[sarmaxarica]

Melduje,ze wczoraj zaliczylam zdaje sie ostatnia wizyte u gina plus lekki stresik....ale od poczatku...
Gin kilka razy gratulowal mi donoszenia ciazy.
Zbadal mnie i okazalo sie,ze szyjki juz wlasciwie nie mam,tylko tyle,ze zamyka co trzeba,a ze Synek od poniedzialku znow BARDZO uaktywnil sie bardzo nisko i nawet moje lezenie z pupa do gory Mu nie przeszkadza to powiedzial,ze jeszcze w tym tyg moge wyladowac na porodowce!
Siedzac ponad godzine w poczekalni niezle sie nakrecilam nerwowo,bo juz myslalam ze moge miec rozwarcie i od razu z gabinetu wysle mnie do szpitala(chora glowa,bo od pewnego czasu panicznie boje sie tego czekajacego mnie bolu ).....to przyczynilo sie do tego,ze jak zmierzyl mi cisnienie to mialam 145/95.
Bylam pewna,ze to przez moje nerwy,ale stres byl bo gdyby w ciagu 2 godzin nie unormowalo sie,musialabym pakowac sie z torbami do auta i jechac juz do szpitala.....
Pozyczylam cisnieniomierz,troszke odpoczelam w domu i cisnienie spadlo.

Synek podobno wazy 3180g,wszystkie pomiary byly w normie tylko dodatkowo okazalo sie,ze przed porodem dostane antybiotyk-GBS mam dodatni.                                                                           

[Elcik]

No to już teraz z górki

[...] przed porodem dostane antybiotyk-GBS mam dodatni.                                                                        

To nic strasznego JA też dostałam, bo jakoś tak nam z ginem to badanie umknęło

[Elcik]

Ja też miałam w pierwszej ciąży. Jakby Ci wody odeszły, trza jechać od razu do szpitala, nawet jak nie masz skurczy... dostaniesz antybiotyk i pewnie od razu Cię zostawią.

[sarmaxarica]

Tak też zrobię. Gin wspominał,że to dość częste i martwić się nie trzeba,więc ok.

[Paulincia:)]

No to moze sie w Policach spotkamy

Ja slyszalam ze w Polickim szpitalu zupa mleczna jest pyszna.. ::)blee nie lubie zup mlecznych....
LilithGoth magnez dla ciezarnych- magneb6 albo magnefar ( ten drugi jest tanszy)

[martusia-sc]

Zupka mleczna... z zacierką lubię, ale płatki owsiane ni hu hu:P

[sarmaxarica]

No to moze sie w Policach spotkamy

Staje się to coraz bardziej prawdopodobne choć gotowa jestem obstawić,że jest duże "ryzyko",że Cię wyprzedzę w kolejce.

[Paulincia:)]

Ja od pierwszego lipca(niedziala) biore sie za wieeelkie porzadki w domku
wczesniej nie  moge bo inaczej nie skorzystam z macierzynskiego z Zusu.. wiec musze lezec do niedzieli

[sarmaxarica]

No to plan masz dobry. Zobaczymy,jak nam to wyjdzie,bo Ty chcesz wcześniej wygonić Córeczkę z brzuszka a ja chcę,żeby Synek posiedział,jak najdłużej.

Co do leżenia to szybko Ci minie czas do niedzieli,ja już ponad miesiąc leżę i mimo to czas mi zaiwania,jak szalony.

[neta88sc]

o ja  coraz bliżej
kurcze, ale się boje

[Elcik]

Wszystko dla.... kobiet

[Paulincia:)]

Ja tez juz pomalu zaczynam sie stresowac jak to bedzie
wiem ze to juz tak blisko..za tydzien chcac nie chcac o tej porze malutka bedzie juz z nami

[neta88sc]

no na pewno - a może i wcześniej ?
No i co z tym Imieniem dla niej?
Ja się stresuje bardzo porodem bo ja ogólnie boję się bólu w każdej postaci
ale mam nadzieję że dam radę

no i troszkę żal mi się rozstać z brzuszkiem :)ciąża to taki piękny czas

[Paulincia:)]

Imie narazie nie wybrane ,
Jak cos to poinformuje jak juz sie urodzi
Bede negocjowac z mezem na pooperacyjnej , no na jakies musimy sie zdecydowac

Mi tez wlasnie zal brzuszka,strasznie go lubie
nawet teraz na koncowce myslalam ze bede jakos mocno stekac a wcale nie jest zle ,
fakt troszke juz kregoslup zaczyna pobolowec jak wiecej pochodze ale ogolnie jest super

[neta88sc]

Paulinka a jakie typy w ogóle macie ? Mąż na pewno po porodzie ustąpi

[Elcik]

I jak tam? zapowiada się upalny weekend, idealnie na rodzenie

Jak brzuszek zniknie to dopiero jest fajnie dziś miałam pobudki 23, 2, 4 (Pati), 4.30 i o 5.30 budzik

[Paulincia:)]

Elick Ty masz juz ponad 3 tygodniowego szkraba,ale ten czas leci
wspolczuje pobudek, ja wczoraj polozylam sie ok 1 i od 7 juz wielkie oczyska ;)cos spac nie moge....
Na porod na ten weekend sie chyba u mnie nie szykuje ;)jeszcze kilka dni temu mialam 3-4 razy w ciagu dnia lekkie skurcze...
a teraz cisza...

Żanetko myslimy nad imionami Oliwia, Laura, Nadia...ale moze i to sie zmieni..
Ja chcialabym Laure...ale niewiem czy uda mi sie go przekonac

[sarmaxarica]

U mnie też cisza wczoraj jak na siebie sporo do kibelka latalam ale pewnie to przypadek.
Zaraz za to lecę do UM po nowy dowód,radochę mam jak chol.ra,bo czekałam 2 miesiące.

[neta88sc]

Paulincia - Laura bardzo ładne i mało spotykane imię

mój Dzieć tez jak na razie siedzi grzecznie - chociaż różnie bywało Jutro zaczyna się 37 tydzień - jakoś bezpieczniej się czuje że to już ten tydzień.
Teraz to już wrzucam na luuuzz i niech sie dzieje co chce
Dzisiaj dałam mężowi książkę z poradami dla młodego tatusia i go wsysło )
ostatnio przez godzinkę mielismy maluszka 2 miesięcznego a mężu nie miał nigdy kontaktu z takim maleństwem i nie wiedział co i jak wiec stwierdziłam że lepiej jak wczesniej poczyta trochę
do tej pory mam przed oczami jego przerażenie jak maluch zaczął marudzić 

[Paulincia:)]

wczoraj jak na siebie sporo do kibelka latalam ale pewnie to przypadek.

Jezeli  to chodzi o siusianie  to w nocy ostatnio wstaje od 6-8 razy..doslownie co godzine i mam za kazdym razem wrazenie, ze szybciej sie posikam niz zdarze

Żanetko podsunelas mi fajny pomysl z ta ksiazka, moj małz ma niedlugo urodzinki to kupie mu jako dodatek taka ksiazeczke niech sie edukuje
No u nas tez tak jest ze razem  nie mielismy nigdy do czynienia z niemowlakiem, gadalam z moja gin i zaraz po cc na sali operacyjnej mezus dostanie dzidziola do karmienia i przebierania kiedy ja bede musiala odpoczywac- mina mojego meza bezcenna jak sie o tym dowiedzial ale po chwili twardo zakomunikowal DAM RADE KOCHANIE!!

Paulincia - Laura bardzo ładne i mało spotykane imię

Wlasnie o takie imie chodzilo Tylko musze meza do konca przekonac

Dziewczyny ktore maja juz swoje dzidzie mam do was pytanko...
Otoz mamy 3 pokojowe mieszkanko, urzadzilismy pokoik dla malutkiej gdzie jest wszystko, kosmetyki, przewijaki, wanienki itd,itp...
planowalam ze malutka bedzie spala u siebie w pokoiku a my w sypialni(doslownie  7 krokow dzieli jeden pokoj od drugiego )moja mama oczywiscie zlapala sie za glowe ze powinnam przez najblizsze kilka miesiecy spac z mala w pokoju, mam tam normalnie lozko wstawione ale nawet jak z mezem sie tam przeniesiemy to to juz nie nasze wieelkie malzenskie łoże noi kregoslup mnie po tamtym lozku boli bo materac juz troche wyrobiony...
Jak to u was wyglada?? Czy powinno sie przez te pierwsze kilka miesiecy spac w dzieckiem w pokoju??..niestety do nas lozeczko do sypialni chocbym niewiem co zrobila to sie nie zmiesci...bedziemy musieli isc do malej, ja planowalam ze jak mala bedzie bardziej marudna to czasem tam przespie sie z nia w pokoju ale ogolnie na codzien bedziemy spac oddzielnie przy pootwieranych drzwiach...

[milcia]

Tymek spał w naszej sypialni, wstawiliśmy do sypialni jego łóżeczko i tak spał na 4 miesiące przenieśliśmy go razem z łóżeczkiem do jego pokoju. Z tym że mój Tymuś jak miał 3 miesiące przesypiał już 12 godzin - bez przerwy. Gdyby tak nie było pewnie spał by u nas dłużej żeby być "pod ręką".

[LilithGoth]

Paulincia u mnie Laura  tez jest na liście śliczne imie

[madzia_n]

Ładne imiona, poza Oliwią Tzn, nie mam nic do imienia samego, ale u mnie dookoła tyle Oliwek, że już nadmiar po prostu
My przez pierwsze 3 tygodnie spaliśmy u Dominika w pokoju, specjalnie dlatego nawet pożyczyliśmy małą kanapę dwuosobową rozkładaną od rodziców. Ale potem poszliśmy do siebie, Dominik jest też kilka kroków od nas. Na początku to było dobre, dopóki nie "nauczyliśmy" się kiedy on marudzi, kiedy płacze faktycznie itd. Potem już staliśmy się odważniejsi no i wiedzieliśmy co i jak Teraz jest super, bo nie budzi nas jego gadanie, gdy się przebudza czasem na chwilę(a musi sobie pogadać ), a budzi nas płacz, gdy faktycznie trzeba do niego wstać

[liliann]

Ewe wyekspediowałam na swoje w 42 dobie zycia...
jakbym mogła teraz to zrobić z Tymciem to bym to zrobiła...
ale warunki lokalowe mam jakie mam...

zatem robić tak jak komu wygodnie...
a córkę na karmienie mąż mi przynosił z pokoju obok...teraz nosi syna tyle ze spod przeciwległej ściany...

[maggi-80]

Adas od poczatku spi w swoim pokoju i u nas sie to sprawdzilo w 100%. Pamietaj, ze to tez od dziecka zalezy

[.caril.]

u nas tak samo - od początku oddzielnie. mąż zajmował się transportem, a ja cateringiem

[sarmaxarica]

wczoraj jak na siebie sporo do kibelka latalam ale pewnie to przypadek.

Jezeli  to chodzi o siusianie   to w nocy ostatnio wstaje od 6-8 razy..doslownie co godzine i mam za kazdym razem wrazenie, ze szybciej sie posikam niz zdarze

Chodziło mi o tą drugą czynność   ale i z siusianiem świetnie Cię rozumiem,do niedawna też tak w nocy latałam,teraz udaje się iść 2-3 razy w ciągu nocy,ale za to w dzień potrafię biegać nawet co pół godziny.

Jak się Liwka urodziła ze względów lokalowych spaliśmy w tym samym pokoju tyle że Ona od początku w swoim łóżeczku po paru tygodniach miała już swój pokój i tam spała sama, drugie dziecię od początku do swojego pokoju zawędruje, do karmienia Liwkę podawał mi mąż

Jeszcze nie jedno " łapanie za głowę " przed Tobą, rada krótka wysłuchaj i rób po swojemu

[Elcik]

Częstsze wizyty w kibelku - oczyszczanie się organizmu przed porodem

Patrycja mieszkała z nami w sypialni 3 miesiące, spanie zawsze w swoim łóżku.. potem poszła na swoje... Staś na razie tak samo, u nas.... wyemigruje go do Patrycji, jak będzie miał w nocy jedno karmienie... muszę jeszcze wymyślić, jak ich poukładać w tym pokoju

Docelowo mam w planie zamianę naszej sypialni na pokój smyków, bo jest większy... a my do mniejszego, ja sypialnię muszę mieć.