ja też uważam,że dla niemowlaka parasolka przy wózku to konieczność niezbędna...
my mieliśmy parasolkę i krem z filtrem(najpierw SPF 30, potem dorwałam 50)SPF 50 dla dzieci można znaleźc m.in. Dr Irena Eris Lirene(wklejałam zdjecie)SVR SPF 50+ oraz ukazała sie z SVR z filtremSPF 100

plus obowiązkowo nakrycie głowy(takie niemowlę na ostrym słońcu może dostać udaru słonecznego)
a na plaży to obowiązkowo krem z filtrem 50
nakrycie głowy
jakaś parasolka, ewent. namiot(gdzie dziecko będzie przebywało w słońcu
dopajanie wodą
Ja zrozumiałam jak dziecko ma delikatną skórę,wrażliwą na słońce,gdy szliśmy z nim na spacerze(miał ok.4-5 mies.) i wyjęłam go z głebokiego wózka na ręce, bo mi płakał.Szłam z nim na rękach ok 15min.Marcel miał potem spaloną skórę na nosie i płatami schodziła skóra.Czegoś takiego nie widziałam.I od tej pory do dzisiejszego dnia uważam,że krem z wysokim filtrem dla Małego dziecka to koniecznośc
I nie potrafię zrozumieć matek, które niedosć,że nie smarują kremem, nie mają parasolki przy wózku, to jeszcze jak dzieciak zaśnie wystwiają je na "słonko",żeby się ładnie opaliło...