eovinia powiem Ci, że ja jak mały sie urodził byłam mocno zdziwiona tym jak "głośno" dziecko śpi. Pochrapuje, świszczy, sapie, oddycha raz tak, że wcale nie slychac, a potem jakby bylo zdyszane... to wszystko jest normalne i mija z wiekiem. Skoro lekarz nie zauważył nic niepokojacego to proponowałabym przeczekać. Skoro małej to nie przeszkadza i nie wybudza jej to widocznie jest ok.
A ja do was w innej kwestii..... łoooo moje dziecko ma około 18 miesięcy i wydaje mi się, że wchodzimy już w wiek buntu dwulatka. Póki co sa rzucania na podłogę i płacz na wymuszenie, ale to ignorujemy i jest ok. Od czasu powrotu po urlopie do pracy, mały jak wracam do niego do domu zaczyna mała histerię. Jak mnie widzi to się wścieka, nie wie co ze sobą zrobić, denerwuje się i złości....reguje tak tylko na mnie i wiecie co... wczoraj jak mi niania i mąż powiedzieli, że tak robi tylko przy mnie to poczułam się beznadziejną matką. Zaczełam się zastanawiać co robię źle, co ze mną jest nie tak, ze moje dziecko wkurza mój powrót do domu. Troche się podłamałam. Wasze dzieci też tak reagowały? Skąd taka reakcja?