Autor Wątek: Pogaduchy ciężarówek  (Przeczytany 3535864 razy)

0 użytkowników i 43 Gości przegląda ten wątek.

Offline maggi-80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7834
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19-06-2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #27030 dnia: 3 Lipca 2012, 00:06 »
U nas tez maż wstaje do młodego. Mimo, że Adaś cyckowy tylko, ale dziecię nie zawsze woła o cyca. Mam tak jak Liliann swoją robotę i nie wzrusza mnie, że on na 8 idzie do pracy... a mąż nie narzeka :D

Offline Elcik

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4144
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.06.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #27031 dnia: 3 Lipca 2012, 06:54 »
Mój na 7 z Gda do Gdy... i jeszcze Pati odwozi do przedszkola, więc jak się goli pobudka o 5.30 :D


Offline sarmaxarica

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1854
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #27032 dnia: 3 Lipca 2012, 09:09 »
Z racji tego,że w wątku e-mamusiek moje pytanie dwukrotnie pozostało bez echa ;) chciałam zapytać tutaj,czy szczecińskie mamy mogą polecić mi pediatrę i przychodnię?
Nie jestem zbyt obeznana w tutejszych placówkach(dla siebie też szukam lek.rodzinnego) a mąż od zawsze zna/chodzi do jednej pani doktor,będącej i pediatrą i internistą,na dodatek ostatnio coraz częściej nie dostępnej w przychodni,więc też nie może mi niczego doradzić....

Chciałabym się jak najszybciej zdecydować też ze względu na poporodowe wizyty położnej.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #27033 dnia: 3 Lipca 2012, 09:25 »
najwidoczniej nikt nie zna...
ten towar jest deficytowy w POZ;
ja mam kompetentnego rodzinnego, ale z usług jego korzystam rzadko...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline *Ewcia*
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7539
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.05.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #27034 dnia: 3 Lipca 2012, 09:30 »
No to ja jestem odmieńcem jeżeli chodzi o wyspanego męża  :P Nie budzę go i nie widzę w tym sensu. Skoro i tak ja muszę wstać, aby podać pierś to po co on ma się jeszcze budzić... Łożeczko mam krok od siebie, przewijak co prawda na przeciwnej ścianie, ale nie widzę w tym problemu. Ja mogę się kimnąć w ciągu dnia (co prawda nie korzystam z tego przywileju, bo szkoda mi czasu i zawsze wynajdę sto innych rzeczy do roboty - np. prasowanie), ale to mój świadomy wybór, a on w pracy się nie kimnie a jeszcze musi przez 8 godzin mózg wytężać :P  


Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #27035 dnia: 3 Lipca 2012, 09:33 »
jestem zołza... ;D ;D

dzieci robiliśmy wszak razem ... nie  ???;D

"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #27036 dnia: 3 Lipca 2012, 09:35 »
ja mam rodzinnego i pediatrę w przychodni wojskowej
też rzadko korzystam ale mogę polecić
inna sprawa., że w nagłych przypadkach wołam pediatrę prytwanie (fajny lekarz'; mogę dać namiary)

_________

Ewa, ja też mojego nie budziłam. z takich samych powodów co ty...

Offline Ola888
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3605
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #27037 dnia: 3 Lipca 2012, 09:40 »
Ale ja mojego męża też nie budziłam, nie było potrzeby bo przez pierwszy miesiąc oboje nie spaliśmy prawie, rozważając czy nam dziecko w trakcie snu nie umrze, albo czy jej nie porwą jak zaśniemy  ;D "Psychoza" nam pomagała czuwac  :D 

Offline *Ewcia*
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7539
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.05.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #27038 dnia: 3 Lipca 2012, 09:43 »
Aniu  :-*
Poproszę namiar na lekarza - oby się nie przydał, ale warto mieć ;)

Ola  ;D Ja nie spałam w ogóle w szpitalu przez te 3 nocki patrząc czy mała oddycha, więc znam tę schizę :P W domu mam monitor oddechu, bo bez niego dalej bym nie spała  ::)


Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #27039 dnia: 3 Lipca 2012, 09:47 »
ło matko...ja nie spałam tylko w pierwszej dobie po urodzeniu ale tylko dlatego, że nie wierzyłam, że to moje dziecko :bredzisz:

ale potem to już spałam w każdej możliwej wolnej chwili...

Offline Ola888
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3605
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #27040 dnia: 3 Lipca 2012, 09:52 »
Zastanawiam się jak będzie przy drugim, istnieje opcja że nas dzieci będą w "psychiatryku" odwiedzac  :D

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #27041 dnia: 3 Lipca 2012, 09:53 »
ze spaniem to ja nie mam problemu...i nie miałam...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Paulincia:)

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.05.2011
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #27042 dnia: 3 Lipca 2012, 10:11 »
Adamiewa ja wlasnie uwazam jak ty ;D ;D
ale wszystko wyjdzie w praniu,

o matko to juz jutro :mdleje: :mdleje:
dzis przespalam calutka noc...kiedys musialam.... ostatnie noce to byl jakis koszmar maksymalnie 3 godz snu...
i snilo mi sie ze urodzilam slicznego babelka silami natury :P :P :Pzadna pigula nie chciala mi pomoc, sama dalam rade :P :P
tylko pozniej dzidzia wywracala oczami polecialam do szpitala i powiedzieli ze podejrzewaja ze malutka jest chora....ale badan nie zrobili..z tego stresu sie obudzilam  ::)
:*:*:*


Offline Elcik

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4144
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.06.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #27043 dnia: 3 Lipca 2012, 10:30 »
A ja budzę małża np. dziś jak cyckowałam i "walczyłam z młodym" od 2.30... to o 3.30 już budziłam męża, żeby chwile wziął i ululał? dlaczego? ponieważ Staś jako bezsmokowy i barrdzo ssakowaty chciał sobie do cyca... przy cycu mu leciało, a on już nie chciał i się strasznie rzucał..nie mógł zasnąć, bo do cyca, a tam mleko i lipa... małż wziął, 20min posiedział, dał mi, młody ciumknął 2 razy i odleciał... po to się budzi męża.


Offline Elcik

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4144
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.06.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #27044 dnia: 3 Lipca 2012, 10:31 »
odnośnie spania... mnie w szpitalu raz kumpela z sali budziła, bo Staś tak głośni jędolił, a ja spałam... no co, ciężka noc była :P


Offline suprynka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2040
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 07-08-2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #27045 dnia: 3 Lipca 2012, 10:33 »
Jeśli chodzi o NZOZ to ja mogę polecić przychodnie na ul. Szafera. Należę tam od urodzenia, a od ponad 12 lat do dr Małgorzaty Kowalczyk-Kram. To jest lekarz rodzinny, ale świetnie zna się na maluchach (sama ma 5 dzieci). Zawsze jej diagnozy były trafne i nie podaje od razu antybiotyków. Ma ogromną wiedzę, doświadczenie i widać, ze dużo czasu poświęca na szkolenia, bo nie było pytania, którym bym ją zaskoczyła. Jest tam też rewelacyjna położna, choć dla niektórych specyficzna, p. Ala Ostrowska.

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #27046 dnia: 3 Lipca 2012, 10:39 »
Ala Ostrowska to własnie ta, którą polecam wszystkim młodym mamom.
uwielbiam jej podejście do dzieci i specyficzne poczucie humoru  :D :D

Offline sarmaxarica

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1854
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #27047 dnia: 3 Lipca 2012, 10:52 »
ten towar jest deficytowy w POZ.
To by tłumaczyło czemu ciężko mi kogoś znaleźć,myślałam,że po prostu sobie nie radzę.

Suprynko,dziękuję. :-*

ja mam rodzinnego i pediatrę w przychodni wojskowej
też rzadko korzystam ale mogę polecić
.....nagłych przypadkach wołam pediatrę prytwanie (fajny lekarz'; mogę dać namiary)
Anka,w takim razie poproszę o wszystko. :)

Offline suprynka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2040
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 07-08-2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #27048 dnia: 3 Lipca 2012, 11:28 »
Nie ma sprawy ;). Może być tylko ciężko z miejscami. Ale jak jestes w ciąży, to pójdź do niej osobiście ;). Jest naprawdę rewelacyjna. Ja w sumie nigdy nie musialam korzystać z prywatnych lekarzy, bo nawet jak mała zachorowala kolo 15, to do 18 mi ją przyjęli. No poza weekendem oczywiście.

Offline sarmaxarica

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1854
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #27049 dnia: 3 Lipca 2012, 11:46 »
W takim razie się tam wybiorę na zwiady. :)

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #27050 dnia: 3 Lipca 2012, 12:07 »
prawda jest taka, ze Krzycho wstawał sam z siebie...
zawsze był zaangażowanym ojcem...
a ja nie powiem to jest pomoc dla mnie...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline hania3033

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12812
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #27051 dnia: 3 Lipca 2012, 13:13 »
Dokładnie tak. D. też sam wstawał, i nie musiałam go budzić, bo sam się budził. Może będzie inaczej jak wyniesiemy Małego z naszej sypialni do jego pokoju - nie zarzekam się, że wtedy tylko ja będę do niego wstawać, ale szczerze? Bardzo w tą wątpię :P :los: chociaż jak już prędzej pisałam, możliwe że nie będę mieć sumienia i się poświęcę ;) ;D tylko że wtedy będę spijać litry meliski co by mi cierpliwości wystarczyło ;D
A w szpitalu też praktycznie nie spałam - czuwałam i się gapiłam... :bredzisz:
« Ostatnia zmiana: 3 Lipca 2012, 13:16 wysłana przez Maja »

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #27052 dnia: 3 Lipca 2012, 13:18 »
U nas B wstawał częściej niż ja. Nawet teraz, jak się Lila budzi to on do mnie "nie wstawaj" (a ma dalej ;))
Chyba, że B nie słyszy i ja biorę Lilę  :P

W szpitalu pierwszą noc spokojnie spalam, Lila była pod opieką mojej położnej  ;D Drugą noc spędził z nami B - też spałam  ;D


Offline Ola888
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3605
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #27053 dnia: 3 Lipca 2012, 13:26 »
W szpitalu nie spałam bo modły odprawiałam żeby nas świńska grypa nie dopadła, szpital był zamknięty dla ludzi z zewnątrz z powodu "Epidemii" 

Też często w nocy słyszałam "nie wstawaj" czyli że małżonek sam z siebie wstawał i od początku przy Małej robił wszystko

Offline Lili-liliana

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2444
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.05.2010r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #27054 dnia: 3 Lipca 2012, 13:40 »
Mój też sam z siebie wstaje. Od samego początku. Podaje mi mała i śpi dalej. A rano nawet nie pamięta jak wstawał;-)
Natalia 26.04.2012 Bartłomiej 10.01.2018

Offline pamela

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10971
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #27055 dnia: 3 Lipca 2012, 16:33 »
Moj przy perworodnym wstawal czasami, jak mial wolne to wstawal tylko on, kapac pomagal i przebieral, a teraz nie wstaje wcale, bo i maly budzi sie raz to raz to ja wstac moge, kapac to ja wole sama i przebierac a on oporzadza starszego.


Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #27056 dnia: 3 Lipca 2012, 18:20 »
U nas tak samo jak u Adamiewy. Ja wstawałam bo nie było potrzeby żeby wstawał mąż, może inaczej bym mówiła jakbyśmy mieli często budzące się dzieci :P

Offline ziomaleczka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3245
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 12.09.2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #27057 dnia: 3 Lipca 2012, 18:41 »
Wstawanie do dziecka zależy od "modelu" faceta ;) Jak to mówią: "widziały gały co brały" :P

Mój wstawał, wstaje i będzie wstawał, bo taki już jest. Inaczej nie potrafi, empatia to jego drugie imię ;D A mi to pasuje, bo przy maluszku pomoc męża jest bezcenna i niezmiernie potrzebna :)




Offline maggi-80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7834
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19-06-2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #27058 dnia: 3 Lipca 2012, 18:44 »
Ja mojego tez nie budze. Po prostu czasem jego czas operacyjny wstawania jest krotszy niz moj :D

Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #27059 dnia: 3 Lipca 2012, 18:46 »
u nas od początku mąż dobrowolnie wstawał. gdy mały był na piersi, to mi go zawsze mąż podawał, potem trzymał do odbicia i przebierał. nie było narzekania i jakiegoś proszenia się z mojej strony o to... on to robił, bo wychodzi z założenia że razem zrobiliśmy, to i razem się zajmujemy ;) Teraz gdy Dominik jest już na butelce, dzielimy się karmieniami ;) Są dwa karmienia w nocy, jedno nalezy do męża, drugie do mnie... A fakty są takie, że ja rzadko kiedy go w nocy karmię, bo z reguły mąż gdy się przebudza, wstaje i słyszę od niego "zaśnij jeszcze, ja pójdę...". usłyszałam od niektórych osób, że mam się z tym moim mężem za dobrze hehe :P
Ja z tych niedobrych żon - tez nie mam wyrzutów sumienia, że mąż na rano do roboty idzie :P