Olu ciesze sie bardzo ze kwestia mieszkanka sie wyjasnila i juz mieszkacie w nowym miejscu
no my tez jestesmy juz spokojniejsi...

Myszulka moja Kochana ma domeczek !!!!! Juuuupiiiiii !!!!!
Cieszę się razem z Tobą !!!!!
dziekuje
Co do rodziny to tak jak pisałam olej ich ciepłym moczem i niech spadają na drzewo
tez tak wlasnie zrobilam...

zaprosisz tych, którzy szczerze będą się cieszyć, że mogą być z Wami w tak ważnej chwili
swieta racja

Nie będę paniki siała, ale to przecież JUŻ ZARAZ
to lepiej nie siej, bo sie przestrasze i sie schowam....
Olus - rozumiem cie doskonale - ale z drugiej strony pociesz sie tym ze lepiej miec na weselu 60 osob, ktore sa ci bliskie, szczere i oddane niz 90 z czego 1/3 nie ma powyzszych zalet
dokladnie...nic dodac nic ujac megan
Wczoraj rozmawialam z mama- forumki macie pozdrowienia

Przyszly tablice na samochod...sa sliczne, proste a zarazem cos w sobie maja... Mama obiecala zrobic fotki i przeslac, to wkleje, chociaz nie wiem czy sie oplaca, bo niedlugo w mojej relacji zobaczycie hehe
Tak wiec zostalo tylko to, co napisalam wczoraj. Irka sie spytalam czy wie juz jaki garnitur by chcial, powiedzial, ze jeszcze nie. Wiec tak jak pisalam, kwestia znalezienia dobrego sklepu, kilka(nascie ) przymierzanek i po sprawie bedzie. Irus nie jest wybredny, poza tym napewno znajdzie cos dla siebie.
Mielismy w sobote jechac do ikei po meble, zapomnialam zupelnie, ze w sobote juz bedzie fryzjerro i najlepiej jakbym byla na miejscu. Nie widze sie z Irkiem zbyt wiele, wiec napisalam mu kartke dzisiaj, ze moglby sie poswiecic i pojechac jutro, przeciez chyba wie jakie to dla mnie wazne... Mysle, ze da sie namowic...

No i co tam jeszcze...sama nie wiem... musze dopic ppierwsza kawe bo sie zimna robi
