Żeby wrócić do pracy to najpierw trzeba ją mieć

To jest podstawowy warunek

A ja pracę mam dopóki mam macierzyński i urlopy. Potem kiszka, bo oni żeby nie płacić mi kasy to będą chcieli żebym szła na wychowawczy a ja bym wolała aby dali mi odprawę.
Także do września mam kasę a niedługo zaczynam poszukiwania nowej pracy. Choć trochę mi szkoda, bo znając życie jak niespecjalnie będę szukała to się trafi a teraz wakacje to jeszcze bym chciała mieć wolne i być z Małą. A jak będę już bardzo intensywnie szukać to wtedy pewnie nic nie będzie...
Pewnie macie rację, że będę chciała wyrwać się do ludzi ale jakoś narazie starcza mi to, co mam

Chwilowo "ja" odeszłam na dalszy plan a na pierwszym miejscu jest Natalka.
Dobre jest to, i z tego się najbardziej cieszę, że Natalka zostanie z moją mamą a nie pójdzie do żłobka. Jedynym minusem jest to, że może albo przegrzać, albo za dużo nosić na rękach, no ale coś za coś... Będziemy zwalczać
