daria kochana nie bede sie rozpisywac nie chce juz o tym myslec, zostalismy oszukani, i juz sie nie da z tym nic zrobic, przezywalam strasznie, plakalam caly dzien normalnie jak juz wszystko jest dobrze, to zawsze sie cos musi wydarzyc co zburzy to szczescie, ale naszescie mam przy sobie najwspanialszego mezczyzne na swiecie, ktory jak myslalam rozwiedzie sie ze mna po tym

nie no zart, ale bardzo mi zle bylo, a on mnie pociesza tylko, i powtarza ze nie takie problemy pokonamy razem. jak to dobrze miec kochana osobe przy sobie w takich momentach, ktora nie krzyczy i oskarza tylko stara sie pomoc jak moze. kochany moj, przekonuje mnie z dnia na dzien coraz bardziej ze warto bylo wychodzic za maz za niego
no i dzieki niemu juz mi o wiele lepiej, humorek pomalu wraca.

no to moge wiecej napisac co do zdjec, zdjecie pierwsze to byla kuuupa smiechu, jak cala ta sesja zreszta

tak sie smialismy bylo nam bardzo wesolo az fotograf musial nas uspokajac na chwile zeby mogl zdjecie zrobic, jak w szkole "nie rozmawiac"

a to ze skokiem bylo swietne, ten fotograf ma standardowa poze taka jak mlodzi biegna, a mi sie to nie podoba, wiec powiedzialam ze nie chce takiego, no to kazal chlopakom podskoczyc, trzeba bylo zrobic to ujecie dwa razy, bo na pierwszym fotograf mowi"podskoczcie na 3" czy 1 2 3 no chlopaki przygotowuja sie, a tu fotograf nagle " 3 4 ry" i sie pomieszali kiedy maja skakac

fotograf zapomnial jak ma liczyc

a ja mam wzrok jakbym sie smiala z nich
3 zdjecie jak na titanicu

fajnie bylo tak pozowac.
a ostatnie tez bardzo lubie.
Karolla witam zapraszam i dziekuje za komplementy.
matrixx oj mi tez sie ta podoba bardzo ale z obraczkami chyba bardziej.
na razie ide spac bo oczy mi spuchly od placzu
do jutra!!!
dobranoc
