Wtrącę się z zapytaniem...
Koleżanka ma dwójkę dzieci, synka 2 lata i córkę 9 miesięcy. Na samym początku jak się mała urodziła, synek był przesłodki, głaskał, całował, itp. A od jakiegoś czasu przeżywają mały koszmar, bo on się zrobił agresywny, w stosunku do wszystkich dzieci. Uderza, kopie, kładzie się na siostrę, tak jakby przytula, a naprawdę jakby dusi

, ba gryzie! Mała wystraszona, matka nie wie co robić. Wczoraj byłam u nich z Adrianem i lekkiego szoku doznałam, bo Adrianowi też co chwila próbował coś zrobić... Zaczęło się od zabawki, Adi coś wziął, tamten zabrał, ale mój synek cwany i też mu zabrał. Tamten go jakoś ścisnął, mój Adi normalnie go odepchnął

. Jak zobaczyłam, że chce ugryźć Adriana w ucho, to już zaczęłam reagować.
Czym może być spowodowane takie zachowanie? ten chłopiec jeszcze nic nie mówi, ponoć parę razy mama powiedział, ja nie słyszałam. Ani jego, ani siostry mama nie karmiła piersią, więc ten rodzaj zazdrości nie wchodzi w grę. Koleżanka nie pracuje, jest z nimi w domu, poświęca im tyle samo czasu...
Dla mnie to wyglądało strasznie, co chwila jakiś atak, próbuje kopnąć, jego mama reaguje, nawet klapsa daje, to on chce się do niej przytulić. Ona go odsuwa i mówi, nie przytulę Cię teraz, bo jesteś niegrzeczny, nie wolno tak robić itp. To on podchodzi do siostry, głaszcze ją po głowie, a za chwilę się na nią kładzie i przydusza...
Jest na to jakiś sposób?!