Dziewczyny aż nie wiem co mam tu napisać.. tak się zawstydziłam Waszymi komplementami!!!! Buziak dla każdej z Was
Kasiu ja nie pamiętam kiedy my się dokładnie poznałyśmy.. Ja nie miałam rudych włosków tylko czerwone pasemka.. ale wiadomo kolor na maksa szybko się spierał.. Ty mnie takiej grubiutkiej to chyba na żywo nie widziałaś.. Nie pamiętam już..
A najgorsze jest to, że w czerwcu 2004 byłam bardzooo szczuplutka.. i w 3 miesiące tak strasznie przytyłam.. przez to jedzenie w Londynie...

Długo wracałam do swojej wagi.. ale w końcu się udało

Faktycznie rewelacyjne uczucie

Moja metoda?? Nie jadłam węglowodanów.. Raz w tygodniu makaron.. na śniadanie przez rok czasu twaróg.. na początku ze śmietaną potem z activią naturalną

Ale ja kocham twaróg, więc to dla mnie problem nie był.. Na obiad dużoooo mięska i różne surówki, sałatki.. na kolacje też się coś znalazło..
Ogólnie to jadłam naprawdę dużo.. nawet słodycze od czasu do czasu.. ale węglowodanów praktycznie nie ruszałam..
Do węglowodanów wróciłam w sumie jak poznalam Marcina.. On genialnie gotuje....

Ale nie przytyłam jakoś bardzo, chociaż troszkę tak.. no i potem w ciąży jadłam już wszystko.. chleb też.. ale też nie przytyłam.. więc efektu jojo na szczęście nie było...
No i teraz został mi tylko ten brzuszek.. mam nadzieję, że się z nim uporam.. bo jak nie przed ślubem to już chyba nigdy..
Ja mam genetycznie po mamci chyba...
Ona jest taka szczupła.. całe życie chudsza ode mnie..

ale sam brzuszek ma bardzo duży.. tak dziwnie..
lolalola dzięki wielkie :* Ale skoro mi się udało to i Tobie się uda!!!! Trzymam kciuki! I Ciriness ma rację.. może masz lepszą kondycję niż myślisz..
Smoczyca ja w sumie muszę na twisterku poćwiczyć dłużej niż 20 minut żeby poczuć zmęczenie.. Kręce mocno rękami.. czy dobrze robię?? Nie wiem..
Paulinka Ty jak ćwiczyłaś???
I jeszcze raz dziękuję Wam za tak miłe słowa!!!!!!!!!!!!!!!!!