Ten pierwszy zespół (Baju) jednak lepszy... A może jednak zrobicie tak, jak pisze Agulla, tzn. weźmiecie stary zespół z nową wokalistką? Może w ramach rekompensaty wynegocjujecie jakiś rabat albo wesele + poprawiny w cenie samego wesela? Coś Wam się w końcu od nich należy!!!

To co jest napisane w tej umowie? Że mogą ot tak zrezygnować, bądź dać inną wokalistkę?
W naszej umowie z zespołem jest napisane, że w szczególnych sytuacjach losowych dopuszczalne są zmiany personalne

No cóż, gdyby zmienili np. perkusistę, to jeszcze pół biedy, ale jakoś nie wyobrażam sobie, żeby mojego cudownego wokalistę miał zastąpić jakiś amator...

Dlatego strasznie Wam współczuję...

Niestety, takie sytuacje się czasem zdarzają, szkoda że trafiło na Was

Może to mało pocieszające, ale uwierz, że mogło być jeszcze gorzej... Słyszałam o takim przypadku, że zespołowi
na dzień przed weselem skradziono sprzęt no i młoda para została zupełnie na lodzie

Mieli wesele bez muzyki...

Nie chcę tłumaczyć "Waszego" zespołu, bo strasznie Was skrzywdzili, ale w polskich szpitalach niestety tak jest, że ludzie zapisują się na operacje i dowiadują się z miesięcznym wyprzedzeniem, kiedy będą operowani. A jak nie pasuje - to następny termin za rok

Jednak w takim przypadku zespół powinien wziąć na siebie odpowiedzialność i jakoś Wam pomóc - zrobić wszystko, żebyście mieli na weselu oprawę muzyczną na porównywalnym poziomie

a nie tylko powiedzieć: zwracamy zaliczkę a wy róbta co chceta... Chamstwo!

Co to w ogóle jest za zespół? Myślę, że ich potencjalni klienci powinni zostać jak najszybciej ostrzeżeni...
