hany81 ja to nie mówie o tym że cierpi i żeby Patrycja sie nie martwiła ... chodzi własnie o to że to drugie mleko je widac nie służy bo wczesniej robiła zielone kuby ale poza tym jej nic nie było .... ja nie jestem potworem a jeśli dziecko jest zadowolone i radosne i ma tylko zieloną kupe to znaczy że nic mu nie jest...
Nie nie o to mi chodziło

)). Tylko stwierdziłam,że ciężko jest patrzeć jak dzieciaczek cierpi mimo ,że niby wszystko jest ok. To tak samo jak z kolkami. Wiemy,że będą i przejdą i jako tako pomóc nie można a jednak człowiek szuka nie wiadomo ilu sposobów żeby dziecku ulżyć

Pati to wyginanie to coś jakby chciała zrobić mostek? Jeśli tak to normalne na tym etapie. Poczytaj w poradnikach jakiś

) Moja tez się wyginała a teraz nawet w wanience tak ćwiczy

hmm co do płaczu to ja kiedyś zauważyłam ,że co jakis czas Zunia strasznie zaczyna płakać już podczas snu . Oczywiście leciałam do niej i brałam ja do siebie. Wtedy to się dopiero zaczynało.... okazało się póxniej ,że czasami taki płacz się zdarza podczas snu i trzeba przeczekać . Faktycznie kilka razy jeszcze się to zdarzyło i nie reagowałam a Zunia nawet oczka nie otworzyła. Rozpłakała się ale spała dalej.
Teraz na szczęście nie ma problemu z usypianiem. Po kapieli, jedzonku i odbeknięciu zanoszę ją do łóżeczka, całuję w czółko i wychodzę. Zazwyczaj zasypia dodrazu a jeśli nie to i tak nie reaguję. Pokręci się ale za sekundę już śpi. Wie ,że to pora snu i żadne pieszczoty nie wchodzą w grę;)