[hania3033]

na prawde grubego Adasia

Hehe też mam kilka takich Tymka, mimo ze na żywo "aż tak" nie wyglądał

[marta082008]

Hehe, tak, mój też aż taki nie jest no ale chudzina z niego też nie za wielka myślicie, że to kwestia karmienia piersią?

[miśka28]

napisze ze swojego doswiadczenia - moje dzieci (syn i córka) byly na piersi dobry rok czasu, pierwsze 4-5 miesięcy super przybierały (bez dokarmiania mm), tez pulpeciki, ze nie wiem...ale jak zaczal sie okres zwiększonej mobilności typu raczkowanie, chodzenie, potem bieganie to szybko te wałeczki zniknęły, teraz to świnki-chudzinki i tylko fotki mi przypominają o tych "pulpetowych" czasach....

[marta082008]

Ja sie tak wciaz zastanawiam, ale to by sie zgadzalo, moj maz pulpecik jako dziecko - karmiony piersia, ja chudzinka- od urodzenia na mm. Ja tez nie dokarmiam niczym. Jedyne co poza moim mlekiem, to 1 ml tranu dostaje codziennie, odjutra juz 2.

[Lovisa]

Marta mlody jest boski! ))

[sylwiq]

nie pisalam tu jeszcze ale juz nie dlugo bede czestym goscirm wiec juz dzis sie witam

Marta Adas to kawal chlopa a na ile cm mu ciuszki zakladasz?
jest sliczny a te oczy....♥♥♥

[sarmaxarica]

Przystojniak z Adasia A oczka i usta ma obłędne!

[hania3033]

Mój przez miesiąc na moim mleku, potem chwilę mieszane a potem samo mm. Nie był nigdy chudzina, oj nie ale znam wiele dzieci "grubszych i większych" od niego, szczególnie w czasach niemowlectwa. Powiedziałbym że był średni, zawsze 75 lub 50 centyl. Teraz też 50., a ciuszki wciąż na 86 już chyba z pół roku Marta, widok Twojego Adasia dla mnie jest "normalny" bo jakoś rzadko trafialam na "szczuplejsze" niemowlaczki, np. jak Tymek Lili

[mon_ka98]

marta, ale słodziak przecudowny i oczy ma boskie


klikniecie? https://www.bobovita.pl/home/klub/galeria/30500

Marta cudowny jest !! Moi nigdy nie mięli pucków ani fałdek wiec zazdroszczę

[mon_ka98]

Marta cudowny jest !! Moi nigdy nie mięli pucków ani fałdek wiec zazdroszczę

na zdjęciach widać, że Ty szczuplutka co czego się spodziewasz po dzieciach

[marta082008]

Dzieki dziewczyny, a usteczka to ma po mnie, oczy tez, choc kolorutoja az takiego nie mam, bardziej w niebiesko szary mi wpada.

[lusi251]

sliczny Adas zdjęcia od lilian nie widze niestety

a u nas krosta na kroscie  dziecko jak laleczka woodoo bo biale od jakichś maziajek .. okropnie jest.. bidulka jak nie może się podrapać to probuje buzia/glowa czy co ja tak akrat zaswędzi szorować o podloze .. boje się ze będzie miała mase blizn
poprzyszywałam jej tasiemki do pajacow i body i przywiazuje jej raczki do tułowia ..brzmi okropnie ale tak mniej siega do buzi
tak mi jej szkoda.. ma krosty nawet w uszach i chyba w psioszce .. na obu str dloni i miedzy paluszkami..i na ustach :/ masakra
kiedy to ja przestanie swedziec?

[misia241]

Jaki slicznusi Adas
moj 7 kilo zywej wagi tez taki pucusiek kochany

[Izunia]

Pojawiła się u nas przepuklina pępkowa, tak myślę że to to, mała różowa kuleczka wystaje z pępka.
Mam lecieć do lekarza, czy to coś w stylu niektóre dzieci tak mają, trzeba przeczekać, samo się naprawi.
Swoją wizytę mam za tydzień więc i tak przy okazji zapytam się ale do tego czasu czekać?

Lusi współczuję. 

[marta082008]

Iza, czytalam, ze sie moze zdarzyc, ale sama pewnie bym zadzwonila, z kolei u mnie zielonkawych kupek ciag dalszy. Adas szczesliwy, je normalnie, cieszy sie normalnie, czestotliwosc kupy normalna a kupka zielona, w srode ide do przychodni, ale zastanawiam sie co to moze byc, odstawilam te pomarancze, odstawilam takze wode gazowana, ktora niedawno zaczelam pic, jeszcze ostatnia rzecz to ciasteczka oreo - mozliwe?

[Izunia]

Ty naprawdę wszystko jesz 
Jak nie żali się na ból brzuszka to może tak po prostu chwilowo ma.
W tych ciasteczkach wydaje mi się że nie ma nic co by mu zaszkodziło.

[marta082008]

Gdzies czytalam o czekoladzie, a w nich czekolada jest, no ale zobaczy sie jutrzejsza kupe, bo odstawilam, wczoraj zjadlam ostatnie. Na nic sie nie skarzy, wesolutekjest jak zwykle.

Tak, jem wszystko, no prawie, unikam brokolow, kalafiora i kapusty, jak gdzies w salatce sie teafia to zjem, ale tylko malutkie ilosci.

[_patka_]

lusi strasznie wspolczuje bidulka mala, meczy sie... moze zaloz jej rekawiczki niedrapki?

[carollaa]

marta, a po co tego unikasz co wzdyma, skoro pijesz gazowane? kakao uczula, a w czekoladzie raczej go sporo, tzn miazga kakaowa o ile mnie pamiec nie myli

Chwalę się, Jagoda zrobiła dzisiaj pierwszy krok.Wygląda to w ten sposób że stoi przy meblach puszcza jedną rączkę robi krok do przodu i zaraz siada na tyłek i tak w kółko 

[marta082008]

Normalnie nie pije, kilka razy pilam, w sumie przez te dwa miesiace moze z butelke lub dwie gazowanej wody wypilam, wiec w sumie nie duzo.

No dlatego o tych ciastkach pomyslalam, tylko z drugiej strony ja pije sporo kakao od poczatku, czekolade tez wcinam jak mam chec, wiec nie wiem... Ech ciezka z tym sprawa, mam nadzieje, ze przejdzie.

Aleksandra, ale super

[sarmaxarica]

Gratulacje dla  Jagódki!Silna dziewczynka. Niedługo zacznie z ulubioną doniczką chodzić.

[mon_ka98]

Chwalę się, Jagoda zrobiła dzisiaj pierwszy krok.Wygląda to w ten sposób że stoi przy meblach puszcza jedną rączkę robi krok do przodu i zaraz siada na tyłek i tak w kółko 

grunt,że się dziewczyna nie poddaje brawo

[hania3033]

Karola, Lila kiedyś pisała że gazowane nie powoduje problemów brzuszkowych, że to mit. Bo gaz przecież nie przeniknie do krwi czy mleka Logiczne to...
Też pomyślałam o tym kakao w ciastkach... A może jest coś co teoretycznie nie uczula, ale nadmierna ilość powoduje te zielone kupy?

[liliann]

i dobrze, że nie przenika...
miałbyśmy zatory powietrzne w mózgu i byłybyśmy kaput 

[marta082008]

Haha, ja nie pije nie ze wzgledu na gaz, bo o tym nie slyszalam, ale jak sie juz opije herbatek laktacyjnych to mi nic wiecej nie wchodzi z reszta naczytalam sie na temat dodatkow smakowych do wod i unikam, no ale czasem sie zdazy, do dobrego obiadku na przyklad.

[ika3w]

Marta nadmiar herbatek też może nie być dobry.

[alinka692]

Marta śliczny synuś  moja o miesiąc młodsza a waży raptem 5 kg    drobinka z niej 
nie widzę fotki liliann 
lusi 

[selena]

Marta, na mnie zrobiło to wrażenie, bo mój synuś w tym okresie za mało przybierał, jak teraz widzę zdjęcia, to naprawdę był chudzina  .

Lusi, współczuję, byłaś u lekarza? Nie mówił, ile to potrwa? Po Twoim opisie chyba jednak zaszczepię synka.

Aleksandra666, WOW! To znaczy, że już stoi?! Mój od wczoraj zaczął się podnosić, uwaga: w wanience . I dziś w łóżeczku już cały dzień ćwiczył wstawanie, łapiąc się za barierki, ale na wyprostowanych nóżkach jeszcze nie stanął, uginają mu się.

I poprawiło mu się z jedzeniem - jaka ja jestem szczęśliwa! Mojego obiadku całego jeszcze nie zje, ale je pół małego słoiczka kupnego wymieszanego z prawie całym moim...