.
Powiem Wam, że teraz już chyba nie ma nacisku na karmienie piersią. Z Tośką 3 tygodnie na początku spędziłyśmy w szpitalach z żółtaczką, w tym czasie słabo przybierała i nigdzie żaden z lekarzy nie namawiał mnie do rozkręcania laktacji, walczenia o karmienie piersią. Raczej od razu proponowali dokarmianie, dopiero jak wytłumaczyłam jak wygląda nasze karmienie i mleka mam dużo odpuszczali to dokarmianie.


Offline Zoya

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6348
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2010 r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22709 dnia: 9 Stycznia 2013, 14:26 »
kasia.g, śpiewała z Tobą? Mój Radek od wczoraj wydaje z siebie "ble ble bla", oprócz tego woła "mama" "nie" i "mniamu" na tym koniec jego umiejętności krasomówczych.
Będe próbować dalej.
Dzięki za wypowiedzi :)