Autor Wątek: Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)  (Przeczytany 141821 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline groszek
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1871
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #930 dnia: 22 Marca 2006, 09:49 »
STO LAT!!!  :serce:

Offline Agutka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1802
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.08.2006
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #931 dnia: 22 Marca 2006, 10:00 »
Wszystkiego Najlepszego Tulipku! Duzzzo duuuzo szczescia!I czekamy na Twoja setke :D
Relacja z tego Jedynego Dnia :) Zapraszam  Gość
http://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?p=119076#119076

Offline Anielka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2168
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.08.2006
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #932 dnia: 22 Marca 2006, 11:25 »
Tulipku 100 lat Ci życzę i dużo zdówka i szczęścia:)

A teraz z innej beczki. Wczoraj byłam z mamą, żeby pokazać jej suknie, które mi się podobają i przymierzyłam też suknię podobną do tej:



Tylko, że była bez trenu i dół sukienki był gładki, a na ramionach były ramiączka na których były takie ładne różyczki. Cała biała. Poczułam się jak księżniczka. Byłam zaskoczona, bo ona jest bardzo lekka - o wiele bardziej lekka niż podobne wydania. Kiedyś podobały mi się zupełnie inne suknie bardziej skromne, ale jak przymierzyłam tę księżniczkę to musze przyznać, ze bardzo mnie kusi.... tym bardziej, że wyglądam w niej tak korzystnie, że sama sobie się podobam :wink: No to teraz już zupelnie nie wiem jaką mam suknię wybrać :roll:  :?:

Offline Marta

  • phpBB Moderator
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3868
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #933 dnia: 22 Marca 2006, 11:32 »
Anielko suknia super. Myślę, że jak dokładnie poczujesz, że to ta nie inna (nic innego nie będzie Ci się podobać)...tzn., że to Twoja wymarzona! :D



Relacja i fotki z naszego pięknego dnia:
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=4077

Offline tulip

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 530
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 1 lipca 2006
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #934 dnia: 22 Marca 2006, 12:48 »
Ach, ach, dzięki przeserdeczne wszystkim za życzenia:) Moja skrzynka pocztowa prawie pęka w szwach  :lol:
No a teraz... tadAM tadAM    8)

Lecę założyć moje
URODZINOWE :urodziny:    
ODLICZANIE :boks1:   :luzak:  
do ŚLUBU:calus:
Żonka od 1 lipca 2006 :D Maminka od 20 lipca 2007 :)

Offline Marta

  • phpBB Moderator
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3868
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #935 dnia: 22 Marca 2006, 13:27 »
Tulipku czyli opuszczasz nasz "Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni...", który sama założyłaś. :) Wreszcie jedna ze zniecierpliwionych się doczekała swojej 100. :D



Relacja i fotki z naszego pięknego dnia:
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=4077

Offline Anielka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2168
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.08.2006
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #936 dnia: 22 Marca 2006, 13:54 »
Heh Tulipek doczekała się swojej setki :)

Ps. a propo moich rozterek sukienkowych to taką mierzyłam też - z kolekcji Gala 2006 - w necie jej nigdzie nie ma dlatego musiałam z gazety fotę wyciąć;)



też mi się podoba.... ale mam zamęt w głowie o matko  :roll: księżniczka czy skromniejsza dama.... hmm ktoś powiedział, że jak szaleć to szaleć.... hmmmm

Offline tulip

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 530
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 1 lipca 2006
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #937 dnia: 22 Marca 2006, 14:09 »
Cytat: "Marta"
Tulipku czyli opuszczasz nasz "Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni...", który sama założyłaś. :) Wreszcie jedna ze zniecierpliwionych się doczekała swojej 100. :D

A nic z tych rzeczy :) Będę tu zaglądać regularnie 8)  Tak łatwo się mnie nie pozbędziecie, hehe  :luzak:
Żonka od 1 lipca 2006 :D Maminka od 20 lipca 2007 :)

Offline Aniołek

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1099
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20-05-2006
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #938 dnia: 22 Marca 2006, 14:39 »
Cytat: "Anielka"
Ps. a propo moich rozterek sukienkowych to taką mierzyłam też - z kolekcji Gala 2006 - w necie jej nigdzie nie ma dlatego musiałam z gazety fotę wyciąć

ta sukienka jest prześliczna!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!a tamtej poprzedniej bardzo gorset mi sie podoba



Offline madziulek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4486
  • Płeć: Kobieta
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #939 dnia: 22 Marca 2006, 14:56 »
mnie sie podobaja te obydwie ale uważam że i tak weźmiesz ta pierwsza bo widac że utknęła Ci ona na dobre ;)

A DLA TULIPKA   :pijaki:  STO LAT STO LAT
Kuba 2007
Szymon 2010

Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #940 dnia: 22 Marca 2006, 19:12 »
Tulip, wszystkiego co najlepsze w dniu urodzin!!!!!!!

Ja też miałam brać sukienkę księżniczkowatą,a wyszło inaczej ;) Mierz i dojdziesz sama do wniosku, w której się lepiej czujesz. Ja postawiłam na wygodę, moja księżniczkowata była całością i przyjaciółka uświadomiła mnie, że ten obfity dół najzwyczajniej w świecie ciągnie mi sukienkę w dół i przytłacza. I tak oto wybrałam sukienkę nie dość, że z lekko dopasowanymi biodrami to jeszcze z gorsetem, których też nie brałam pod uwagę ;)

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #941 dnia: 22 Marca 2006, 21:16 »
Tulipku wszystkiego naj!! Pędzę czytać Twój nowy wątek :D
Anielko mi się bardziej podoba pierwsza suknia...ale wybór należy do Ciebie :D

Jesli chcecie wiedzieć jak bardzo "podobają" nam się nasze nauki przedmałżeńskie....możecie wejść tutaj  :twisted:

https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?p=51220#51220

Jestem dzisiaj zła poirytowana  :twisted:

Offline Anielka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2168
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.08.2006
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #942 dnia: 23 Marca 2006, 08:23 »
Oj Dziubasku no to faktycznie macie przeboje z tą panną Krystyną....ehhh... no tak to jest czasami. Ja nie będę miała nauk, choć chciałabym chodzić na nauki do dominikanów, bo ponoć bardzo ciekawie je prowadzą i nie ma pary, która nie byłaby nimi zachwycona (bynajmniej z tych, które znam).

A co do sukni, to muszę trochę odczekać, żeby mi się w głowie poukładało, bo mam lekki zawrót  :roll:

Offline madziulek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4486
  • Płeć: Kobieta
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #943 dnia: 23 Marca 2006, 14:00 »
Pani Krysia pomyliła się chyba z powołaniem  :evil:
Kuba 2007
Szymon 2010

Offline azzurra
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1839
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #944 dnia: 23 Marca 2006, 14:05 »
Anielka, a jak to możliwe, że nie masz nauk?
Na babskim forum wcześniej czy później do głosu dochodzi zazdrość...

Offline tulip

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 530
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 1 lipca 2006
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #945 dnia: 23 Marca 2006, 14:24 »
Cytat: "azzurra"
Anielka, a jak to możliwe, że nie masz nauk?


 :lol: Do jasnej Anielki  :lol:
Żonka od 1 lipca 2006 :D Maminka od 20 lipca 2007 :)

Offline Aniołek

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1099
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20-05-2006
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #946 dnia: 23 Marca 2006, 14:25 »
ja też nie mam  :roll:  :D



Offline azzurra
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1839
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #947 dnia: 23 Marca 2006, 14:30 »
Hmmm... trzeba być anielską istotą, czy co? ;)
Na babskim forum wcześniej czy później do głosu dochodzi zazdrość...

Offline madziulek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4486
  • Płeć: Kobieta
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #948 dnia: 23 Marca 2006, 15:25 »
czasem ksiądz zwalnia z nauk i tyle ;)
Kuba 2007
Szymon 2010

Offline Anielka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2168
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.08.2006
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #949 dnia: 24 Marca 2006, 09:44 »
Czytam u nas w kościele czytania, spiewam psalm i aklamację, znam księdza od lat, a on mnie, więc nie będę mieć nauk. Ale chciałabym tak dla samych siebie chodzić na nauki do Dominikanów do Szczecina, bo rewelacyjnie to prowadzą i wiele cennych rzeczy można się dowiedzieć. Tylko nie wiem, czy będę miała na to czas, bo nauki są w poniedziałki jakoś o 18, a ja w poniedziałki pracuję najdłużej i koończę grubo po 17.00, więc musiałabym z wywieszonym jęzorem lecieć na nauki :wink: (bez obiadu :obiad: ) Więc trochę nie bardzo.

Offline azzurra
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1839
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #950 dnia: 24 Marca 2006, 10:05 »
Anielka, nie obraź się, nie bierz tego do siebie... Po prostu muszę to napisać: nie podoba mi się, że ksiądz zwalnia z nauk kogokolwiek, skoro jest taki wymóg, to wszyscy powinni go wypełnić. Bo jednak życie w małżeństwie to co innego, niż działalność "przykościelna". Nauki są ukierunkowane na konkretny aspekt.

Ja po prostu nie lubię, kiedy są równi i równiejści. I żeby nie było wątpliwości: ja się cieszę na nauki, właśnie u wrocławskich Dominikanów będę je "robić". Nie przemawia więc przeze mne zazdrość. Po prostu argument, że ksiądz kogoś zna, to dla mnie żaden argument...
Na babskim forum wcześniej czy później do głosu dochodzi zazdrość...

Offline Anielka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2168
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.08.2006
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #951 dnia: 24 Marca 2006, 10:11 »
Azzura nie mam Ci tego absolutnie za złe, bo sama bym chciała miec nauki i gdyby miała to narzucone, to uczestniczyłabym w nich z chęcią, bo to zawsze jakieś doświadczenie i coś innego. A tak to ciężko się zmobilizować, zeby samemu się wybrać na nauki.

Offline Anielka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2168
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.08.2006
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #952 dnia: 24 Marca 2006, 10:13 »
Ale fakt, że często się spotkam, że księża pytają  poprostu narzeczonych, czy chcą brać udział w naukach i jeśli nie chcą to nie narzucają im tego. Wszystko zależy od tego co w danym regionie Polski jest przyjęte.

Offline Aniołek

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1099
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20-05-2006
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #953 dnia: 24 Marca 2006, 12:22 »
nam ksiadz zaliczył kursy robione na religii w szkole sredniej. Sama pytałam go o nauki, ale powiedział, ze nie ma potrzeby. Dodatkowo zna Piotrka, wie, że jestesmy praktykującymi katolikami itd. I ja akurat baaaaardzo sie cieszę, ze nie musimy chodzić na te nauki. Juz sie wczesniej martwiłam jak to zorganizujemy - mieszkamy od siebie w odległosci przeszło 100 km. Ja przyjezdzam tylko na sobote i niedziele(zreszta tez nie cała) i to co 2 tygodnie. Naprawdę nie byłoby to łatwe...



Offline Moongirl

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 493
  • Płeć: Kobieta
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #954 dnia: 25 Marca 2006, 11:24 »
A ja muszę wam ogłosić, że wczoraj przeprowadziłam się do Świnoujścia !!!! Mieszkam już z moim misiem, co oznacza, że ślub coraz bliżej... :) Dziś do pracy idę, mam nadzieję że uda mi się pogodzić pracę z pisaniem magisterki... :serce:

Offline Agutka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1802
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.08.2006
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #955 dnia: 25 Marca 2006, 11:30 »
No to super Monngirl! Nie ma to jak wspolne mieszkanie!A prace z pisaniem mgr przy odrobinie checi pogodzisz bez problemu  :D
Relacja z tego Jedynego Dnia :) Zapraszam  Gość
http://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?p=119076#119076

Offline tulip

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 530
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 1 lipca 2006
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #956 dnia: 25 Marca 2006, 12:31 »
Cytat: "Moongirl"
mam nadzieję że uda mi się pogodzić pracę z pisaniem magisterki...



Moongirl, to będzie prawdziwe ćwiczenie silnej woli;)
Żonka od 1 lipca 2006 :D Maminka od 20 lipca 2007 :)

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #957 dnia: 25 Marca 2006, 17:00 »
Moongirl gratuluje przeproawdzki :D Sama to dopiero co przezywałam (od 3 stycznia razem mieszkamy  :serce: ) i doskonale wiem ile przy tym jest emocji!! Jesli chodzi o mnie to z jednej strony się niesamowicie cieszyłam, w końcu razem, sami...a z drugiej strony widząc cierpienie moich rodziców (nie przesadzam...bardzo mocno to przeżyli) to aż mi się wyć czasami chciało... no ale na szczęście rodzice już sie z tym pogodzili, często się dowiedzamy, więc jest ok :D

Offline anka24

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 888
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.07.2006
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #958 dnia: 26 Marca 2006, 10:48 »
Cytat: "dziubasek"
Jesli chodzi o mnie to z jednej strony się niesamowicie cieszyłam, w końcu razem, sami...a z drugiej strony widząc cierpienie moich rodziców (nie przesadzam...bardzo mocno to przeżyli) to aż mi się wyć czasami chciało...

oj znam ten ból..u mnei było dokładnie tak samo.. z jednej strony mega radość, z drugiej łzy no i przyznam sie troszeczke obawy jak to będzie :wink:  ale jest super i mam nadzieję że tak pozostanie.. :mrgreen:


Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #959 dnia: 26 Marca 2006, 12:56 »
Cytat: "anka24"
ale jest super i mam nadzieję że tak pozostanie..


No u nas na szczęście też jest super!! Nawet lepiej niż jak mieszkaliśmy osobno... mniej mamy sprzeczek... właściwie od 3 miesięcy ani razu się nie pokłóciliśmy... to aż niezdrowo !!  :lol:  :wink:
My mieliśmy wcześniej małe zaprawy bo podczas wakacyjnych, 4-miesięcznych wyjazdów mieszkaliśmy razem więc już wiedzieliśmy czego możemy się po sobie spodziewać ;) Moze dlatego teraz jest tak...łatwo?? hihi na szczęście rodzice już wyluzowali choć widze, że tęsknią... ja też tęsknie... ale co zrobić? Takie życie!! Teraz jakoś bardziej ich Kocham (o ile to możliwe?) i bardziej doceniam :D

No a tak poza tym przyszły do mnie bucki które zamówiłam przez internet, ale okazały się za duże!!  :cry: wiedziałam, że Growikar ma zawyżone numerki, ale na stronie było napisane, że jeżeli mam wąską stópkę to mam zamówić numer mniejszy...a mi się wydawało, że mam normalną, więc zamówiłam 40, tak jak zawsze noszę...no ale trudno. Z wymianą nie ma problemu, więc jest ok. :D

Zakończyliśmy także wczoraj nauki. I całe szczęście... choć wczoraj dopiero zrobiło się ciekawie (bo nie było Pani z Poradni...). Ksiądz Proboszcz mówił jak wygląda ceremonia, że jest otwarty na wszelkie propozycje, mówił o formalnościach itp. Sam przystraja Kościół w dniu ślubu (bardzo ładnie). Oczywiście ktoś spytał się o koszt ceremoni i zrobiło się bardzo niezręcznie. Księdzu język się plątał, ale wybrnął z tego dość dobrze. Mówił, że na same kwiaty dla Młodych wydaje ok 160-200 zł (oprócz "stałej" dekoracji ślubnej) poza tym też tam mówił, ze przed każdą ceremonią jest kościół bardzo starannie sprzątany przez Panie którym musi zapłacić, więc żebyśmy wzięli to pod uwagę składając ofiarę. (sugestia nie mniej niż 300zł). W sumie na poczatku myślałam, że jak usłysze coś takiego od księdza to się wkurzę, ale on to jakoś tak zgrabnie ubrał w słowa, że po prostu go zrozumiałam. Trudno, żeby on się jeszcze dokładał do naszego ślubu. Ogólnie cieszę się, że jesteśmy już po tych naukach :D Za 2 miesiące idziemy do kancelarii spisać protokół i wtedy już będziemy dogadywać szczegóły naszego ślubu!  :mrgreen:

Pozdrawiam Was dziewuszki!!