Autor Wątek: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki  (Przeczytany 669888 razy)

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1860 dnia: 25 Maja 2010, 16:06 »
Nieprawda ad Hippa, sa sloiczki z sola i sa bez, wiec jednoznaczne stwierdzenie, ze jej nie ma jest nie prawda ;)

Ad smaku, nie sugeruje sie tu tylko wlasnym odczuciem, bo np. pomidorowke z Bobovity sama moge zjesc, jest niezla, natomiast obiadki z Hippa, są paskudne..nie tylko dla mnie ale tez dla mojego dziecka i wielu jakie znam. Poza tym wszystkim Hipp jest najdrozszy;) jezeli chodzi o obiadki. No chyba, ze sie trafi na promocje.

Ad np banana w sloiczku po 4 miesiacu, ja szczerze na to w ogole nie patrzalam, jak pisalo po 4 miesiacu to dostala, jak jej nic nie bylo, to juz jadla dalej.
To tak dla potwierdzenie moich slow, wzielam pierwszy z brzegu, patrz sklad http://www.hipp.pl/index.php?id=326
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline hany81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7960
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1861 dnia: 25 Maja 2010, 20:42 »
anusiaaa masz rację są z solą i są bez soli. Dlatego warto czytać etykiety. Kiedyś na jakimś słoiczku ale nie pamiętam firmy było napisane "bez dodatku sztucznego cukru" a czytając etykietę z tyłu...zawartość m.in cukru 1% ;) ;). Mimo ,że piszą bez soli czy bez cukru ja i tak czytam z tyłu skład. Fakt faktem HIPP jest najdroższy ale czy najgorszy w smaku? Nie wiem bo mi nie smakują te słoiczki w ogóle. Np purre ziemniaczane z indykiem było tak ohydne że mało nie zwymiotowałam - okropne. Chyba "najsmaczniejsze" jednak są gerbery ale o gustach się nie dyskutuję ;).
Pati spróbuj i zobaczysz . Tylko nie sugeruj się swoim smakiem.

Ja jeszcze nic nie podałam co ma w składzie sok z winogron czy pomidory...jakoś się boję ;) No ale trzeba spróbować.  I anusiaaa dobrze pisze. Jak słoiczek jest po 4 miesiącu to podawaj .

Offline gagatka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3675
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwa Pani G., Mama Łucji, Hubercika i Emilki
  • data ślubu: :Zakochany:18.08.07
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1862 dnia: 26 Maja 2010, 00:01 »
Ja dopiero niedawno podałam pomidory chyba z indykiem. Najczęściej mój Maluch wcina Gerbera, Hippa, bo bez mleka, a dopiero potem jest BoboVita, bo często w deserkach gości cukier. A co do Babydream to kupowałam jak byłam u Rodziców i rzuciło mi się w oczy, że tam mięsko jest od 4 m-cy (chyba, że to tylko w niemieckich Rossmanowskich słoiczkach?? :hmmm:)

anusiaaa masz rację są z solą i są bez soli. Dlatego warto czytać etykiety.
Dokładnie tak! Naprawdę jest z czego wybierać, więc można oszczędzić Dziecku "wzmacniaczy" naturalnego smaku.
:Serduszka: .::Łucja 15.10.2009::. :Serduszka: .::Hubercik 20.01.2012::. :Serduszka: .::Emilka 20.12.2013::. :Serduszka:

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1863 dnia: 26 Maja 2010, 09:16 »
Dzięki dziewczyny za wszystkie rady!

Wczoraj R. kupił w Biedronie słoiczki gerbera "marchew - jabłko" jest na nim napisane, że to deser, czyli przed nim normalnie dać jakieś warzywka??



Offline hany81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7960
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1864 dnia: 26 Maja 2010, 09:48 »
Np dzisiaj nie musisz nic dawać jeśli marchew- jabłko to pierwszy wasz słoiczek. Po obiadkowej butli tak po godzince daj Malutkiej kilka łyżeczek na spróbowanie. Resztę wstaw do lodówki . Jeśli nie będzie reakcji jutro to skończysz już cały słoiczek.

Offline Di

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6253
  • Płeć: Kobieta
  • Nat :)
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1865 dnia: 26 Maja 2010, 10:25 »
W tematach "dzieciowych" z wiadomych względów się nie wypowiem ;) Jeśli chodzi o słoiczki to mogę powiedzieć tylko, że zawsze mi smakowały dzieciowe przekąski i podjadałam Sis jak była mała (dzieli nas 12 lat) ;P

Za to bardzo zazdroszczę rolet - my nadal nie mamy i cierpię z tego powodu katusze (szczególnie z samego rana, jak zaczyna świecić słońce - nie mogę spać...wczoraj "zmontowałam" prowizoryczne rolety z bibuły ;P Jak dołożę jeszcze z 10 warstw, to może będą spełniać swoją fukncję ;p

Gratuluję 4 miesięcy :) ale szybko zleciało... :)

Offline Lemmy
  • No one but you, I love like a fool, you're my dream come true!
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6707
  • Karolina i Patysia
  • data ślubu: 30 czerwca 2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1866 dnia: 26 Maja 2010, 11:03 »
U nas na początku nie smakowały Bobovity, ale teraz chętnie je kupujemy, bo mają fajną ofertę. Hippa głównie deserki jemy i Gerbera dania typu lazania, spaghetti itp. Mi nic nie smakuje poza zupką wiosenną z Bobovity :)
Dużo gotuję sama i czasem zdarza nam się już wspólny obiadek robić. Mamy zielnik na balkonie także wszystkie potrawy są doprawione bez szkody dla nas i Pat :)

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1867 dnia: 26 Maja 2010, 11:07 »
Haniu jeszcze tego nie planowałam dać. Najpierw pojedyńcze rzeczy a potem takie wieloskładnikowe, tyle właśnie, że z tym się zastanawiam, jak już będzie znała smak i marchewki i jabłuszka, to to dać jako 1 słoiczek na dzień, czy zaliczyć to jako deser a wcześniej dać coś warzywkwego??

Di ja od jakiegoś czasu (od baaaaaaaaaaaardzo dawna ;) ) mam zawieszone ręczniki :) hehehe, poprzyczepiałam je klamerkami a na dole podtrzymuje je rozłożona suszarka do ubrań :) Chwilowo nie jest źle, ale wiadomo jak to wygląda... Jak buractwo z głębokiej wsi... W sumie mieszkamy na wsi więc co się dziwić ;)
A zamiast bibuły mogłaś kupić taki wielki brystol :P i nakleić na szybę :P nic by nie prześwitywało :P

Lemmy podziwiam :) Ja wolę słoiczki :) Szybko, sprawnie i bezproblemu ;)



Offline hany81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7960
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1868 dnia: 26 Maja 2010, 11:51 »
Pati zaliczyć jako deserek po  posiłku głównym czyli po warzywkach dasz deserek np po dwóch godzinkach .

Offline gagatka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3675
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwa Pani G., Mama Łucji, Hubercika i Emilki
  • data ślubu: :Zakochany:18.08.07
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1869 dnia: 26 Maja 2010, 13:17 »
Ja dawałam na początku raz dziennie - dwa/trzy dni owoce, a potem dwa/trzy dni warzywa (słoiczek trzeba zużyć w ciągu 48 godzin). Teraz daję warzywa z mięskiem na obiad, a do kaszki owoce. Dla niektórych może to być za wolno, ale ja uznałam, że i tak głównym posiłkiem powinno być moje mleko, a z nowościami nie ma co przesadzać. ;)
:Serduszka: .::Łucja 15.10.2009::. :Serduszka: .::Hubercik 20.01.2012::. :Serduszka: .::Emilka 20.12.2013::. :Serduszka:

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1870 dnia: 26 Maja 2010, 13:42 »
Mi nic nie smakuje poza zupką wiosenną z Bobovity :)


Ale sie usmialam, bo moje Dziecie jak wszystkie zupy z Bobovity lubi to ta jest jej znienawidzona ;D ;D ;D

Pat za niedugo sama bedziesz expert od zywienia, moim zdaniem trzeba tez czasami kierowac sie intuicja, polecam ;)
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1871 dnia: 26 Maja 2010, 15:45 »
Jakoś to będzie, nie? :)

Zmiana tematu :) Popołudniami Natalka bywa marudna i płacząca. Jest wyspana, najedzona, nic jej nie uciska anie ogólnie nie dolega. Może to być przez te dolne jedynki, które tam się gdzieś kręcą??



Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1872 dnia: 26 Maja 2010, 15:47 »
A moze sie nudzi :) Moja wyla jak jej nie zabawialam 8)
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1873 dnia: 26 Maja 2010, 16:59 »
Nudzić się to raczej nie... Właśnie zabawiam ją grzechotkami i ryczy... Niby oczy jej się zamykają, ale jak chcę ją polulać to ona wtedy nagle ma oczy jak 5 zł...



Offline Elcik

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4144
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.06.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1874 dnia: 27 Maja 2010, 09:33 »
Ja kiedyś tak miałam: godzinę nie wiedziałam co zrobić, nic nie pomagało... w końcu czując napływającą falę niemocy i złości odłożyłam ją do łóżeczka i wyszłam, to był strzał w 10 :) poszła spać spokojnie.


Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1875 dnia: 27 Maja 2010, 16:23 »
Ja też tak robię jak Elcik - teraz już nawet bez bólu serca. Jak Paula mi ryczy a nic nie chce, to wędruje do łóżeczka, zamykam drzwi i sobie idę. W końcu się uspokaja i wtedy możemy dalej się bawić, lub Paulinka zasypia.
No ale Paula to mały rozbójnik będzie - już to widać po jej charakterku - no to co będzie później?

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1876 dnia: 28 Maja 2010, 10:36 »
Ja mojej nie zostawię płaczącej, bo raz już tak miała, że się śliną podczas płaczu zakrztusiła i wiecie... gdyby mnie wtedy nie było no to nawet nie chcę myśleć co by mogło się stać.... Dlatego jak płacze to zawsze jestem przy niej...

Wczoraj cały dzień spędziłyśmy u mojej mamy. Ja zaopatrzyłam Małą w słoiczku... Boziu, ale tego nakupywałam  ;D R. jak zobaczył, to stwierdził, że chyba mnie pomigało  ;D taki zapas zrobiłam, ale kurde to prawie jak kupywanie ubranek dla Małej ;) hehehe, no może przesadziłam, ale to nowość więć fajnie było to kupować :)

Dziś zaczynamy! Pójdzie sama marcheweczka :) Mam nadzieję, że jakoś jej zasmakuje bo sok marchwiowy druga dawka nie zachwyciła Natalki i nie chciała jej pić...

A powiedzcie mi, tą papkę słoiczkową trzeba trochę podgrzać? Nie mam mikrofali, więc inaczej muszę sobie poradzić. Temperatura średnio taka jak mleko??

I jeszcze jedno: kiedy mam jej to podać? Jak będzie nadchodzić jej pora jedzonka, a po tym mleko? Ale od razu mleko czy po jakimś czasie?



Poza tym, wczoraj byłyśmy u neurologa... No i kurcze musimy zapisać się na rehabilitację... Ma wzmożone napięcie osiowe, 6 tygodni rehabilitacji, a do tego mamy zrobić usg przezciemiączkowe (a tak na marginesie, bo nie usłyszałam po co mamy je zrobić bo Mała już zaczęła płakać - wiecie może po co?).



Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1877 dnia: 28 Maja 2010, 10:51 »
Sloiczek mozesz albo w podgrzewaczu albo w garnuszku z woda podgrzac do cieploty mniej wiecej jak mleczko, nie za cieple, nie za zimne..owocki zawsze dawalam tylko leciutko podgrzane.

Co do rykow, ja moja tez zostawialam jak mnie wkurzala ;)
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1878 dnia: 28 Maja 2010, 12:06 »
Magda a po co konkretniej to usg jest neurologowi??

Ania dzięki! Dziś startujemy z marchewą :) Nastawię kamerę, co by tatuś mógł zobaczyć pierwsze kęsy swojej córuni :)


Zapisałam Natalkę do poradni rehabilitacyjnej "Tęcza" - to my będziemy jeździć na rehabilitację a nie on do nas. Naurolog powiedziała, że tak jest lepiej, bo lekarz będzie robił wszystko dobrze a jak się robi samemu to nigdy nie wiadomo czy dobrze się zobaczyło jak coś powinno się wykonywać. Mi to nie przeszkadza. Wizytę mamy dopiero 15 czerwca, najpierw Natalkę obejrzy tamtejszy lekarz i powie, czy tylko Bobath co zaleciła nasza neurolog czy jeszcze masaże.


Dzisiaj od rana Natalka strasznie marudna. Męczyła się z kupą. A w końcu jak zrobiła to wyleciało jej na plecy pod samą szyje prawie... Aż nie wiedziałam jak się do tego zabrać... hehehehe



Offline malgosiask

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8926
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10 czerwca 2009r.
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1879 dnia: 28 Maja 2010, 12:11 »
Heh, jak to jak? Od dupy strony ;D (jak to mówią).
Fajne są te Wasze rozmowy o kupkach :)

Zdaj relację czy będzie Natalce smakowała marcheweczka.

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1880 dnia: 28 Maja 2010, 13:04 »
Magda to narazie powiedziała mi neurolog. Mam w domu robić jedno ćwiczenie z Małą. Być może, jak zaczniemy chodzić na tą rehabilitację to tam nam powiedzą, że mamy tez w domu ćwiczyć i pokażą co i jak. Na dzień dzisiejszy mamy takie zalecenie. To ćwiczenie, które mamy wykonywać w domku, jest takie, że Natalki łapki trzymamy na jej kolankach i przewracamy ją na boczki a potem podnosimy do góry. Tylko to jedno mamy ćwiczyć. A resztę pokaże, wytłumaczy rehabilitant.

Gosia no racja - od dupy strony ;) ale ciężko było ;) Relację napewno zdam :) Teraz Mała ma drzemkę na balkonie, a poniej startujemy z marchewą  ;D



Offline hany81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7960
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1881 dnia: 28 Maja 2010, 13:29 »

Dziś zaczynamy! Pójdzie sama marcheweczka :) Mam nadzieję, że jakoś jej zasmakuje bo sok marchwiowy druga dawka nie zachwyciła Natalki i nie chciała jej pić...

a rozcieńczasz wodą? Pamietaj ,że ma być raczej chłodna niż ciepła

A powiedzcie mi, tą papkę słoiczkową trzeba trochę podgrzać? Nie mam mikrofali, więc inaczej muszę sobie poradzić. Temperatura średnio taka jak mleko??

I jeszcze jedno: kiedy mam jej to podać? Jak będzie nadchodzić jej pora jedzonka, a po tym mleko? Ale od razu mleko czy po jakimś czasie?

Jak mały słoiczek to podgrzewaj w kąpieli wodnej a jak duży to ja zawartość wylewam do małego rondelka i podgrzewam ale tylko tylko aby się nie zagotowało. Pamietaj,że podgrzanego pokarmu nie trzyma się na drugi dzień. Dajesz jak się zbliża pora jedzenia. jak nakarmisz i nie płacze to z mleczkim sie ni spiesz ale jak bedzie chciała odrazu to daj. Ja musiałam dawać odrazu

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1882 dnia: 28 Maja 2010, 13:39 »
Magda spoko, spoko :) Wiem, o co chodzi ;)

Haniu ale co rocieńczam? Sok? Wtedy co dawałam to nie rozcieńczałam. A słoiczków nie rozcieńczam, nie? A co do podgrzewania, to słoiczek pójdzie na 2 razy, więc dzisiaj chyba całego słoiki nie będę ogrzewać, tylko sobie trochę dam do miseczki nie? Czy dzisiaj podgrzewać i jutro podgrzewać?



Offline hany81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7960
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1883 dnia: 28 Maja 2010, 14:06 »
Rozcieńczasz sok. JA robię tak w proporcji np. 30 ml soku -100 wody. Tak żeby był tylko posmak. Słoiczków nie rozcieńczasz.
Jeśli słoiczek dzielisz na dwa to podgrzewaj porcję tylko w miseczce a resztę w słoiku nie .

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1884 dnia: 28 Maja 2010, 14:43 »
No to tak właśnie myślałam :)


Zapisałam jeszcze Natalke na kontrolę u ortopedy... Matko, ile tych wizyt u lekarza jest...



Offline hany81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7960
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1885 dnia: 28 Maja 2010, 15:28 »
ja już byłam na dwóch wizytach u ortopedy  a kolejna dopiero jak zacznie Mała chodzić . Nie wiem jak u Was ale u nas panuję ospa więc uważajcie na kontakty z innymi dzieciaczkami

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1886 dnia: 28 Maja 2010, 17:07 »
My idziemy prywatnie, więc mam nadzieję, że tak żadnych ospowych zarazków nie będzie :)

Natalka już po marchewce :) na początku miny strzelała nieziemskie, krzywiła się :) ale potem sama otwierała dzioba choć część wypluwała :)



Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1887 dnia: 28 Maja 2010, 17:16 »
Przed marchewką:




Po marchewce:




Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1888 dnia: 28 Maja 2010, 17:19 »
Ale zdziwiona ma mine co jej matka cisnie do dzioba ;D
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline hany81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7960
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1889 dnia: 28 Maja 2010, 20:13 »
hihihihi
NAuczy się ładnie jeść i pięknie połykać ;))