Przede mna jeszcze 4 rowniutkie miesiace do slubu

ty-Dziubasku juz masz trojke z przodu

Jak ten czas leci...Teraz tak powolutku czas nabiera rozpedu

i juz niedlugo nasze setki. U nas przygotowania jak na razie stoja w miejscu. jedyne co robie to wyszukuje bielizny dla mnie-mam juz ponczochy i upatrzone 2 staniczki-zastanawiam sie tylko, ktory bedzie lepszy

Bylismy tez w weekend w poszukiwaniach garnituru. Z cala pewnoscia bedzie to cos w bezu. Andreas przymierzal juz taki zestaw z kamizelka i fularem w kolorze szampana i wygladal tak przystojnie, ze malo mi serducho nie wyskoczylo

ale z kupnem sie na razie wstrzymamy bo chcemy porownac ceny w Polsce. Teraz jak pojedziamy w maju na komunie mojej siostry to bedziemy mieli istny zryw w przygotowaniach . rozdamy reszte zaproszen, spiszemy protokol,odbedziemy spotkanie w poradni, spotkamy sie z ksiedzem, ktory bedzie nam udzielal slubu w celu ustalenie przebiegu mszy, mamy zamiar kupic garnitur i dodatki dla Andreasa ,alkohol , zamowic tort no i ja porobie sobie zdjecia w sukni,zebyscie pomogly mi kochane dobrac welon itp...

(i pewnie zrobimy jeszcze pare innych rzeczy, ktore mi teraz nawet do glowy nie przychodza)Cos czuje,ze to bedzie bardzo intensywny pobyt w domu rodzinnym

Ale to dopiero za 3 tygodnie. Za to na dlugi weekend przyjezdza do nas moja swiadkowa wiec tez pewnie kilka rzeczy zwiazanych z weslem sie zalatwi
