tulip a Wy ile daliście złota?... Bo to jednak dla mnie nierealnie brzmi, żeby aż dopłacali potem
Już Ci mówię Eciu

Daliśmy:
-jedną obrączkę,
-jeden łańcuszek (bardzo stary był, rozsypywał się, ale pewnie miał dobrą próbę)
-trzy pierścionki-dwa były dość masywne, chyba też miały dobre próby.
No i pan wycenił to złoto na 645 zł., a nasze obrączki kosztowały (po odjęciu wszystkich rabatów) 545 zł. A rabaty były dwa: pierwszy 30%

to jakaś nieustająca promocja na złoto, a drugi (znowu 30%

) to za wcześniejsze kupienie u nich pierścionka zaręczynowego i innych akcesoriów. Sieć jubilerska o której mowa to Aren.
Prawda, że takie interesy to czysta przyjemność ?
Tylko pragnę nadmienić, że to nie było tak, że nasze obrączki zostały zrobione z tego złota które daliśmy. Nasze złoto trafiło do tygielka, a obrączki kupiliśmy już gotowe.
