tylunia ja tez z poczatku myslalam, ze bede miala slubna fryzurke na poprawinach, ale fryzjerro mowil, ze musze wystapic raz chociaz w prostych, bo tak mu sie podoba i sie smial ze swoja wizytowke mi wlozy gdzies we wlosy hehe...
Tak jak napisalam prawdopodobnie bedziemy mieli sesyjke w plenerku w dzien poprawin, wiec odswiezona fruzyrka bedzie napewno super

hej Olus - slicznie sie prezentujesz jak ksiezniczka w tym diademiku
dziekuje, no ale bez przesady...ksiezniczki chodza w sukniach, a ja wole spodnie hehe
Vall, nie trenujemy narazie, napewno pocwiczymy pierwszy taniec jak bedzie wolna chwilka, a reszta pojdzie sama, nigdy nie mielismy problemow z tanczeniem wiec o to sie nie martwimy...
lady_yes, dziekuje za komplement, az za taka miss to sie nie uwazam, a buzka ladna bo akurat tak foty wyszly hehe

...fryzurka Irka najładniejsza
no prosze, sie wylamala Ela...hehe

to dobre bylo
Pojechalismy wczoraj do ikei, oddalismy fotele, kupilismy pufy i kilka innych pierdol. Roznica w cenie miedzy fotelem a pufa to 10 futnow... oczywiscie zamiast przywiezc 20 funtow zaoszczedzonych na dwoch fotelach, to my jeszcze musielimy doplacic...no ale tak to juz jest w Ikei...W kazdym razie pufy wygladaja duzo lepiej, bo zabieraja mniej miejsca. Wieczor skonczylam na sprzataniu i ukladaniu ciuchow do szaf, niestety musimy kupic druga szafe, bo sie nie miesci wszystko, ale spoko zrobimy to niebawem i bedzie porzadeczek

Irek bidula moja kochana wczoraj walczyl z antena i telewizja, za wszelka cene chcial obejrzec wiadomosci polskie... biegal z gory na dol, z kablami i bez, az w koncu stanal jak malutki chlopiec i wzruszyl ramionami...nie dalo rady, obejrzelismy "na wspolnej" na schodach na drugim telewizorze podlaczonym do anteny ze strychu...bardzo bylo wygodnie

no ale juz dzis ma podobno byc telewizornia skonczona.
Dowiedzialam sie wczoraj, ze fryzjerro przeprowadza sie od kwietnia tu do naszego miasteczka...nie zebym sie cieszyla, ale moje wlosy (na glowie) az sie podniosly z wrazenia

Do slubu 33 dni...oj sie goraco robi
