lady_yes,
demka,
morgaina,
merkunek, dziękujemy.Tak, Miłek był bardzo skupionty.On w ogóle ostatnio jakiś "dorosły" się zrobił i zadumany
Co do ziemniaków w waflu,to już mówię - to przepis mojej teściowej.I jest pyszne!!
Najpierw gotujemy ziemniaki i robimy pirree (nie pamiętam,jak się pisze-z masłem i mlekiem) i na ciepło nawet gorąco wykładamy na wafel (taki jak do andrutów i najlepiej,żeby miał głębokie rowki) i się zawija(jak kopytka).Na ciepło musi to być,bo wtedy wafel nasiąka i rozmięka od tego ciepła.I jak już będzie zrolowany to kroimy na skos (jak kpytka) i na patelnię obsmażamy (bez panierki,tylko na oleju) i GOTOWE.Można to zrobić dzień wcześniej,a obsmażyć przed podaniem.To jest naprawdę super.A na dodatek ktoś kto nie wie,jak się to robi,za Chiny ludowe nie może zgadnąć co to jest
A mamusia,czyli ja trochę się przygotowaam z jedzonkiem,ale dużo pomogła mi moja mama,już na miejscu.Ale faktem jest,że 2 rzeczy ze swojego planu nie zrobiłam (bo nie było potrzeby - czyli sałatki śledziowej i parówek z serkiem żółtym na śniadanko którejś).No a koreczkach w sobotę na kolację zapomniałam
aha,a tort i ciasta były przepyszne!!!!! Tiramisu rewelacyjne i miałam jeszcze pijaka(takie ciasto)-teściowa też robiła.
No może zaraz cosik jeszcze wkleję,bo goście będą przed 15
