Też często w nocy słyszałam "nie wstawaj" czyli że małżonek sam z siebie wstawał i od początku przy Małej robił wszystko
Łącznie z cyckowaniem

nie obraź się, ale nie mogłam się powstrzymać

Ja budzę, bo małż ma twardy sen i tyle, sam mi każe siebie budzić jak uważam to za stosowne i tyle i chwała mu za to. Kąpie Stacha co dzień, Pati zależy jak chce albo ja albo małż.
A dziś pierwsze zakupy bez Stacha

małż został w domu z synkiem wyposażony w 150ml ściągniętego mleka, Pati została wstawiona na placyk zabaw a my z kumpelą hulaj dusza po sklepach

Dali radę chłopaki, choć ponoć Staś krzywym okiem patrzył na sztuczną gumę z mlekiem...