Wydaje mi się że jednak wartałoby zaprosić tą ciotkę... No ale też wiesz, żadna z nas nie jest w Twojej skórze i stąd nie doradzimy Ci tak w 100%... Ja np. gdyby mój "wujek" (w cudzysłowie, bo ja go do rodziny nigdy nie zaliczałam) żył, to za chiny pańskie bym go nie prosiła. No, ale on doprowadził do choroby mojej babci, zniszczył ją i w ogóle, więc to też inna sytuacja.
Mam ciocię która jest taka zazdrosna o wszystko, wszystich dookoła obgaduje itd, moja mama zawsze przez nią cierpi

Ale jednak ją zaposiliśmy, bo to siostra mojego taty była no i po prostu postanowiliśmy się na nią uodpornić. Nie przyjechała

No, ale zaproszenie wysłaliśmy. Myślę, że wy jednak też powinniście.
Piosenka taka "nie moja"

Ale ja ostatnio stwierdziłam że na muzyce się nie znam