Ola - co tak cicho - masz wolne i się urządzasz
Napewno tak jest !!!! Dźwiga kartony do nowego hałsa
nie nie nie, niestety wolnego nie mam, chociaz bym chciala...

ale ciezko z domkem no mam nadzieje ze sie udalo i juz masz klucze
daj znac co i jak i jak nowy domus oczywiscie
Fajnie że się sprawa wyjaśniła
tak, sprawa sie wyjasnila... wczoraj o 14 dostalismy klucze

ja urwalam sie z pracy, pojechalismy, podpisalismy, zaplacilismy i jest domek
przewiezlismy wszystkie nasze rzeczy...rozpoczelam rozpakowywanie.
Teraz niecierpliwie czekam na zdjęcia domku
Ja czekam na fociaki
fitki zrobilam, ale nie mam internetu narazie, postaram sie w tym tygodniu od znajomych je wrzucic...
Wrazenia....
Dom jest nowy, wybudowany w 2005 roku, wyposazony po czesci: meble w kuchni, wyposazenie w kuchni- pralka, lodowka, kuchenka, piekarnik, okap- wszystko brand new, jednej firmy, w jednym kolorze, ladnie sie prezentuje

Irek zmontowal stol do jadalni i krzesla, wygladaja ladnie, choc roznia sie kolorem od mebli kuchennych...ale to mi nie przeszkadza. W salonie jest kominek, bardzo dziwna optapetowana jedna ze scian... Na pietrze trzy sypialnie- jedna z nich malutka, ze nawet chyba lozko nie wejdzie, ale pokoik jest

no i lazienka, wyposazona w podstawowy sprzet sanitarny, plus szafeczki, bardzo podoba mi sie tapeta w lazience...
Najwieksza sypialnia jest ok, tylko jedna ze scian jest... rozowa

nie wiedziec czemu...no i zaslony choc grube i dobre gatunkowo tez skreslilam za sam kolor...
Ogolnie bardzo mi sie podoba, jest o wiele cieplej, cichutko i spokojnie. Irek zmyl sie do pracy kolo 18 i nawet sie nie balam sama bo domek jest super i taki przytulny

W tygodniu musimy jechac po meble, choc wydaje mi sie, ze to bedzie blizej weekendu, bo mamy inne zmiany w tym tygodniu i sie widzimy godzine tylko, a nie zalatwimy tego w godzine...pewne pomysly juz mam jak urzadzic gniazdko, ale jeszcze musze sie zastanowic nad paroma rzeczami...
Pozdrowionka dla wszystkich