
nie ma za co
tak mnie naszło...
Ja tam myślę,że Ania się chyba nawet nie uraziła jakos
bo każdy pisał chyba tak ogólnie...?
tylko mi chodziło o wg mnie komizm sytuacji
tak jak było z danonkami dopiero co i parówkami
Jejku!jak można dawać danonka?to cukier, to trucizna...itp
Parówki to w ogóle najgorszy szit
po kilku postach wpada Ryba:
-A Ja daję danonki,żelki na śniadanie, do tego szampana picoollo...coś tam jeszcze(pisze z pamięci...a mam pewne braki)
i nagle:
-yy?ęęę....?...że jak???

i dyskusja się ucina
Mnie to rozbawiło
teraz identyczna sytuacja
raptem wpada Ryba,ze ona zostawia samą w kąpieli...tak w ogóle to ona sama zostawia sobie dzieci w domu.A tak w ogóle to zostawiała same w domu 4-letnie dziecko i sobie jechała np na zakupy
a każdy przed monitorem tak

Aneta, część na pewno była
No ale nie ważne, ja się tym w ogóle nie przejmuję.
nic się nie martw...
tu nikt nie jest doskonały
no prawie...

nikola no można się wkurzyć za takie parkowanie, zwłaszcza jak ma się wsiaść do tego auta z dzieckiem