Dziubasek fajnie, że tu zaglądasz i wcale nie jesteś złą żonką
jak tam wyprawa, jaki wynik ??
no powiem szczerze cały weekend ujeżdżaliśmy za autem i....znaleźliśmy.
Jest przepiekne, cudowne, niesamowicie sie prowadzi...szok poprostu.
Bardzo wiele nad tym myslałam...i stwierdziłam, że chcę to zrobić, ponieważ Irek naprawdę bardzo ciężko pracuje i tak naprawdę nic z tego nie ma. Wiem, że Audi to jego marzenie i chcę mu je kupic, żeby poczuł się w jakiś sposób spełniony, spełnić marzenie i sprawić, żeby był happy !!!!
Byście go widzialy jak pojechał na jazdę próbną...starał się tak opanować emocje, a w środku go rozrywało, że prowadzi swoje wymarzone autko chociaż przez 5 minut!!!
Wróciliśmy do domu i tak się cieszył, że mógł chociaż poprowadzić chwilkę.
A ja hmmm jak widzę to światełko w jego oczach i tą radość...muszę to dla niego zrobić, chociaż bym miałam dodatkowo w weekendy pracować!!!
Po powrocie do domu i zastanawianiu sie nie byliśmy jeszcze do końca przekonani. Wziełam telefon do ręki, zadzwoniłam i jutro mogę odebrać pieniądze!!!!!!!!!!!!!
Ale Irek jeszcze o tym nie wie...

czyli będzie niespodziewajka
Myślę, że w tygodniu będziemy już jeździć nowym autkiem
