Autor Wątek: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki  (Przeczytany 673053 razy)

0 użytkowników i 6 Gości przegląda ten wątek.

Offline gagatka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3675
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwa Pani G., Mama Łucji, Hubercika i Emilki
  • data ślubu: :Zakochany:18.08.07
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1830 dnia: 24 Maja 2010, 13:01 »
U nas po śliwce była zielona kupa, a szpinak chyba Małej nie smakował, bo zamykała dzioba i odwracała głowę. ;)
:Serduszka: .::Łucja 15.10.2009::. :Serduszka: .::Hubercik 20.01.2012::. :Serduszka: .::Emilka 20.12.2013::. :Serduszka:

Offline hany81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7960
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1831 dnia: 24 Maja 2010, 13:20 »
Haniu ale jak? Od razu mam jej dać cały słoiczek?? Bo przecież nie dam jej trochę a resztę wyrzucę? Tak nie zrobię :) Prześlij mi ten schemat :)

A jeszcze jedno: jak już pozna i marchewkę i jabłuszko to np. rano dawać jedno a po południu drugie?
kochana kupisz słoiczki i tak jeden słoiczek na poczatek na dwa dni. Następnego dnia po otwarciu musisz zużyć. JA rozbiłam tak:
- 1 dzień - 5 łyżeczek marchewki
- 2 dzień ( jeśli nie było reakcji alergicznej ) reszta słoiczka
- 3 dzień - 5 łyżeczek ziemniak- marchew
- 4 dzień (jeśli nie było reakcji alergicznej ) reszta słoiczka
-5 dzień  - 5 łyżeczek ziemniak - dynia
- 6 dzień  (jeśli nie było reakcji alergicznej ) reszta słoiczka
itd .
Tak wypróbowałam większość początkowych nowinek. Jak juz zauważyłam,że te warzywa nie powodują uczulenia to kupowałam zupki z zawartością tych warzyw i dawałam po całym słoiczku bo wiedziałam ,że tam nie ma nic co Małą uczuli.
Dawałam zawsze o stałej porze np. o 14- 14:30 i tak jest do dzisiaj. Teraz już się nie bawię w próbowanie tylko daję odrazu cały słoiczek nawet nowinek. Obiadek dawaj tak miedzy 12 a 15 nauczy się ,że to pora obiadowa. Jabłuszko czy inne owoce dajemy pomiędzy posiłkami. Ja daję soczek mocccnoo rozcieńczony rano a wieczorem na 2 godziny przed ostatnim jedzeniem daję słoiczek lub kilka łyżeczek jakiegoś owocku.

Jak się objawia nietolerancja hmm różnie . Pediatra mi mówiła ,że najczęściej jest to wysypka lub zmiana kupki. Pamiętaj tylko ,że marchewka zatwardza kupkę .
A ty schemat
ŻYWIENIOWY PLAN DNIA W ZALEŻNOŚCI OD WIEKU

1. miesiąc- 7 posiłków po 90-110 ml

2. miesiąc- 6 posiłków po 110-130 ml

3. miesiąc- 6 posiłków po 130 ml

4. miesiąc- 6 posiłków po 150 ml

5. miesiąc- 5 posiłków w tym:

    * 4 x mleko początkowe po 180 ml
    * 1 x poczatkowo jarzynka,docelowo zupka-przecier jarzynowy (docelowo do 180 ml)
    * jabłko lub sok ( docelowo 50-100 g)  

Warzywa: ziemniak, dynia, marchewka
Owoce: jabłko

Po 5 miesiącu dzieci karmione butelką przyzwyczajamy do glutenu, podając ok. 2-3 g kaszki manny na 100 ml.

6. miesiąc- 5 posiłków, w tym:

    * 4x mleko początkowe
    * 1x zupa przecierowa jarzynowa z mięsem  z dodatkiem kleiku glutenowego ( docelowo 180ml)
    * Przecier owocowy lub sok - nie więcej niż 150 ml (traktujemy jako deser, po posiłku głównym)

Warzywa: pietruszka, seler, brokuły, fasolka szparagowa, kalafior, groszek zielony
Owoce: jabłko, dzika róża, czarne jagody
Mięso: drób, królik

7. miesiąc- 5 posiłków, w tym 4 mlecze. Po 6 miesiącu wprowadzamy mleko następne:

    * 1x mleko następne z dodatkiem kaszki glutenowej (2-3 g na 100ml) 180 ml
    * 2x mleko następne z dodatkiem kleiku ryżowego (1-3 g na 100 ml) 180 ml
    * 1x zupa przecierowa 180 ml z mięsem i  ½ żółtka co drugi dzień (podajemy na przemiennie). Mięso możemy zastąpić rybą (1-2 x w tyg.)
    * 1x 150 ml kaszki na mleku następnym (mleczno-ryżowa)
    * Przecier owocowy nie więcej niż 150 g (jako deser, po posiłku głównym lub podwieczorek)

Warzywa: kalarepa, por, burak (jeśli nie ma alergii pokarmowej, jeśli jest to po 10. miesiącu)
Owoce: morela, gruszka, malina
Mięso: cielęcina, jagnięcina

8. miesiąc-5 posiłków, w tym 4 mlecze.

    * 1x mleko następne z dodatkiem kaszki glutenowej (6 g na 100ml) 180 ml
    * 2x mleko następne z dodatkiem kleiku ryżowego (6 g na 100 ml) 180 ml
    * 1x zupa przecierowa 200 ml z mięsem i  ½ żółtka co drugi dzień (podajemy na przemiennie). Mięso możemy zastąpić rybą (1-2 x w tyg.). Pamiętajmy o dodawaniu do zupy 1 łyżeczki oliwy z oliwek lub wysokogatunkowego masła
    * 1x 150 ml kaszki na mleku następnym (mleczno-ryżowa, wielozbożowa, mleczno-pszenna, owsianka)
    * Przecier owocowy nie więcej niż 150 g (jako deser, po posiłku głównym lub podwieczorek)

Warzywa:

Szparagi (świeże), sok z kapusty (1 łyżka, jeśli nie ma zaczerwienienia wokół ust)

Owoce: brzoskwinia, banan, kiwi, winogrona, śliwki

Kasza gryczana biała niepalona

Przyprawy: suszony koperek, majeranek, kminek

9. miesiąc-  5 posiłków, w tym 4 mlecze.
    * 1x mleko następne z dodatkiem kaszki glutenowej (6 g na 100ml) 200 ml
    * 2x mleko następne z dodatkiem kleiku ryżowego (6 g na 100 ml) 200 ml
    * 1x zupa przecierowa 200 ml z mięsem i  ½ żółtka co drugi dzień (podajemy na przemiennie). Mięso możemy zastąpić rybą (1-2 x w tyg.). Pamiętajmy o dodawaniu do zupy 1 łyżeczki oliwy z oliwek lub wysokogatunkowego masła
    * 1x 150 ml kaszki na mleku następnym (mleczno-ryżowa, wielozbożowa, mleczno-pszenna, owsianka)
    * Przecier owocowy nie więcej niż 150 g (jako deser, po posiłku głównym lub podwieczorek)

Do samodzielnego jedzenia: biszkopt, chrupki kukurydziane (może być także ugotowana na miękko marchewka, dojrzały banan, kawałek melona, winogrono)

Warzywa: cebula, groch , szpinak (jeśli dziecko nie ma problemów z nerkami)

Owoce: porzeczki, jezyny, wiśnie, borówka amerykańska, arbuz

Kasza jaglana

Przyprawy: tymianek, cząber, estragon, bazylia, rozmaryn, oregano (może uczulać)

10. miesiąc- 5 posiłków w tym 3 mleczne. Wprowadzamy zamiast jednego mlecznego, drugie danie na obiad)

    * 2x mleko następne z dodatkiem kaszki glutenowej lub bezglutenowej 6 g na 100 ml (200 ml)
    * 1x zupa przecierowa 200 ml z ½ żółtka codziennie. Pamiętajmy o dodawaniu do zupy 1 łyżeczki oliwy z oliwek lub wysokogatunkowego masła. Jako drugie danie podajemy jarzynki z mięsem (możemy zastąpić rybą 1-2 x w tyg.) ewentualnie z ziemniakiem lub ryżem.
    * 1x 150 ml kaszki na mleku następnym (mleczno-ryżowa, wielozbożowa, mleczno-pszenna, owsianka)
    * Przecier owocowy nie więcej niż 150 g (jako deser, po posiłku głównym lub podwieczorek)

Do samodzielnego jedzenia: biszkopt, chrupki kukurydziane (może być także ugotowana na miękko marchewka, dojrzały banan, kawałek melona, winogrono), niewielkie ilości pieczywa

Warzywa: awokado (jeśli nie ma dolegliwości wątrobowych), ogórek zielony, pomidor, fasola, bób (uwaga wzdyma), kiszony ogórek i kapusta kiszona (jeśli nie było alergii przy podawanym wcześniej soku z kapusty), rzodkiew

Owoce: żurawina, borówki, poziomki, truskawki, papaja, ananas

Przyprawy: sól (min. ilości nieczyszczonej), pieprz, czosnek, szczypiorek, natka pietruszki

Kiełki: słonecznika, soi, rzodkiewki

11-12. miesiąc

Posiłki tak jak w 10. miesiącu. Wprowadzamy całe jajo (2-3 x w tyg) oraz nabiał: twarożek, jogurt, kefir (2 razy w tyg)

Warzywa: rzepa, cykoria

Owoce: figi

Po 12 miesiącu możesz zacząć podawać orzechy (oczywiście drobno zmielone), cytrusy, sałatę i rzodkiewkę.

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1832 dnia: 24 Maja 2010, 13:44 »
Marta of kors :) A jutro dam kilka zdjęć Natalki :)

Agata u nas Natalka ma na codzień zielone kupale na zmianę z normalnymi żółciakami więc po kupie nie poznam ;)

Haniu dzięki! Czyli każde warzywko a potem miks marzywek zaliczane jest jako obiadek? A owoc jako deserek?


Wiecie co, już głupieje normalnie, więc na pewno już Was zanudzam ale dopytam się jeszcze.

Najpierw wprowadzę warzywka. Jak już będzie zapoznana z warzywkami to wtedy dam jabłuszko. Ale jak dodam jabłuszko to jako deserek, ale wcześniej normalnie warzywka te co zna? Czyli 2 słoiczki na dzień??


I jeszcze jedno:

kochana kupisz słoiczki i tak jeden słoiczek na poczatek na dwa dni. Następnego dnia po otwarciu musisz zużyć. JA rozbiłam tak:
- 1 dzień - 5 łyżeczek marchewki
- 2 dzień ( jeśli nie było reakcji alergicznej ) reszta słoiczka
- 3 dzień - 5 łyżeczek ziemniak- marchew
- 4 dzień (jeśli nie było reakcji alergicznej ) reszta słoiczka
-5 dzień  - 5 łyżeczek ziemniak - dynia
- 6 dzień  (jeśli nie było reakcji alergicznej ) reszta słoiczka
itd .


Jak minie te 6 dni to co dalej? Są jakieś następne inne słoiczki, czy z powrotem któryś z tych co był??



Offline hany81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7960
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1833 dnia: 24 Maja 2010, 14:28 »
Pati dokładnie dwa słoiczki na dzień ;). Najpierw pojedyncze warzywka a potem już mix. To jest obiadek. Deserek to najpierw pojedyńcze owoce a potem również może być mix albo nadal pojedyncze.
Nie musisz czekać aż wprowadzisz wszystkie warzywka. Daj jabłuszko po tygodniu od wprowadzenia pierwszego warzywa.
a jak minie te 6 dni ;) ;) to lecisz dalej bo masz bardzo duży wybór w słoiczkach po 4 miesiącu. Czyli próbujesz wszystko co jest w ofertach. Będziesz miała dynie, marchew 0pietruszka-dynia, marchew-groszek- pietruszka itd. Powprowadzaj pojedyńczo te najprostsze a później już podawaj zupki i jarzynki mix. Przejdz się do marketu lub rosamna i zobacz ile tego jest . Wybór ogromy i próbuj wszystkiego co dozwolone. Zapisuj też poszczególny skład danego słoiczka i zaznaczaj to co ewentualnie uczuli. Jeśli coś faktycznie uczuli to bedzieszz wybierała zupki lub jarzynki bez tego konkretnego składnika

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1834 dnia: 24 Maja 2010, 14:44 »
A dobra :) To już kumam :) Dzięki!!!!

No wiem właśnie ile tego jest, bo jak kupowałam soczek dla Małej to widziałam :) Szał ciał :)



Offline hany81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7960
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1835 dnia: 24 Maja 2010, 14:49 »
no dokładnie . Spróbuj każdej firmy . Ja wypróbowałam wszystkie ;)) rosmanowskie ( babydream) też są dobre i o wile tańsze a duże słoiczki. Musisz zobaczyć jaka konsystencja bedzie lepiej odpowiadała Małej bo są różna jak pisałam. Gerber lejący a bobovita czy hip bardziej zwarte. Moja wcina wszystko co popadnie czy zwarte czy nie, czy z mięsem czy nie. Głodomór ;)

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1836 dnia: 24 Maja 2010, 16:51 »
A jeszcze jedno mam pytanie :) Jak po tygodniu dam jabłuszko to w te dni nic więcej nie dawać? I jak będzie wszystko ok to potem już można dwa?

Moja też jest głodomór ;) hehehe, co odbija się na jej wadze ;) więc zobaczymy jak bedzie z takim "doroślejszym" jedzonkiem :)



Offline hany81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7960
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1837 dnia: 24 Maja 2010, 19:02 »
Zasada jest taka,że jeśli wprowadzasz nowinkę to w tym dniu dajesz coś co jadła wcześniej i jej nie uczulało. To  gdyby dostała np wysypki bedziesz wiedziała ,że od tej nowinki . Rozumiesz ? tak chaotycznie tłumaczę ...że czasami sama siebie nie rozumiem ;))
Przykład : Mała je już marchewkę, ziemniaka, pietruszkę , dynie .
Dajesz jej pierwszy raz jabłuszko więc w tym dniu dajesz jej obiadek na bazie tych składników które już jadła i tolerowała

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1838 dnia: 24 Maja 2010, 19:37 »
Dobra :) Kumam :) Już chyba wszystko wiem, ale wiadomo - jeszcze będę temat męczyć ;)

Widziałam gazetkę rossmanna - w promocji jest Gerber i Hipp więc obkupię jedzonko :)



Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1839 dnia: 24 Maja 2010, 19:39 »
Ja też się dzisiaj w Rossmanie obkupiłam - 10 dużych słoiczków :) i mam spokój na ponad tydzień....

Offline ooppoonnkkaa

  • Traktuj ludzi tak jak byś sam chciał być traktowany...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6769
  • Płeć: Kobieta
  • Jeszcze 3 lata :)
  • data ślubu: 29.07.2006
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1840 dnia: 25 Maja 2010, 08:43 »
A ja wpadam z gratulacjami dla naszej myszki z okazji 4 miesięcznicy :D :D :D Pannica, że ho ho ;D ;D ;D


Centymetry nadchodźcie!!!

Offline Lemmy
  • No one but you, I love like a fool, you're my dream come true!
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6707
  • Karolina i Patysia
  • data ślubu: 30 czerwca 2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1841 dnia: 25 Maja 2010, 09:44 »
Gratuluję 4 miesięcy!

Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1842 dnia: 25 Maja 2010, 10:30 »
Z okazji 4 miesięcy to jakaś fotka być musi :)

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1843 dnia: 25 Maja 2010, 11:44 »
Skończone 4 miesiące!!!


Jejku jak ten czas leci! Nim się obejrzę a Natalka już będzie śmigać na dwóch nogach  ;D ;D ;D


Dziękujemy za gratulacje  :-* :-* :-*

A co Natalka potrafi??

- uśmiecha się baaaaaaaaaaardzo szeroko nie tylko do mamy i taty ale i do obcych ludzi,
- chichra się na głos,
- nieśmiało zaczyna sama chwytać zabawki
- wszystko wpycha do buzi jak leci, a jak coś się nie mieści w buzi to pokazuje swoje nerwy,
- leżąc na brzuszku ślicznie trzyma głowę wysoko, choć po jakimś czasie odpływają jej rączki w tył,
- interesuje się wszystkim czym się da zainteresować,
- uwielbia patrzeć w telewizor i monitor komputera,
- wodzi za wzrokiem za zabawkami, za przedmiotami, za mamą i tatą nawet jak są daleko,
- ślini się na potęgę!
- powoli widać pod dziąsełkami dwie dolne jedynki,
- umie się już pobawić sama jakiś czas na macie,
- zrobiła się z niej wędrowniczka - położona na pleckach odpycha się nóżkami i wędruje sobie, a także przewracając sie na boczki zmienia non stop swoje położenie.


I trochę fotek Natalki:




















Magda ja też wolę bez cukru, więc deserki będą Gerbera a Hippa były obiadki o ile dobrze pamiętam. A na składzie tych słoiczków jest napisane, że jest cukier, czy glukoza czy jako jakiś słodzik? Na coś jeszcze zwrócić uwagę??



Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1844 dnia: 25 Maja 2010, 11:47 »
Wybierając słoiczki patrzę czy nie ma cukru i soli. Co do kaszki to moja Liwia zdecydowanie dłużej śpi odkąd je kaszkę, najlepiej lubi taką gęstą aż żeby łycha stała  ;)

Offline hany81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7960
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1845 dnia: 25 Maja 2010, 11:58 »
Słodka i jaka juz pannica. Jeju ale czas leci. Urocza  księżniczka i jak duzo już potrafi.
Co do słoiczków to juz nawet hipp ma bez cukru. co prawda zdarzają się więc koniecznie czytaj wszystkie etykiety. Zazwyczaj na przodzie jest wielkimi literami "bez cukru" lub "bez soli" ale warto zajrzeć co tam w składzie jest z tyłu bo to różnie bywa. A tak poza tym jak dasz słoiczek który bedzie miał cukier to też się nic nie stanie. Ważne aby nie używać tego ciagle.

Offline suprynka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2040
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 07-08-2010
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1846 dnia: 25 Maja 2010, 12:03 »
Gratulacje dla Jubilatki!
Ja kupuję Małej obiadki z Gerbera albo Bobovity, bo jakoś smak tych Hippa mi nie podpasował. Dla mnie smakują, jak jedzenie na stołówce ;).
Zreszta sama sobie zdecydujesz. Ja na początku Małej gotowałam przez pierwdze 3 miesiące, i co parę dni dodawałam coś nowego. I nie bawiłam się w te małe ilości na początku. Pamietam, że tylko przy pierwszym posiłku dałam jej 3 łyżeczki, a potem ona sama chciała jeść, ze aż się jej uszy trzęsły.

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1847 dnia: 25 Maja 2010, 12:46 »
Dobra, to cukier i sól. Zapamietam :)

W czwartek jedziemy do neurologa więc przy okazji zajedziemy po słoiczki. Ale będę buszować  ;D

Acha, a słuchajcie, bo może bym spróbowała z tą kaszką na noc - ale to może, jeszcze muszę się nad tym zastanowić. Jaką kupić na początek? Jak dam kaszkę to nie dawać słoiczków? Czy dać słoiczek w dzień a na wieczór dać kaszkę?



Offline aneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3666
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwa, spełniona..
  • data ślubu: 22.07.2006
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1848 dnia: 25 Maja 2010, 12:54 »
Pati, ja bym nie dawała 1 raz kaszki na noc.. bo jak cos jej nie podpasuje, to bedziesz miała noc z głowy..

Offline hany81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7960
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1849 dnia: 25 Maja 2010, 13:01 »
Pati spróbuj kaszkę ryzową z jabłuszkiem . Jest delikatna . Jak dobrze pamiętam bobovity . Tylko w żółtym opakowaniu bo wtedy robisz na swoim mleku a niektóre kaszki maja mleko modyfikowane w sobie . Spróbuj dosypać jedną łyżkę stołową do butli z mleczkiem ale nie nocnym tylko przed ostatnim karmieniu. Tylko bedziesz musiała mieć smoczek z większą dziurką 

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1850 dnia: 25 Maja 2010, 13:05 »
Hipp ma czesto sol w obiadkach i w ogole te ich rzeczy sa niesmaczne, w porownaniu z innymi.

Jak chcesz koniecznie juz dac kaszke(ja bym nie dawala) to bezglutenowa of kors i jak aneta pisze nie na noc, ja raz dalam nowe mleko na noc - nie wiem gdzie mialam rozum - i mielismy przeryczane pol nocy.
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline nikola/23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6889
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 4.10.2008
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1851 dnia: 25 Maja 2010, 13:11 »
Ja na poczatku podalam kleik ryzowy, dla nas hipp jest ok bo nie ma dodatku mleka bo moj nie moze, az teraz popatrzylam na sklad hippa i gerbera i niczym sie nie rozni w hippach nie mam soli   ??? albo przynajmniej w tych co ja mam  ;)

A tak pozatym to jest teraz promocja w biedronce na dziecinne rzeczy typu pieluszki, gerberki ( 3słoiczki cena 4,6) takze tanio ja wziełam wlasnie cała zgrzewke deserków ;D

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1852 dnia: 25 Maja 2010, 13:13 »
A ten kleik ryżowy to czasem też nie powoduje zagęszczenia kupy? jak dam marchewkę to żeby w połączeniu z kleikiem ryżowym nie miała jakiegoś mega zaparcia...

A może zamiast tego przed ostatniego karmienia to lepiej rano dać na dzień? Czy nie? Bo jak na noc to faktycznie może być średnio...

Ona teraz się budzi co 3-4 godziny średnio, a marzy mi się cała noc przespana ;) hehehehe, aczkolwiek nie jest źle. Nie mam parcia na tą kaszkę, tak się tylko pytam w razie co, jakby mi się coś odwidziało.

Jakby była gwarancja, że po kaszce na bank prześpi znacznie dłużej to bym dała, ale jak  takiej gwarancji nie ma no to raczej pozostanie to w mojej sferze rozmyślań.

Ale generalnie po którymś miesiącu to już trzeba zacząć podawać kaszki, nie?


Nikola do Biedrony też zajrzę :) Mam ją pod nosem więc na bank zakupię coś, tzn te deserki :)



Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1853 dnia: 25 Maja 2010, 13:20 »
Trzeba, nie trzeba...moim zdaniem nic nie trzeba ;D Ja zaczelam kasze dawac jak wrowadzalam gluten, to chyba jest po 6 miesiacu.

Ale ryz zatwardza wiec problem z kupa jest prawdopodobny ;)
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline nikola/23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6889
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 4.10.2008
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1854 dnia: 25 Maja 2010, 13:23 »
Ale moze sprobuj na poczatku tylko lyzeczke do butli z mlekiem tego kleiku na drugi dzien 2, przeciez nie musisz odrazu zrobic kleiku takiego bardzo gestego a wtedy mozesz obserwowac czy sie cos nie dzieje, ja przynjamniej tak robilam

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1855 dnia: 25 Maja 2010, 13:54 »
A kleik kukurydziany jest lepszy niż ryżowy?

A jest chyba jeszcze kaszka manna, co? Tylko nie wiem, czy to czasem już nie w późniejszych miesiacach.



Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1856 dnia: 25 Maja 2010, 14:35 »
Na razie z kaszką dam sobie spokój. Wprowadzę słoiczki i za jakiś czas może powróce do tego tematu :)

Dzięki, że znosicie wszystkie moje pytania  ;D ;D ;D



Offline Kasia-Wrocław

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1411
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.06.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1857 dnia: 25 Maja 2010, 14:45 »
Patrycja, widzę u Ciebie niezłe zamieszanie z rozszerzaniem diety córci.

Pamiętaj, że niektóre słoiczki mają dodane składniki dla późniejszych miesięcy (np. banan), a napisane mają, że są po 4. m-cu. Także kieruj się schematem żywienia i czytaj etykiety.
Poza tym, większość kaszek (Bobovita, Nestle) jest potwornie słodzona, a dodatek owoców jest po prostu żaden: 0,1% proszku malinowego na przykład… Kaszki Zdrowy Brzuszek są bez cukru.

Jak chcesz zagęścić małej mleko, to daj najpierw 1-2 łyżeczki kleiku kukurydzianego, zamiast ryżowego, który jeszcze zatwardzi kupki.
A jak potem będzie córa jadła kaszkę łyżeczką, to możesz do niej dodawać owoce (świeże, ze słoiczka) i połączysz wtedy deser z posiłkiem mlecznym.

Najważniejsze, kieruj się zdrowym rozsądkiem i własnym rozumem, a na pewno nie zrobisz małej krzywdy.

Offline hany81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7960
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1858 dnia: 25 Maja 2010, 15:26 »
Kaszka ryżowa nie ma glutenu. Jest dozwolona po 4 miesiącu. Jedna łyżka do mleka nie zaszkodzi a spróbuj może ją bardziej nasyci. Co do słoiczków to nam to nie musi smakować a ważne żeby dzidzia jadła. Hip, gerber itp wszystko dla mnie jest wstrętne a Zunia wcina. Hip nie ma soli . Jest jak byk napisane na przodzie słoiczka. Tylko uważnie czytaj etykiety.

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #1859 dnia: 25 Maja 2010, 15:53 »
Kasia hahaha, no racja :) Zamieszanie niezłe, ale ja mam tysiąc pytań na minutę a jak już mam jakies pytanie to muszę zapytać "już" - nie mogę z tym czekać ;)

Dobrze, że mi napisałaś o tym, że niektóre słoiczki mają składniki z późniejszych miesięcy! No właśnie widziałam deserek z winogronem, a tak myślałam właśnie, że tego przecież nie ma w tych pierwszych dozwolonych miesiącach... Ewentualnie na sam koniec można to spróbować.

Może kupię ten kleik kukurydziany aby czekał w pogotowiu w szafce. Drogi nie jest, jeść nie woła to chyba kupię.


Haniu no ja pamiętam jak mój chrześniak jadł to dla mnie to było bez smaku a on się zajadł. Dla dzieci to chyba smakołyk jakich mało bo przecież dopiero poznają smaki, a im więcej ich znają tym pewnie te pierwsze podstawowe co poznają mniej im będą smakować.


Normalnie tak się emocjonuję tym dzieciowym żarełkiem, że już teraz bym poleciała do sklepu ;) hehehe, ale poczekam. Nie pali się ;)