Autor Wątek: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach  (Przeczytany 4025364 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10290 dnia: 13 Sierpnia 2010, 11:07 »
A ja siedzę i jest mi dobrze ;D , co nie oznacza, ze nie zamierzam wracac wogóle do pracy ;)


rybkawiedenka
  • Gość
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10291 dnia: 13 Sierpnia 2010, 11:13 »
kjp dokładnie, doświadczenie zawodowej jest mi najbardziej potrzebne.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10292 dnia: 13 Sierpnia 2010, 11:13 »
Gem jak Ci dobrze, to super...
ja bym zagryzła wszystkich łącznie z dzieckiem...

Jak pomyślę ile poszłam "do góry" zawodowo i finansowo od momentu urodzenia Ewki, tylko dlatego, że szybko wróciłam do pracy...
gdybym tego nie zrobiła...to niestety, ale musiałbym kiedyś podsumować ten czas jako "stracony"...i co gorsza stracony przez dziecko...
o nie...
..jeszcze nie daj Boże by mi się to kiedyś wypsnęło...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Lemmy
  • No one but you, I love like a fool, you're my dream come true!
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6707
  • Karolina i Patysia
  • data ślubu: 30 czerwca 2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10293 dnia: 13 Sierpnia 2010, 11:16 »
Lemmy - nurofen w syropie wcieraj jej w dziąsła. Działa przeciwbólowo/miejscowo.

Dzięki  :uscisk:

Offline ooppoonnkkaa

  • Traktuj ludzi tak jak byś sam chciał być traktowany...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6769
  • Płeć: Kobieta
  • Jeszcze 3 lata :)
  • data ślubu: 29.07.2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10294 dnia: 13 Sierpnia 2010, 11:17 »
Przeczytałam całą tę dyskusję no i poprostu niektóre wypowiedzi są... aż szkoda słów. A ocenianie innych i to przykre ocenianie gdy się nie ma o nich pojęcia to niestety widzę, że już stała przypadłość tych samym znów osób...

A kwestia stać, nie stać... tu nie ma co rozmawiać bo większość nie zrozumie co to znaczy nie móc dziecku kupić podstawowych rzeczy... I to nie znaczy, że ktoś nie jest dorosły. Ja też mogłam najpierw skończyć szkołę żeby dostać dobrą pracę i to wg tych napewno byłoby bardziej dorosłe niż to, że ja teraz nie mam grosza nie mając pracy i skończonej szkoły nawet.... Ale ja wiedziałam, że mam problemy z zajściem w ciążę a, że dla mnie dzieci są całym życiem to wybrałam dziecko niż dobrą pracę itd.... Dlatego nie ma co rozmawiać. Na mnie kiedyś naskoczona jak broniłam mam których nie stać na najdroższy fotelik czy nawet głupie zabawki...

A nawet kiedyś tu na forum parę mam na mnie najeżdżało jak broniłam tych których nie stać na najdroższy fotelik czy zabawki FP tylko na tańsze które i tak się rozlecą szybciej... wg mnie szkoda z takimi rozmawiać.

Ryba Ty piszesz, że Ciebie nie interesuje czy Twoje dziecko Cię potrzebuje a parę postów wcześniej wymądrzasz się o fundowaniu nienawiści do ojca, o krzywdzie jaką się robi własnemu dziecku itp???? Brak komentarza.... Szkoda słów. Wyuczone, książkowe teorie... Zresztą ja już widziałam to nie raz.





Centymetry nadchodźcie!!!

rybkawiedenka
  • Gość
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10295 dnia: 13 Sierpnia 2010, 11:26 »
Aga, fundownie nienawiści świadomie - to o czym pisałam - to jedno. A to czy MNIE interesuje czy dziecko mnie potrzebuje to zupełnie coś innego.

Moje i Twoje poglądy dotyczące dzieci są dalekie od podobnych, myślę że nie znajdziemy nigdy porozumienia. Ale mimo to ja szanuje Twój punkt widzenia.

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10296 dnia: 13 Sierpnia 2010, 11:37 »
Niektóre zdania faktycznie mrożą krew w żyłach....
Aga szczerze? Na tyle ile Cię znam osobiście to nie wierzę, że Ciebie nie interesuje czy Twoje dziecko Cię potrzebuje... Ty po prostu wiesz, że jest pod najlepszą, możliwą opieką i się nad tym nie zastanawiasz ;)
A prawo do oceniania zachowania innych osób posiadam... a Wy nie? ;)  
A o żelaznej konsekwencji łatwo jest mówić jak się spędza z dzieckiem 2-3 h dziennie... Konia z rzędem tej matce na pełen etat domowy, która nigdy, przenigdy się nie ugięła... i kij czy z powodu bezsilnosci, braku cierpliwości, zmęczenia, czy po prostu chwilowej niemocy.
Leżaczek w 2 miesiącu, karuzelka poszła w ruch po ok miesiącu... wg mnie świetne wynalazki.
Gem, dawaj małej mleko jeśli potrzebuje. trudno- w pewnym momencie przestanie chcieć. Obiecuje Ci to :D Mój mały praktycznie z dnia na dzień przestał jeść w nocy. Budzi się, to fakt w porze nocnego karmienia, ale nie woła mniam mniam, daje piciu i finito. Po prostu przestał mieć taką potrzebę i już. Daria w końcu też do wielkoludów nie należy więc tym bardziej dawałabym jej mleczko skoro woła...

Offline ooppoonnkkaa

  • Traktuj ludzi tak jak byś sam chciał być traktowany...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6769
  • Płeć: Kobieta
  • Jeszcze 3 lata :)
  • data ślubu: 29.07.2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10297 dnia: 13 Sierpnia 2010, 11:40 »
Tyż Aga ;D No to prawda, że my jesteśmy chyba przykładem przeciwieństw w kwestii wychowywania dzieci choć ja również jestem baaardzo konsekwentna więc może i podobieństwa się znajdą.

Ale szczerze to ja współczuję Twojej córce bo jeśli kiedykolwiek przeczytała by wypowiedź swojej mamy, że ją "nie interesuje czy ja ją potrzebuje czy nie" to napewno nie wiedziałabyś jakby się wtedy czuła... No ale pewnie to Cię również by nie interesowało.

Ja szanuje zdania różnych ludzi i ich patrzenie na świat. Bardzo się przynajmniej staram, ale takiego zachowania nie zrozumiem nigdy więc ciężko mi jest również je uszanować.


Centymetry nadchodźcie!!!

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10298 dnia: 13 Sierpnia 2010, 11:41 »
No Dziubasku muszę Ci się pochwalic, ze dobiliśmy już do wagi 10800 :D

Lila ja Ciebie rozumiem, jesteś inteligentna babka i masz pracę w której ciągle się rozwijasz. Ja jestem ( byłam) tylko kierowniczką w sklepie odzieżowym dla kobiet, tam już więcej nie osiągnę, a i po powrocie będę już niemile widziana, bo jestem już "za stara" i w sumie tylko czekają, żebym przepracowała z miesiąc i dadzą mi wypowiedzenie. Ale... moze się mylę i jednak mnie nie zwolnią ;)


Offline ooppoonnkkaa

  • Traktuj ludzi tak jak byś sam chciał być traktowany...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6769
  • Płeć: Kobieta
  • Jeszcze 3 lata :)
  • data ślubu: 29.07.2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10299 dnia: 13 Sierpnia 2010, 11:42 »
Aha i Dziubasek ma rację w zupełności. Jak się jest z dzieckiem po 3 godziny dziennie czy 4 to rzeczywiście łatwiej mówić o konsekwencji, żelaznych zasadach i nieugięciu...


Centymetry nadchodźcie!!!

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10300 dnia: 13 Sierpnia 2010, 11:44 »

 ;D

Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10301 dnia: 13 Sierpnia 2010, 11:46 »
Ja przez pierwsze pół roku byłam z młodą non stop, bez niczyjej pomocy, poza mężowską po powrocie z pracy a i tak byłam konsekwentna i zasady miałam te które obowiązują do dzisiaj, więc co ma piernik do wiatraka......................

rybkawiedenka
  • Gość
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10302 dnia: 13 Sierpnia 2010, 11:47 »
Ania masz racje, nie myśle poprostu. I nie zastanawiam się nad tym.

Aga, moje dziewczyny, Kasia pewnie bardziej z racji wieku, wiedzą że mogą na mnie polegać, że zawsze będę o nie walczyła, że kocham je ponad wszystko. Ale wiedzą też że ze mną nie poleżą na trawie śmiejąc się do słońca, nie pograją w gry planszowe (zdaża się to sporadycznie) bo mnie to nie bawi a zmuszać się nie potrafie. Jest im pewnie smutno czasami, ale uczą się z tym żyć.

Tosia dziś wraca, dla mnie to dzień jak co dzień, nie celebruję tego jakoś szczególnie. Będę w domu o 18stej, na 19stą mamy znajomych, musze przygotowa kolację, siebie, mieszkanie. Na zabawe z małą czasu nie będzie. Jutro pojedzie do dziadków. Musi nauczyć się zyć z tym że ma takich, nie innych rodziców. Ja zresztą miałam podobnych.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10303 dnia: 13 Sierpnia 2010, 11:50 »
Gem ... nie roztaczaj takich wizji ... za stara a czemuż niby???

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------

...każdy widzę czyta tylko to co go gryzie...
...jeden o kasie...drugi o pełnoetatowym matkowaniu...

a było o konsekwencji i regułach w wychowaniu.
A od każdej reguły wyjątki się robi....jak w życiu...ale wyjątek to znaczy raz na jakiś czas a nie codziennie...


A mi się nasunął wesoły wniosek..."matka pracująca ma kasę i więcej konsekwencji bo sobie w pracy i zarobi i odpocznie od dziecka..." ;)


 
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10304 dnia: 13 Sierpnia 2010, 11:51 »
Gem miałam zapytać o to samo co Lila  :)

Offline ooppoonnkkaa

  • Traktuj ludzi tak jak byś sam chciał być traktowany...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6769
  • Płeć: Kobieta
  • Jeszcze 3 lata :)
  • data ślubu: 29.07.2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10305 dnia: 13 Sierpnia 2010, 11:56 »
Ale Agnieszka, pisz w ten sposób co teraz właśnie a nie tak jak to napisałaś wcześniej. To zupełnie inaczej brzmi. Teraz napisałaś nie jak twarda, żelazna BABA (co nie jest wcale wbrew pozorom takie super) tylko jak mama, która może nie jest matką Polką ale kocha swoje dzieci. To co wcześniej napisałaś było moim zdaniem i podejrzewam że wielu tutaj naprawdę poniżej pasa...


Centymetry nadchodźcie!!!

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10306 dnia: 13 Sierpnia 2010, 11:58 »
Olucha za ok pół roku zrozumiesz (albo już nie... bo wróciłaś do pracy...) jak jest różnica w konsekwencji przy półroczniaku, a przy półtorarocznym, bardzo cwanym dziecku ;) Teraz możesz mi wierzyć na słowo, że OGROMNA.
I żeby nie było- uważam się za osobę konsekwentną... niektórzy mówią, że bywam okrutna (np dwie moje sąsiadki :P ) i faktycznie widzę jakie cudowne skutki ma ta konsekwencja, że rzuty buntu dwulatka są krótkie i po kilkunasty dniach histerii dzieciak odpuszcza, ale wiem też jak BARDZO taki maluch potrafi wymęczyć więc rozumiem te mamy i siebie czasami ;) jak po prostu wymiękną...
Ale Agnieszka, pisz w ten sposób co teraz właśnie a nie tak jak to napisałaś wcześniej. To zupełnie inaczej brzmi. Teraz napisałaś nie jak twarda, żelazna BABA (co nie jest wcale wbrew pozorom takie super) tylko jak mama, która może nie jest matką Polką ale kocha swoje dzieci. To co wcześniej napisałaś było moim zdaniem i podejrzewam że wielu tutaj naprawdę poniżej pasa...
Dlatego ja tam rozróżniam dwie Agi- tą "pisaną" i tą " z reala" ;) To złota kobieta z sercem na dłoni, choć priorytety mamy z goła inne ;)

Offline ooppoonnkkaa

  • Traktuj ludzi tak jak byś sam chciał być traktowany...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6769
  • Płeć: Kobieta
  • Jeszcze 3 lata :)
  • data ślubu: 29.07.2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10307 dnia: 13 Sierpnia 2010, 12:01 »
Popieram Dziubaska. Jest OGROMNA różnica przy półrocznym dziecku, wg mnie nieporównywalna. Dla mnie to od ok. 7-8 miesiąca matka zaczyna widzieć jak ważna jest jej konsekwencja. A wcześniej... bez porównania. Wiem bo nadal siedzę w domu z małym i będę jeszcze pewnie ze 2 lata i wiem że im dalej tym zasady są bardziej potrzebne i ważne.

No ja Agi nie znam więc tylko to co pisze mogę ocenić, choć ja bym się z Agą pewnie nie dogadała, byłabym dla Agi za "nudna"  ;D ;D ;D


Centymetry nadchodźcie!!!

Offline Elcik

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4144
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10308 dnia: 13 Sierpnia 2010, 12:01 »
" "

"wychować ludzi na ludzi".....


Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10309 dnia: 13 Sierpnia 2010, 12:02 »
Dziubas tylko że dyskurs się toczył w dużej mierze o odkładaniu dziecka do łóżeczka, o nie dawaniu smoka, więc jedną poważną próbę siły charakteru mam za sobą, a że jeszcze wiele przede mną to inna kwestia  ;)

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10310 dnia: 13 Sierpnia 2010, 12:03 »
Znam Rybki córki i to są dwie naprawdę fajne i pobierane dziewczyny, z dużym wewnętrznym poczuciem bezpieczeństwa, z dużym pokładem zaufania do rodziców i opiekunów.
Z częścią poglądów Ryby się bardzo zgadzam, z częścią mocno nie zgadzam...ale co z tego...


Właśnie coś przed chwilą znalazłam.
Jak raz dla mam maluszków...

http://www.mp.pl/przewodnikdlarodzicow/index.php?aid=47749&PHPSESSID=6457439BF0E842E1B07DDEBCA5642361

może to i będzie fajne...duży plus, że to w końcu polskie wydanie, a nie przetłumaczone amerykanizmy...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline nikola/23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6889
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 4.10.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10311 dnia: 13 Sierpnia 2010, 12:04 »
Ja tam sie nie wstydze ze postanowilam siedziec w domu z dzieckiem i go wychowac po swojemu, moglam go dac pod opieke dziadkom, badz niani ale po co, ja pamietam swoje szczesliwe i piękne dziecinstwo, mama tez siedziala z nami w domu w sumie to ze mna bo siostre mam sporo starszą  ;), i to było cudowne a jak mi dzieci inne zazdroscily tego, teraz jak czasem rozmawiam z męzem ze on mial zapracowanych rodziców i wcale z nimi nie przebywał bo albo to ciotka nim sie zajmowala albo babcia

Ja za rok chce poslac mlodego do przedszkola i wtedy tez isc na drugie studia, znalesc prace ale nie chce aby to wszystko odbijalo sie na tym ze nie będę miec czasu dla dziecka.
Zawsze dążę do celu, i zawsze mam to co chce. I odkąd pamietam sama sobie we wszystkim radzilam, teraz z dzieckiem rowniez nikt mi nie pomaga, jestem bardzo silną osobą, i psychicznie i fizycznie, więc nie potrzebuje i nie potrzebowałam pomocy.

Kazdy dzien z dzieckiem jest dla mnie czyms wyjątkowym, uczymy sie czegos nowego i to jest super.

A kariera - kariere mozna robic w kazdym wieku takie jest moje zdanie,

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10312 dnia: 13 Sierpnia 2010, 12:04 »
no ale to ma własnie "piernik do wiatraka" ;) tym bardziej, że o tej żelaznej konsekwencji najwięcej wypoiwiedziało się mam pracujących...
a dyskusja daaaaaaaaaaawno poszła znacznie dalej.

Offline kjp83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4997
  • data ślubu: 13.09.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10313 dnia: 13 Sierpnia 2010, 12:06 »
Gem a nie jest tak że matka po powrocie z wychowawczego jest pod ochrona przez rok ???- nie moga Cie zwolnić ani przesunąć na stanowisko niżej.

Olucha wracający mąż- nawet późno mimo wszystko dużo znaczy, przynajmniej dla mnie. Nawet jak już przy dziecku za wiele nie pomoże to mi daje chwilę relaksu i odprężenia. No i wszystkie problemy można razem przedyskutować... a tak jestem ze wszystkim sama i męczy najbardziej.
I dziubasek ma racje- sama zobaczysz jak taki dwulatek jest cwany. Konsekwencja przy półrocznym to pikuś.

Co do konsekwencji... zdaję sobie sprawę jak bardzo źle zrobiłam... ale cóż- stało się a teraz muszę wymyślić coś żeby Szymek zniósł to jak najłagodniej. No i podczas całej tej dyskusji stwierdziłam że przeprowadzkę do swojego łózka zaczniemy wprowadzać po weekendzie, tak żeby nie skojarzył powrotu ojca z wyrzuceniem z łóżka. No a ja mam nauczkę na przyszłość...

♡ Szymon & Leon ♡

Offline Elcik

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4144
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10314 dnia: 13 Sierpnia 2010, 12:13 »
Jaka ochrona? chyba tylko w teorii.... moją koleżankę zwolniono w dniu kiedy wróciła....dostała 3-miesięczne wypowiedzenie do ręki.


Offline ooppoonnkkaa

  • Traktuj ludzi tak jak byś sam chciał być traktowany...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6769
  • Płeć: Kobieta
  • Jeszcze 3 lata :)
  • data ślubu: 29.07.2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10315 dnia: 13 Sierpnia 2010, 12:17 »
A mnie dano umowę do dnia porodu...  :-[ :-[ :-[


Centymetry nadchodźcie!!!

rybkawiedenka
  • Gość
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10316 dnia: 13 Sierpnia 2010, 12:18 »
kjp - i bardzo mądrze. Niech i dziecko nauczy się że tatuś może się w tym jedym łóżku z wami zmieścić.

Aga - nie sądze że jesteś "za nudna" jak sama napisałaś, myśle że mogłybyśmy treściwie podyskutować. Jak dziewczyny odkryły - ja taka straszna nie jestem jak wyglądam  ;D

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10317 dnia: 13 Sierpnia 2010, 12:18 »
"Po powrocie z urlopu wychowawczego pracownica nie jest już objęta ochroną trwałości stosunku pracy. Może zostać zwolniona na zasadach określonych w art. 30 par. 1 K.p.. Może zatem otrzymać od pracodawcy ofertę rozwiązania stosunku pracy w drodze czynności prawnej dwustronnej, czyli porozumienia stron. Tu dodam, że niniejsza oferta niesie za sobą plusy dla pracodawcy a minusy dla pracownika ( np. 90 dniowy okres wyczekiwania na zasiłek dla bezrobotnych od dnia zarejestrowania się w PUP - art. 75 ust. 2 pkt 2 Ustawy z dnia 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy).
Pracodawca może również zwolnić pracownicę z zachowaniem ustawowego okresu wypowiedzenia ( art. 33 K.p., - art. 36 par. 1 K.p.). Co ważne, jeżeli będzie wypowiadana umowa o pracę zawarta na czas nieokreślony, wówczas pracodawca ma obowiązek uzasadnić swoje oświadczenie woli. Nakazuje mu to art. 30 par. 4 K.p.: „W oświadczeniu pracodawcy o wypowiedzeniu umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony (...) powinna być wskazana przyczyna uzasadniająca wypowiedzenie lub rozwiązanie umowy”.

Linia orzecznicza wskazuje, że „Przyczyna wypowiedzenia umowy o pracę musi być konkretna i rzeczywista. Nie musi jednak mieć szczególnej wagi czy nadzwyczajnej doniosłości, skoro wypowiedzenie jest zwykłym sposobem rozwiązania bezterminowego stosunku pracy. Brak oczekiwanej przez pracodawcę dbałości, staranności i uwagi w wykonywaniu obowiązków pracowniczych uzasadnia wypowiedzenie pracownikowi umowy o pracę” - wyrok SN z 4 grudnia 1997 r., I PKN 419/97 (OSNAPiUS 1998, nr 20, poz. 598).

Nad tym kiedy pracodawca może zwolnić pracownicę powracającą z urlopu wychowawczego zastanawiał się Sąd Najwyższy. W wyroku z dnia 3 listopada 1994 r., I PRN 77/94 wyraził następujący pogląd: "Brak możliwości zatrudnienia pracownicy po urlopie wychowawczym na stanowisku równorzędnym z zajmowanym przez nią przed urlopem lub zgodnym z jej kwalifikacjami uzasadnia wypowiedzenie umowy o pracę" (wyrok SN z dnia 3 listopada 1994 r., I PRN 77/94 (OSNP 1995 nr 2, poz. 24)."
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10318 dnia: 13 Sierpnia 2010, 12:19 »
A ja dalej twierdzę że co ma piernik do wiatraka, jak chcesz być konsekwentna to będziesz, to wynika w dużej mierze z charakteru   :)

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10319 dnia: 13 Sierpnia 2010, 12:20 »
też racja...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos