S.aga, u mnie jest szansa, że do 24 tyg opanuję sytuację, bo mam problemy z ułożeniem łożyska. Mam taką nadzieję, bo szczerze nie wyobrażam sobie leżenia do końca ciąży...ale jak trzeba będzie, to nie będę wymyślać. Muszę tylko zorganizować kogoś, kto będzie mi odwoził i przywoził córkę ze szkoły. Mąż już coś niby wymyślił, ale jeszcze ja muszę się przekonać do pomysłu.