No niestety w Polsce trwa w najlepsze czapkowy terror. Rano wyszłyśmy z mamą, mówię do niej, niech jedzie bez czapki. Później mama przyszła do mnie do pracy z Adim, jak patrzę, czapa. Pytam czemu, to usłyszałam, a bo taki wiaterek... 31 stopni dzisiaj było, a teraz jest 29. I zastanawiam się, czy ja go dobrze ubieram do spania, mianowicie body z długim rękawem i nic więcej. Nóżki ma przykryte, a rączki zawsze na wierzchu, a mimo to jak w nocy wstaję sprawdzić, to jakiś spocony jest, nad ranem też...
Anusiaaa, przecież czapka ma chronić przed słońcem, w wózku dziecko jest w cieniu.
A propos skarpetek, oczywiście w wózku jeździ bez, i też usłyszałam, jak to tak.
Dziewczyny, dzięki, że mi przypomniałyście o tej siateczce do owoców, mam taką! Jutro pójdzie w ruch. Niestety arbuz jako pierwszy z owoców nie posmakował synkowi. Ani w kawałku, ani zmiksowany, ani sam sok z niego podany z butli. Ciekawe czemu, jest słodki, a on uwielbia owoce.
Anulka 80, melona jeszcze nie dawałam, jak już można to dam

.
Anio0lek, w tym wieku będziesz go zanurzać w morzu? Nie boisz się, że mimo wszystko jest za zimne? My też się wkrótce wybieramy na plażę i już myślę, co za sprzęt kupić, coś małego dmuchanego, do czego wleję wody.