No to nie ma co, ta historia świadczy o tym, że po prostu jesteście sobie przeznaczeni
tez mi sie tak wydaje

ale troche sie boje przed slubem.
ja sie tez balam, ale to on bedzie mnie czesal na slub, wiec to on musial wiedziec gdzie i co musi uciac
Blog przeczytałam jednym tchem...
bardzo sie ciesze, ze ty i inne forumki go odwiedzily chociaz raz, bo wiem,ze nie pisze tego tylko dla siebie
szkoda, że ja na odliczanko nie znalazłam czasu...mam chociaż relację
no szkoda, ale masz relacje i uwierz, ze nadrabia za wszytsko

Makijaż będzie śliczny...Myszulko masz łapkę do malowania...i najlepiej siebie znasz
mam nadzieje, w sobote wybieram sie na ostatnie zakupy przed wyjazdem, musze kupic kosmetyki, ktore mi bede potrzebne
dopiero presja w Polsce zacznie na Ciebie działać...
chyba masz racje
nie dosc ze tuz tuz wasz dzien - piszes zi an forum i bloga..tlyko podziwac
ja sama, mysle, ze to samo z siebie wychodzi to pisanie, i chyba cos mam do wyrzucenia tam z zewnatrz dlatego tak duzo pisze- odstresowuje sie

who said that life should be easy
no wlasnie
Hmmmm sie tak zastanawiam.... Czy Ola nie miała nam tu wkleić fotków fryzki autorstwa fryzjerrrro (jak była modelką jego)
No chyba, że moj wzrok juz padł totalnie
Andziaaaaa przeciez pocieniowal mi wlosy i wkleilam fotki, nic nie robil wiekiego, bo chcieli zobaczyc jak i czy ciacha nozyczkami...wiec pociachal mi wlosy

ciekawe co czujesz w takiej chwilii...
z jednaj strony brzuszka motylki ze szczescia a z drugiej motylki ze stresu hehe
Oczywiscie to jakies zrzadzenie losu, bo wczoraj po napisaniu i przypomnieniu sobie tak pieknej historyjki naszego poznania...realia mnie totalnie do ziemi dobily wczoraj po pracy... chodzilam po domu i

na niego oczywiscie, bo na kogo... ale nie ze bez powodu, bo sobie zasluzyl wczoraj... i jak to nie podziala, to ja nie wiem co
Sroda

18 dni do slubu, 9 dni do wyjazdu ech napiecie rosnie
