Dziewczyny pomóżcie, bo osiwieję całkowicie

Czy mogę sama, bez konsultacji z pediatrą zamienić zwykłe mleko na ha?
Podejrzewam u małej alergię, bo ma śluz w kupie, ale może od początku...
Nina cierpiała na kolki, które zwalczaliśmy Sab Simplexem - całkiem dobrze sobie radził. Po skończeniu trzech miesięcy przeszłam na mleko modyfikowane (straciłam całkowicie pokarm i po tygodniowej walce o laktację, bez żadnej poprawy, odpuściłam...) oraz zaczęłam zmniejszać ilość kropli na kolkę - nie chcieliśmy odstawiać radykalnie z dnia na dzień. We wtorek dawałam już tylko 4 krople, a przed jednym posiłkiem nie dostała wcale. W środę zrobiła dwie kupy z taką ilością śluzu, że nogi się pode mną ugięły... Zwiększyłam ilość kropli do 6, a kupy więcej się nie powtórzyły, tzn. śluz jest, ale nie w takiej ilości. Zresztą ona od zawsze robi kupy ze śluzem, ale ponoć jego znikoma ilość jest do przyjęcia

Dzisiaj postanowiłam nie dawać kropli i rezultat jest taki, że kupy bez zmian (śluz jest nadal), ale za to dołączyło się prężenie i płacz

Na spacerze budziła się co 30 minut, aby poprężyć się i popłakać przez 5 minut i zasypiała ponownie - z reguły spacery przesypia w całości. Zauważyłam też zwiększoną ilość gazów.
Nie wiem co robić: zmienić mleko czy podawać dalej krople?
Idąc tym tropem to krople mogę jej podawać do końca świata

Może zmienić mleko na tydzień i obserwować?
