Gosia dziękuje...choć postanowiliśmy świętować jej imieniny na św. Małgorzaty

A dzisiaj świetujemy D. imieniny

W prawdzie nie miałam zamiaru nic robić,ale moja mama "wprosiła" się na imprezkę no więc robię

A u nas....Gosia jest coraz mądrzejsza.
Świetnie znosi gipsy.
Jakby mi ktoś dwa miesiące temu powiedział ,że Gosia będzie taka dzielna ,to bym nie uwierzyła.
A teraz....zostało nam kilka dni do zdjęcia tych najgorszych gipsów.
We wtorek jedziemy.
Nie będzie na pewno łatwo. Jak sobie przypomnę jak Małgosia reagowała na tą maszynkę do cięcia gipsu jak była mała...
Gosia coraz więcej mówi...
Powtarza właściwie wszystko i idzie się z nią dogadać już

Rozumie wszystko. Robi...to co chce oczywiście

Ja dostałam dzis pismo ,że przyznali mi 500+

Czekam wciąż na wypłatę opiekuńczego z ZUSu... od 30 maja nie mam żadnych pieniędzy...

No i to tyle...
w sobotę mamy imprezę z dziewczynami.
Mam nadzieję ,że będzie fajnie.
Mam nadzieję ,że D. dogada się z Gosią ,bo coś ciężko idzie im współpraca ostatnio...
Jak ją kładzie to nie chce spać. W nocy się budzi...
Ja....biorę ją ,przytulam, śpiewam kołysankę ,buzi ,papa i śpi.
Bez pobudek ani nic...
Ale musimy to robić sposobem.
D. udaje ,że idzie do pracy i zamyka się w łazience.
Gdyby Gosia wiedziała ,że jest w pokoju to by wpadła w histerię....
W październiku czeka nas wesele.
Szukam jakiejś sukienki,al nic mi się nie podoba...
Coś czuję ,że przyjdzie mi iść w jakiejś sukience z szafy... :/