o, zapomniałam o swoim wątku

okazało się, że żadne zapalenie typu B, choć było prawdopodobieństwo przechorowania, ale teraz okazuje się, że to wątpliwe.
Wypisali go po 8 dniach, w wypisie ma napisane, że przechodził Cytomegalię. Wirus dość powszechny, ale bardzo niebezpieczny dla kobiet w ciąży. Ja akurat też się w ciąży na to badałam, choć to nie jest standard. Uważam, że każda kobieta w ciąży powinna to przebadać.
Być Może zaraził się ode mnie, bo podczas ciąży wyszło, że miałam już przeciwciała czyli przechorowałam.
Ogólnie żadnych leków mu nie dawali, kazali duuuuużo wypoczywać, bo to się objawia ogromnym zmęczeniem. Przy wypisie wyniki się już znacznie poprawiły a mąż zgodził się jeszcze na 1,5tyg zwolnienia (choć chcieli dać więcej)
Fajnie jak był w domku:) w tym czasie wymyślił sobie Post Daniela- nie wiem czy znacie? Się nagotowałam a raczej narobiłam surówek...