spotkalyscie się z podawaniem 4miesiecznemu bablowi soku z pomarańczy na zaparcia??
mala ma problemy z kupka dluuuugo.. od tygdnia.. (mysle ze to kilka prob podawania mm i trochę kleiku i kaszki moglo namieszać)
w niedziele w końcu daliśmy jej czopek glicerynowy i pomoglo.. ale od tej pory nic znowu nie zrobila.. choć przez to wszystko jest znow na moim mleku tylko (dopiero dziś już jej musiałam dac mm bo nie miałam swojego)
bylysmy dziś na szczepieniu i babka kazala jej dawac sok swiezo wyciskany z pomarańczy rano :/ jakos mi się to gryzie .. alergie itp..
zwłaszcza ze powiedizala tez ze teraz się zmienila opinia o rozszerzaniu diety i musze czekac az do 20tygodnia z wprowadzaniem nowych produtow
denerwują mnie ci tutejsi specjaliści .. wszystko 'okej' i 'przejdzie, wyrośnie z tego' itd..
a mala się meczy..

placze jak ma puscic baczka, często się wysila na kupke ale nic nie wychodzi
masaze nie pomagają, niewiele chce jesc a tym bardziej pic..
znowu dac jej czopek? nie chce przesadzac z tym, ale może jeszcze ja cos tam zatyka
podpowiedzcie co zrobić

bo już nie wiem
