Magda, pocieszę Cię, bo u nas jest tak samo, tyle, że młody pada koło 20. Ale też ma tylko jedną drzemkę ok. 12 a potem za żadne skarby nie da rady go nawet na siłę uśpić. Też krzyczy, bije, wyrywa wszystko z rąk. U nas nie ma czytania bajek, bo nie ma szans na to, żeby 5 minut posiedział i posłuchał, jak biorę książeczkę, to po 5 sekundach praktycznie książeczka jest w promieniu kilometra od nas, albo dostaję nią w głowę.
Myślę, że to może jakiś etap w ich życiu, mam nadzieję, że będzie lepiej...