Gosia, szczerze współczuję, jeśli dopadły Cię mdłości.
Mnie nic nie pomagało.
Praktycznie do 20 tygodnia codziennie po kilka a zdarzało się, że nawet kilkanaście razy dziennie wymiotowałam. Masakra!
Myślałam, że umrę i miałam już serdecznie dość tej ciąży

U mnie żadne suchary, jabłka, mleko nie wchodziło w grę...
Praktycznie wylądowałam w szpitalu

Trzymaj się jakość, łączę się w bólu, bo wiem co to znaczy
