Dziekuje za wasze opinie. Definitywnie decyzja zostanie podjeta w grudniu jesli chodzi o obraczki, jednak jestesmy zgodni co do prostoty tych obraczek lub jak to Ania nazwala "skromnosci". Nie lubimy wydziwactw.
Jesli chodzi o moja suknie, na ktora sie juz uparlam, to...
Napisalam do pracowni sukni slubnych w Grudziadzu. Maja rowniez swoje salony w innych miastach (moze komus sie skojarzy) o nazwie Dom Mody STYL. W kazdym razie napisalam maila przeslalam zdjecie sukni Mimosa i zadalam kilka pytan.
Odpowiedz bardzo szybka i prosta:
koszt okolo 2000zl, pierwsza przymiarka w grudniu, nie ma zadnego problemu...
Dostalam rowniez formularz do wypelnienia jesli sie zdecyduje.
Niestety znowu jest problem- albo musze jechac do Polski zeby zdjely miare, albo znalezc krawcowa tutaj, ktora ja ze mnie zdejmie i przeslac im ten formularz, zeby mogla zaczac prace, a przymiarka bylaby wowczas w grudniu.
I nie wiem co teraz robic, bo uwazam, ze z jednej strony
-sama cena ie jest zbyt niska
-teraz jak bym miala leciec na weekend to znowu koszty dodatkowe
-skad ja tu wezme poska krawcowa
Z drugiej strony jednak to jedyna szansa zeby ta suknie miec. Napisalam juz ogloszenia w internecie ze szukam krawcowej, jak bedzie trzeba to nawet pojade gdzies dalej.
Forumki przebywajace w UK jak macie jakies krawcowe pod reka to dajcie znac!Chociaz jest jeszcze szansa, bo krawcowa, ktora kiedys pracowala w tym salonie, szyla mi suknie na studniowke- co juz kiedys wczesniej pisalam- malo tego...to jest mojego Irka ciocia, i jest gdzies tu w Anglii tylko trzebaby ja znalezc!!!
Ufam jej bo wiem, ze jest dobrym fachowcem, wiec chyba nie pozostaje mi nic wiecej jak tylko ja odnalezc i pojechac
