My pijemy Żywca i Nałęczowiankę na zmianę. Ja tam pierniczę te wartości mineralne, bazuję raczej na tym, że woda wypłukuje i jest "zerokaloryczna".
Woda wypłukuje? Z całym szacunkiem ale to przecież pogański bełkot, woda wypłukuje bo jest z natury rozpuszczalnikiem i inne fazy rozpuszczają się w niej a nie ona w nich, i to jest jej wielką zaletą, bo pewne złogi odłożone w organizmie niejednokrotnie połączone z masą grup hydrofilowych powodują że dzięki wodzie wszystko ładnie się czyści, woda jest zerokaloryczna i bardzo dobrze, dzięki temu możemy zapewnić odpowiednie ciśnienie osmotyczne komórek bez potrzeby obciążania organizmu kolejnymi kcal. To co powyżej napisałaś to same zalety wody
Aha - Lewar, Ty tak ładnie znasz się na tych wszystkich teoriach żywieniowych, wartościch etc. Może byś się pochwalił czy Ty zawsze przestrzegasz tego wszystkiego?
Masz duuuże mięśnie? 
Nie zawsze przestrzegam wszystkich zasad, jednak nie mam z tym problemu jak już się wezmę, jadę do sklepu kupuję cały bagażnik jedzenia i mam to na 3-4 tygodnie, w ten sposób znacznie łatwiej trzymać dietkę.
Hmmm.... moje mięśnie, nie są duże, ćwiczę już jakiś czas, zawsze miałem problemy z wagą dlatego zabrałem się za ten sport, obecnie przy 186cm 97kg wagi, wkleję jakiegoś fotosa z lepszych (różnych) czasów, mam nadzieje że mnie mój murmelek nie zgładzi za to
Aerobik 3razy w tyg również może wiele dać, więc nie rezgynuj z niego, to spory wydatek kaloryczny i można śmiało dostrzec jego pozytywne działanie na nadmiar ciałka.
Coca-cola jako odrdzewiacz - okazało się że tutaj najsilniej działa dwutlenek węgla i aspartam, są one aktywnie czynne i reagują z tlenkiem żelaza jakim jest rdza, nie trzeba się tego aż tak strasznie bać.


