Autor Wątek: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)  (Przeczytany 237900 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline dmonik44

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5748
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.06.2010
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1170 dnia: 14 Listopada 2014, 10:12 »
Ja też nie myślę o 2 dziecku. Podobnie mam jak ty jak Bóg da to wychowam, ale wolałabym, żeby Natalia została jedynaczką. I mam mnóstwo "za"
Natalka 4.11.2012

Offline czigra

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5591
  • Płeć: Kobieta
  • Ewa i Maciek
  • data ślubu: [i
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1171 dnia: 14 Listopada 2014, 12:06 »
Ja bym chciała, ale dopiero za dwa lata. Gadanie o małej różnicy wieku kompletnie do mnie nie trafiają. Moim zdaniem należy jak najwięcej czasu poświecić małemu dziecku,a  nie myśleć o małej różnicy wieku. Mój M na dzień dzisiejszy nie chce, ale nie mówi nie. U nas wszystko będzie zależeć od kwestii finansowej. Niestety, ale dziecko cholernie dużo kosztuje :P
Ja jestem jedynaczką i nigdy mi rodzeństwa nie brakowało ;p


Offline Isabel
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3040
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 03.09.2011
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1172 dnia: 14 Listopada 2014, 12:22 »
Szkoda,że tatulka nie będzie na urodzinkach, ale Lili jest na tyle mala, że nie odczuje tego tak bardzo, a tatuś na pewno wam wynagrodzi swoja nieobecność,zresztą możecie zrobić poprawiny roczku z tatusiem :D
Ja bym chciała drugie, ale tak za 2 lata najwcześniej.

Offline nadzieja

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7022
  • Kocha się za nic. Nie istnieje powód do miłości...
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1173 dnia: 14 Listopada 2014, 13:27 »
Ja bym chciała, ale dopiero za dwa lata. Gadanie o małej różnicy wieku kompletnie do mnie nie trafiają. Moim zdaniem należy jak najwięcej czasu poświecić małemu dziecku,a  nie myśleć o małej różnicy wieku. Mój M na dzień dzisiejszy nie chce, ale nie mówi nie. U nas wszystko będzie zależeć od kwestii finansowej. Niestety, ale dziecko cholernie dużo kosztuje :P
Ja jestem jedynaczką i nigdy mi rodzeństwa nie brakowało ;p
Brawo dla tej pani ;) mądre, świadome podejście
Tylko co do rodzeństwa się nie zgodzę ale tylko dlatego że sama mam siostrę i kocham nad życie!!!
Kamil VIII.2008  Kaja VII.2011  Klara IX.2013      https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=48945.new

Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1174 dnia: 14 Listopada 2014, 14:51 »
Dla mnie im większa różnica wieku tym lepszy kontakt, bo znam to z autopsji. Ja mam 3 rodzeństwa i ogolnie jestem za tym aby w domu było więcej niż 1 dziecko, ale nie u mnie :P
Ale obecnie wchodzac prawie codziennie na ost piętro z buta z wozkiem, zakupami i 11kg dzieckiem jest jyz wyczynem a gdyby do tego doszło jeszcze 1 dziecko to nie wiem czy plecy moje by to zniosly.
Obecnie żeby cokolwiek w domu zrobić wkładam Lili w łóżeczko turystyczne i jeżdżę nim po całym mieszkaniu. Choć i tak ona niechętnie w nim siedzi. Wózek i krzeselko wystarcza max na 5 sek czyli do czasu zdjęciu szelek.
I tym o to sposobem nawet do wc nie mogę iść.  O spokojnym zjedzeniu tez nie ma mowy.
Mam egoistyczne podejście ale nic na to nie poradzę, tez chce mieć czas dla siebie i dziękuję za dodatkowe atrakcje w postaci 2 dziecka.

Offline sylwiq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 21329
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 czerwca 2012 ! <3
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1175 dnia: 15 Listopada 2014, 16:12 »
A ja tam  chce zeby seba mial rodzenstwo.
Zawsze wiecej nas bedzie do kochania  ;D


Offline lusi251

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4193
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28 04 2012
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1176 dnia: 15 Listopada 2014, 16:49 »
Podziwiam Cie kobieto, juz prawie rok za Wami i wiekszosc czasu jestes z mala sama, czyli robisz 200% normy (albo i wiecej)
Co do wc to nauczylam sie z niego korzystac przy otwartych drzwiach  ::) dziecko na podloge niedaleko, czasem jej podsune stos zabawek (czytaj speudo zabawek - jakas gazete/ pudeleczko czy cos 'nowego') teraz jak juz jest wieksza ma swoje ulubione pudlo z kosmetykami (w mojej szafie) i je wyklada ustawia czasem probuje otwierac no i oczywiscie kazda rzecz opisuje czyja jest)

Sylwia :) super to napisalas :D

Offline chiquita_84
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14560
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1177 dnia: 15 Listopada 2014, 17:16 »
W sumie też jestem sama bo mąż wieczn ie w pracy. Większość zakupów wnosi mi na górę pan z Tesco, mięso targam z manhatanu  ::) córki mam dwie, w między czasie szyję i lubię to. I jakby się trafiło 3dziecko to bym się cieszyła bo sama boję się podjąć taką decyzję 8)

Offline _patka_

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17532
  • Płeć: Kobieta
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1178 dnia: 15 Listopada 2014, 19:45 »
ja tez na dzien dzisiejszy nie chce drugiego dziecka, ale nie mowie NIe za lat kilka. bede sie powaznie zastanawiac jak wyjme wkladke za 5 lat. nie powiem, ze jestem bardzo ciekawa drugiej ciazy i dziecka, bo wiadomo, ze za kazdym razem jest inaczej. :)

Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1179 dnia: 15 Listopada 2014, 21:07 »
Ja bym chciala ale tak jak Ty podejde do tematu jak Bog da to przygarne ale mowie nie zeby swiadomie sie zdecydowac.



Offline basimir

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
  • Płeć: Kobieta
  • (*)25.06.2015
  • data ślubu: 27.08.2011
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1180 dnia: 15 Listopada 2014, 22:37 »
Magda, chyba większość mam nie może w spokoju skorzystać z wc, ja muszę mieć otwarte drzwi, bo inaczej jest walenie do drzwi i wielki ryk "maaaaamaaaaa"... Ale szczerze mówiąc ja jako ja, to bym się zdecydowała na drugie, mimo iż małż pracuje jak pracuje i większość czasu jestem sama z młodym


Łobuziak 21.11.2013
Aniołek (*) 25.06.2015

Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1181 dnia: 17 Listopada 2014, 00:41 »
Super, że się decydujecie na kolejne malenstwa, trzymam kciuki aby się Wam udało!
U nas niestety nie jest kolorowo, przechodzimy totalny bunt rocznika, o ile takowy w ogóle istnieje.  Moje dziecko chodzi ostatnio spać kolo 24. Gdy coś nie jest po jej myśli wszystko wymusza i nie tło placzem ale np gryzie niem samej siebie w ręce i biciem matki  :mdleje:
Naprawdę nie mam sił a to dopiero 11 miesieczne dziecko....

Offline chiquita_84
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14560
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1182 dnia: 17 Listopada 2014, 04:16 »
Magda ona po prostu ma za mało snu, myślę że z tego wynika wiele  zachowań Lili. Piszę to z doswiadczenia z Nikola, która źle i mało sypiala i dopiero gdy wywalczyła m zmiany dziecko się zmieniło

Offline czigra

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5591
  • Płeć: Kobieta
  • Ewa i Maciek
  • data ślubu: [i
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1183 dnia: 17 Listopada 2014, 09:34 »
MY też przechodzimy skok rozowjowy +ząbkowanie. Aczkolwiek ze spaniem mamy zdecydowanie lepiej. Mały zrobił się większym śpiochem niż na początku. No i tez potrafi się już sam pobawić, a więc mi jest zdecydowanie łatwiej mysleć o drugim dziecku niż Tobie. Gdybym była w Twojej sytuacji- no fu**g way ;p


Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1184 dnia: 17 Listopada 2014, 09:49 »
Madziu a jak idziesz na spacer to Lili nie zaśnie?



Offline _patka_

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17532
  • Płeć: Kobieta
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1185 dnia: 17 Listopada 2014, 10:06 »
rzeczywiscie glodne albo niewyspane dziecko to tak jak dorosly czlowiek, zly i naburmuszony...
wspolczuje tych akcji, mam nadzieje, ze to sie poprawi.
w dzien Ci spi w ogole?

Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1186 dnia: 17 Listopada 2014, 10:09 »
Pati o jedzenie się nie martwi e, ona wcina wszystko i każda porcja to min 200 ml.
Lili nigdy nie lubiła spać za dużo.
Początek był mega trudny...
Teraz  na spacerze nie spi, zresztą czasami  ledwo w wozku usiedzi.
W ciągu dnia ma tylko  1 drzemkę w okolicach godz.12, kiedyś były
2.
Ona ma mega dyzo energii.
Wieczorem jakis czas po kolacji wyłączam światła, kładę się z nią do łóżka i próbuje ją ululac, ale niestety wyrywa się i np. Po swojemu swiruje , biega skacze po całym łóżku.
Staram się wytrwać tak 10,20,30 min i nic.
Buja nie w wozku nic nie daje, odkładanie do lozeczka i wychodzenie z pokoju tez nic nie daje.
Czasami czekam aż się zmeczy sama i będzie śpiąca, ale próbuje ją uspic to ona regeneruje siły i znów ma dużo energii.
I jak pyskuje przy tym, matko.
Albo zaciska zęby i pięści i wrecz szyderczo śmieje się w twarz.
Czasami myślę że daje mi w kość za to ze tak bardzo chciałam syna


Offline Isabel
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3040
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 03.09.2011
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1187 dnia: 17 Listopada 2014, 10:20 »
Jej masakra! Oby to byl tylko krótkotrwały etap, jestem w szoku, że do tak późna baluje, moja jak nie zaliczy 2.drzemki to pada po 19,19.30. A wczoraj i dziś rano spałyśmy do 9.30. Ehh Madzia sily i cierpliwości  :-*

Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1188 dnia: 17 Listopada 2014, 10:22 »
Madzia współczuję Ci strasznie być z tym sama.Dość długo to trwa jak na jakiś skok rozwojowy prawda?
A macie jakiś wieczorny rytuał? Bo my mamy od pierwszych dni w domu i Kuba szybko zajarzyl ze to jest pora snu.Może trzeba pomyśleć jak tu uspokoić Lili.wieczorem i wyciszyć? Tak kombinuje ze na godzinkę przed zero szaleństw, spokojne zabawy,może  jakaś muzyka wyciszajaca, czytanie bajek przed snem?a może odłożenie do łóżeczka i przeczekać kilka dni?W języku niemowląt pisała Tracy ze dziecko nie chciało samo zasypiać wiec na poczatek układała je po 200 razy i co noc coraz mniej.Szukalabym może pomocy w literaturze. Wierzę że znajdziesz rozwiązanie, ja zauważylam ze tylko wybór jakiejś metody i żmudna konsekwencją się sprawdza.

A co do drugiego dziecka wcale Ci się nie dziwię.Ja ciężko przeżyłam początek macierzyństwa i mi się odechciało rodzeństwa, ale odkąd Kuba ma 6msc i jest mega dzieckiem kubatura i tak fajbym to wróciła mi ochota na większą rodzinkę.

trzymaj się dzielnie!




Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1189 dnia: 17 Listopada 2014, 10:35 »
Ehh ten tel :D
Chodziło o to, że jest mega dzieckiem kumatym ;)




Offline chiquita_84
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14560
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1190 dnia: 17 Listopada 2014, 10:51 »
Magda też tak miałam tylko mi z pomocą przyszła mama (ptroblem był u mnie o tyle różny że karmiłam piersią) chyba 2 noce moja mama była u mnie w domu ( ja w tym czasie zryczana u niej) i zastosowała tę metodę 3-5-7, kolejne noce walczyłam już ja - i dziecko zmieniło się o 180 st. Nagle zaczęło spać w nocy, w dzień zaczęła chodzić na drzemki - a od uridzenia była dzieckiem nieśpiącym ani w dzień ani w nocy

Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1191 dnia: 17 Listopada 2014, 10:55 »
Też tak sobie pomyślałam, ale bałam się linczu forumowego. Jak nic już nie pomaga to może właśnie to przetrzymanie upartego malucha pomoże.




Offline chiquita_84
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14560
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1192 dnia: 17 Listopada 2014, 10:57 »
Też tak sobie pomyślałam, ale bałam się linczu forumowego. Jak nic już nie pomaga to może właśnie to przetrzymanie upartego malucha pomoże.
ja byłam tej metodzie przeciwna, ale gdy już ze zmęczenia w nocy nachodziły mnie róźne nie miłe przemyślenia, to stwierdziłam że z dwojga złego lepiej tak. Tyle że sama bym nie dała rady  ::) za słaba jestem, lub jak to mówi ostatnio Nikola "ty jesteś mama miękka, to ja jestem twarda"

Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1193 dnia: 17 Listopada 2014, 11:04 »
Sprawdziłam i późniejsze zasypianie kolo 22 zaczęło się 1,5 miesiąca temu, a od kolo miesiąca Lili chodzi spać 23,24.Matko, czyli wtedy kiedy był tata w domu.
Zgadzam się Gosia z ta konsekwencją.
Miałyśmy swój rytuał i to było buja nie w wozku i po 20 Lili juz spala. Odkad ona już w wozku nie usiedzi usypiam ja w łóżku.
Ubolewam nad tym, że Lili nie chce czytania bajek, denerwują ja i wyrywa mi książki.
Byłam przeciwna metodzie 3 5 7 mimo to spróbowałam i jednak to nie dla mnie. Za mleka jestem gdy dziecko wyje panicznym placzem jakby ktoś ją ze skóry obdzieral.
Będziemy walczyć dalej.

Dam radę, spokojnie.
Mam jeszcze dużo siły choć wciąż ich coraz mniej.
Jeszcze 3 tyg i będzie tata, będzie lzej.
Grudzień będzie pięknym miesiącem i ta myśl dodaje mi otuchy.

Offline miśka28

  • pomagamy Martynce
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9429
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.09.2006
  • Skąd:: Szczecin
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1194 dnia: 17 Listopada 2014, 11:25 »
cudze dzieci najszybciej rosna  ;D az trudo uwierzyc, ze to prawie roczek  :)
choc ja zasadniczo polecam opcje rodzeństwa, to rozumiem Twoja decyzje...u nas maz niby na miejscu, ale byl gosciem w domu, gdy dzieci sie pojawialy , bo rozkrecal firme i latwo nie bylo, zwlaszcza, jak sie nie ma do pomocy rodziny....a juz w wersji meza pracujacego za granica to i tak podziwam, ze dajesz sobie dzielnie rade z jednym, trzymam kciuki za cierpliwosc :)

Offline basimir

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
  • Płeć: Kobieta
  • (*)25.06.2015
  • data ślubu: 27.08.2011
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1195 dnia: 19 Listopada 2014, 20:35 »
Magda, pocieszę Cię, bo u nas jest tak samo, tyle, że młody pada koło 20. Ale też ma tylko jedną drzemkę ok. 12 a potem za żadne skarby nie da rady go nawet na siłę uśpić. Też krzyczy, bije, wyrywa wszystko z rąk. U nas nie ma czytania bajek, bo nie ma szans na to, żeby 5 minut posiedział i posłuchał, jak biorę książeczkę, to po 5 sekundach praktycznie książeczka jest w promieniu kilometra od nas, albo dostaję nią w głowę.
Myślę, że to może jakiś etap w ich życiu, mam nadzieję, że będzie lepiej...


Łobuziak 21.11.2013
Aniołek (*) 25.06.2015

Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1196 dnia: 21 Listopada 2014, 10:43 »
Dzięki za mile słowa i słowa pocieszenia :-*

Walczymy dalej, ale marnie nam idzie.
Jedyne co zaczęło się zmieniać to to ze Lili zaczęła po dłuższej przerwie 2 drzemke tylko szkoła ze kolo 17,18.
A spanie udało się skrócić z 24 do 23.
Mini progres ale jest.

Nie wiem czy każda matka tak ma ale im bliżej 1 urodzin Lili tym więcej myślę o porodzie. Przypominam sobie i...to wciąż we mnie siedzi, ten długi ból. Nigdy go nie zapomnę.  A traumatyczne przeżycia po porodzie w szpitalu wciąż dają ukojenie gorzkim łza...




Offline czigra

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5591
  • Płeć: Kobieta
  • Ewa i Maciek
  • data ślubu: [i
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1197 dnia: 21 Listopada 2014, 11:30 »
Mam podobnie, przypominam sobie pierwsze skurcze, pierwsze krzyki (moje) , no i widok małego. Teraz wydaje mi się to wszystko takie nierealne 8) w dalszym ciągu nie jestem w stanie pojąć, że Oli siedział u mnie w brzuchu :P
U nas chyba skok minął, a więc trzymam kciuki za Lili;)


Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1198 dnia: 21 Listopada 2014, 11:44 »
Dla mnie zawsze dzień urodzin Lili jest wyjątkowy. To taki nasz dzień i chociaż skończyła już 4 lata to zawsze wspominam dzień jej narodzin, dzień przed  ;D
To jest najważniejszy dzień w roku - nawet Święta nie wzbudzają tyle emocji. Ciekawe czy moja mama ma tak samo :drapanie:


Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1199 dnia: 21 Listopada 2014, 14:03 »
Ja też tak mam... Dla mnie urodziny moich dzieci to największe święto. Zawsze je świętujemy i jakoś mi tak dziwnie jak inni rodzice nie robią urodzin swoich dzieci...

Najlepsza jest bratowa mojego męża. Swoje urodziny wyprawia a dzieci nie. Nie mogę tego pojąć ::)