Autor Wątek: Bacznosc! do oltarza marsz!czyli opowiesc o naszym slubie Ania i Marcin 5.9.2009  (Przeczytany 42070 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Daruda

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 13436
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
też bym chciała taka beczunię wygrać;-)



Offline matrix0007
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1551
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2011
fajna nagroda tak beczułka  ;D

Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Fajne nagrody ;) No i nie przesadzaj - moja relacja ciągnie się dłużej :P :P


Offline pamela

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10971
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
hej!
ale dzisiaj pustki na forum!!! a my z mezem taki fajny dzionek spedzamy ;D od samego rana sie zaczelo :P polezelismy sobie do 12, potem w ten deszczowy dzien poszlismy na miasto, kupilismy piwko, whiskey na impreze wieczorna i maseczki. w domku wypilismy piwko, zrobilismy sobie nawzajem maseczki ;D maz niebieska a ja czerwona :D i kupa smiechu przy tym. zaraz sie szykujemy do znajomych.

w trakcie wesela trzeba bylo pare razy gorset poprawiac, nawet kierowniczka sali mi pomagala ;D


jak dostalam plyte ze zdjeciami od kamerzysty, zobaczylam ze moje kolezanki urzadzily sibie mala sesyjke ;D
 



pan z zespolu baaardzo byl zabawny i mily, a sobie umilal zabawe przebraniami


a to zdjecie bardzo mnie smieszy zawsze, na toast stalismy jak do modlitwy ;D
 



Offline anulla_p

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6506
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27-06-09
faktycznie jak byście się umówili  ;D ręce identycznie, twarze skupione  ;D

a co do 12 to my się zwlekliśmy z łóżka łóżka też coś koło tego  ;)



Dlaczego kobiety mają zawsze tak dużo obowiązków? Bo głupie śpią w nocy to im się zbiera

Offline pamela

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10971
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
oj tak, leniuchowanie jest fajne! ;D

wesele zakoncze juz dzisiaj, a na zakonczenie mam jeszcze pare fotek. okolo godziny 2 kiedy juz nogi odpadaly, oczy sie zamykaly zmeczenie bralo gore, ku naszemu zdziwieniu ogromnemu kamerzysta dalej dzielnie wszystko krecil, myslalam, ze pojdzie po oczepinach, ale siedzial az do 2 30, podszedl do nas i zapytal, czy moglibysmy wyjsc na srodek, na ostatnia piosenke, wszyscy stana w kolku, a na koncu sie pocalujemy i pomachamy do kamery, taki jego sposob na zakonczenie filmu. tak wiec wyszlismy na srodek, ludzie utworzyli koleczko, a zespol zagral przepiekna piuosenke "The way you look tonight", pomimo zmeczenia wykrzesalismy z siebie jeszcze odrobine romantyzmu i naprawde milo sie nam tanczylo. po czym kamerzysta udal sie do domu, a my bawilismy sie dalej.
 



 



 



okolo 3 godziny zdecydowalismy, ze bedzie tego, i do domu a raczej do hotelu czas sie udac, wesele bylo planowane do 4, i o tej porze byl zamowiony autobus, kelnerka jednak zatrzymala nas na ostatni cieply posilek planbowany na 3 barszcz i krokiety, ktore byly przepyyyszne, z calego weselas ich smak pamietam najbardziej ;) po posilku udalismy sie do hotelu, taksowkarz zachwyycony ze wiezei panne mloda, a ja juz nie mialam sily rozmawiac z nim nawet, w hotelu bylam niesamowicie szczesliwa ze moge juz zrzucic te buty i suknie, i .... natychmiast padlismy spac. oj prawda jest, ze para mloda nie ma juz sily na noc poslubna, ale za to chyba poranek sie liczy??? :P :P

no to dobrnelam do konca weselicha, ktore bylo naprawde niesamowite i najlepsze na jakim bylam w zyciu, wybawilismy sie ze wszystkimi, wszsystko poszlo o wiele lepiej niz sie spodziealismy, kazdy spisal sie na medal.nic bym nie zmienila radykalnie, tylko pare rzeczy poprawic by mozna, ale tak lekko tylko, naprawde byl to niesamowity dzien, najpeikniejszy w naszym zyciu.
no to teraz na mam talent wracam, potem imprezka u znajomych a jutro szybko poprawiny i potem juz plenerki!!!
buziaki dla wszystkich, ktorzy przebrneli ze mna przez dzien slubu i zapraszam na dalsza relacje!!! :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*


Offline Castia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5409
  • Płeć: Kobieta
  • totalnie zakochana
  • data ślubu: sierpień 2009
ja też się już w domu cieszyłam, że można z siebie wszystko zrzucić ;p a co do nocy poślubnej to pozwolę się nie zgodzić, mimo, że było przed 5.00 to my mieliśmy doładowanie energii w odpowiednim momencie.    ::)



Offline Daruda

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 13436
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
dziękujemy za bardzooooooooo szczegółowa relacyjke i czekamy na kolejne fotki z sesji;-)



Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Ja też się nie zgadzam co do tej nocy poślubnej :P ;) W najodpowiedniejszym momencie się trochę sił znalazło :P ;)
Dziękujemy  że podzieliłaś się z nami szczegółowo weselem i czekamy teraz na więcej ;D


Offline justyna85

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8439
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 01.08.2009
w zasadzie czy noc czy ranek nie ma znaczenia bo to i tak jeden dzien tylko pare godzin roznicy :)
choc my tez nie pogardzilsimy mimo zmeczenia "noca poslubna"



Morgan
  • Gość
oczywiscie wciac bedziemy czekaly na dalsza relacje :) z poprawin i plenerkow :)

Offline pamela

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10971
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
hello!!
oj ciezka pobodka dzisiaj byla, po wczorajszej imprezie boli glowa oj boli, ale kurcze spac nie moge od dwoch nocy klade sie o 2 a o 8 juz wstaje, co dla mnie jest baardzo malo.

na drugi dzien obudzilismy sie w pokoju hotelowym bardzo szybko, prysznic sniadanie, czulismy sie bardzo wypoczeci i gotowi na zabawe!!! szybko sie wyszykowalismy i pojechalismy do rodzicow, gdzie otworzylismy koperty i kartki od gosci. mama zrobila mi kapiel z masazem dla stop, zebym mogla jakos wytrzymac, ale juz dobrze bylo, nie myslalam nawet o stopach, poogladalismy zdjecia zrobione przez brata, i rodzice pojechali na sale okolo 14 a my jeszcze jezdzilismy po cukierniach zeby kupic jakies pudeleczka na ciasto dla gosci, bo wczesniej o tym nie pomyslelismy, ale wyobrazcie sobie, ze nie chcieli nam nigdzie sprzedac, bo oni maja tylko dla siebie, ale w koncu dali nam tam gdzie zamawialismy torta. pare minut po 14 zajechalismy pod sale, balam sie, ze moze byc za malo gosci, wszystkich uprzedzalismy, ze wesele jest bez dzieci, ale na poprawiny dzieci sa rowniez zaproszone, bo wiedzialam, ze pewnie malo przyjdzie na poprawiny, a i kelnerki rozlozyly w kazdym rzedzie o stol mniej, a jak sie okazalo, przyjechalo 85 osob z 93 z wesela plus jeszcze dzieci, tak ze jeszcze trzeba bylo dostawic krzesla. kazdy kto przychodzil dostawal cieplutki talerz obiadu, nie musialam sie dopominac kelnerki jak tylko zobaczyly nowych gosci to od razu przynosily, a goscie tak sie schodzili do okolo 16, niektorzy wstac nie mogli ::)
jedzonko bylo rownie pyszne jak na weselu, wszystko swierzutkie, cieple i pyszne. poroznosilismy wodeczke i piwko po stolach i postanowilismy z kazdym stolikiem wypic kielicha, do kazdego sie przysiadalismy na krotka pogawedke, przez pierwsza godzine ludzie nie chcieli za bardzo tanczyc wiec i orkiestra nie napraszala sie z muzyka, co bylo bardzo fajne, bo mozna bylo spokojnie pogadac, a jak zagrali jedna lub dwie piosenki i nikt sie nie rwal do tanca to robili przerwy. dopiero potem po obiedzie kawie i kielichu towarzystwo sie rozruszalo i parkiet byl pelny caly czas, a my po kazdej rundce przysiedlismy sie do znajomych i z nimi juz pilismy caly czas, na weselu nie wypadalo ale na poprawinach jak najbardziej. wiec tak robilismy wodka smakowala nam bardzo. ja w pewnym momencie sie przewrocilam na srodku sali, bo szlam na scene do orkiestry i mi sie obcas plastikowy poslizgnal na parkiecie ;D ale wstyd mialam, potrem ogromnego siniaka na kolanie, ale smialam sie tylko z tego, z atrakcji tylko byly banki z maszyny od orkiestry puszczane na sali dzieciaki mialay ucieche, i poprosilam o piosenke dla wujka i cioci ktorzy za pare dni obchodzili 35-lecie slubu. bawilismy sie swietnmie, a nawet moge powiedziec, ze lepiej niz na weselu, nic mi nie krepowalo ruchow, czulam sie swietnie, wybalowalismy sie za wszystkie czasy, jak drugie wesele, az kierowniczka sali byla w szoku, ze jeszcze nie bylo takich poprawin. trwaly do godziny 20, oczywiscie co wytrwalsi chcieli jeszcze sie bawic, i namawiali orkiestre na pare kawalkow jeszcze, wiec zagrali jeszcze pare, rozliczylismy sie z nimi i impreza sie zakonczyla. na odchodne kazdy gosc dostawal pudelko z ciastem a na koniec jak my wychodzilismy jako ostatni z sali chcielismy jeszcze isc sie pobawic i wziac wodke co zostala to po zerknieciu do lodowki dostalam normalnie szpoku!!!! nie zostala ani jedna butelka wodki!!! poszlo wszystko co do butelki. potem na szczescie znalezlismy jedna chociaz dla nas na pamiatke. znajomi ciagneli nas do baru jeszcze ale my juz zmeczeni i spragnieni swojego towarzystwa tylko no i pijani juz neizle  ;) poszlismy do hotelu, gdzie naszla nas ochota jeszcze na szampana, mieli tylko jeden jakis tam rodzaj za 70 zl tyle pamietam tylko, ktory nas dobil juz calkowicie, po nim film mi sie urwal i sie obudzilam skacowana na maxa rano ale szczesliwa bardzo. polezelismy sobie do 10 spakowalismy i poszlismy na pks sie rozliczyc, dzien byl piekny i sloneczny. a we wtoeek rozliczenie sie z sala zawiezienie kwiatow od gosci na groby i mojego bukietu na na grob tesciowej, bo podobno przesad kolejny ze nie powinno sie zawozic kwiatow weselnych na groby, nie zwracam na to uwagi bo gdzie ja bym miala te kwiaty dac a na grobach sie przydadza, nie mogli bliscy nam kwiatow przyniesc wiec przynieslismy im my. ale jednak dla tesciowej zawiezlismy tylko moj bukiecik, chociaz slyszalam tez ze powinno sie go zostawic ususzyc i w pierwsza rocznice spalic, albo tez slyszalam to samo o welonie, we wtorek tez jeszcze jedna sesja, sroda  podziekowania dla rodzicow tylko nasze od nas dla nich bez udzialu innych osob morze lez przy tym i ogromna radosc, czwartek wieczorem odbieranie zdjec i ogladanie filmu a w piatek 30 godzinna podroz zpowrotem do Szkocji ;D

no to sie rozpisalam, wiec czas na fotki z poprawin.
 kiecke mialam rowniez biala, bo tylko ta na mnie pasowala ;D nie moglam znalezc nic na siebie, wszystko w biuscie za male :-X
nasi sasiedzi, pan mlody z zonna
ktorzy zostali nam zabrani a tak chcielismy na pamiatke a ktos sobie wzial >:(
 

fryzury nie robilam specjalnej, po prostu rozpuscilam wlosy i mialam loczki.

musialam juz wypic pare kieliszkow, tanczylam z mama nawet :D








wszyscy sie swietnie bawili w koleczkach


musialam w pewnym momencie wyjsc i przykleic plastry na stopy bo butki obcieraly i kolezanka sie przyplatala ;D


roznosilam piwka w koszyczku


tanczylam z mezem
 

i z rodzinka
 

z chrzestnymi


ach te toasty bylo ich mnostwo ;D
 

i juz w domku na spokojnie cala kiecka
 

rano umieralam w lozku hotelowym


i na pamiatke nasze raczki
 

no to juz dosyc tych kiepskich zdjec i mmojego smecenia. do jutra  :-* :-* :-* :-* :-* :-*


Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
My zawieźliśmy kwiaty na grób wujka, tylko nie bukiet, a strojenie auta. I długo tam poleżało! Nie wierze w głupie przesądy ;)
Zaś o kwiatach słyszałam że nie powinno sie suszyć bo niby miłość zasuszają - bzdury to wszystko, i tyle! :)
Fajne zdjęcia z poprawin, widać ze zabawa była fajna, tak jak u nas :) też słyszeliśmy od orkiestry że rzadko kiedy takie poprawiny się zdarzają :)


Offline wiśniowa

  • forumowy
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9444
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.05.2009
pięknie wyglądałaś na poprawinach... świetna sukienka :)

Offline andzelika

  • Małżeństwo jest zgodne, kiedy żona panuje nad mężem, a mąż nad sobą.
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4931
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.09.09
bardzo ładna sukienka a ty w niej ślicznie wyglądałaś
 
[/url]
[/url]

Offline ada1988

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16277
  • Płeć: Kobieta
a ja Ci powiem Pamelko że ja się właśnie bardzo dobrze czuję taka malutka :-) fajnie to wyglądało jak miałam faceta który miał 1,96 cm ;D

a poprawinowe fotki, super bardzo ładna sukienka, i co do wesela to my do toastów w ogóle nie wstawaliśmy :-)



Offline ejotek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7247
  • Płeć: Kobieta
  • ONLY YOU
  • data ślubu: 03.10.2009
wróciłam, nadrobiłam: w nowej fryzurce wyglądasz ślicznie :)
nie widać po Tobie tego wzrostu, ja zawsze do dowodu podaję 160cm i to jest już "w kapeluszu" hihi

ładna ta sukienka poprawinowa :) w przesądy o suszeniu nie wierzę że miłość umiera, więc bukiet ususzyłam i będę spalać .... mhmm.... mimo że to też przesąd  :P a na groby nie miałam co zawozić, bo kwiatów na szczęście nie mieliśmy

Offline pamela

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10971
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
witam!!!!
ciesze sie, ze sukienka sie podoba, leniuchowania koniec wolne sie skonczylo >:( ale fajnie bylo miec z mezem wolne 3 dni, raczej nigdy nie mamy wolnego w tym samym dniu a o 3 juz mozna pomarzyc, wiec fajnie nam sie zlozylo i poleniuchowalismy razem.

na pierwszy ogien leca fotki ze studia, 10 poz( bo droogie po 50 zl za poze ::) ) jedno zdjecie kolorowe i jedno w sepii

moj maz=moja podpora








i ostatnie na dzisiaj moje ulubione i zarazem jedyne, na ktorym widac  oj tren w calosci






Offline Agulek79

  • Boże dopomóz mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4437
  • Płeć: Kobieta
  • Zadymiara forumowa ;)
  • data ślubu: 27.06.2009
Aniu - śliczna sukienka na poprawiny!! bardzo mi sie podoba!! :)
...zdjecia bardzo ładne...szczególnie to z trenem.... ;D

Offline izabelle13

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3688
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 8.09.2007
Odp: Bacznosc! do oltarza marsz!czyli opowiesc o naszym slubie Ania i Marcin 5.9
« Odpowiedź #559 dnia: 23 Listopada 2009, 22:16 »
Śliczna kiecunia poprawinowa  ;D

Zdjęcia piękne, a tren faktycznie super wygląda :-*

Offline andzelika

  • Małżeństwo jest zgodne, kiedy żona panuje nad mężem, a mąż nad sobą.
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4931
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.09.09
zdjęcia ze studia  :brawo_2: :brawo_2:
[/url]
[/url]

Offline evelaz

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2991
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
widać, że wesele było bardzo udane :) fotki ze studia macie bardzo ładne :)
zmiana włosków jest bardzo korzystna.. wyglądasz super ! ja też miałam potrzebę zmiany czegoś po weselu w moim wyglądzie i się udało ;)

Morgan
  • Gość
Pamelko CUDOWNE ZDJECIA!!!

Offline japcio

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 23885
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2009
łaaaaaał

rewelacyjne fotki!

Offline ejotek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7247
  • Płeć: Kobieta
  • ONLY YOU
  • data ślubu: 03.10.2009
super wyszły te zdjęcia pozowane :) a to ostatnie faktycznie magiczne :)

Offline anulla_p

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6506
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27-06-09
zdjęcia piękne WOW!
ale 50zł za pozę to po prostu rozbój w biały dzień  :o



Dlaczego kobiety mają zawsze tak dużo obowiązków? Bo głupie śpią w nocy to im się zbiera

Offline pamela

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10971
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
oj tak rozboj ale coz, dobrze ze byla kasa na to. no to dalej ze studia

moj portrecik




na kocyku




W zyciu jak w tancu - kazdy krok ma znaczenie :)





cd wieczorkiem


Morgan
  • Gość
portrecik wymiata!

Offline ejotek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7247
  • Płeć: Kobieta
  • ONLY YOU
  • data ślubu: 03.10.2009
ślicznie :)

Offline Daruda

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 13436
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
mi studyjne foty się nie podobają,ale pozdrowienia zawsze mogę zostawić;-)