Witajcie po dłuuuugiej nieobecności!!!Ja wpadłam na chwilkę.
Nie zapomniałam o Was. Tak wyszło. Pozwólcie także,że nie będę opowiadała i tłumaczyła dlaczego.
Jestem tu na chwilkę.
U nas sporo nowości. Przy takich przerwach widać,jak wiele

)
Miłek dostał sie do przedszkola!!!!!!!!!!!!!!!
(mojego wymarzonego)
I 2 miesiące temu pożegnaliśmy na zawsze pieluchy nocne.
Śpi na podkłądzie, wysadzam go w nocy - zanim pójdę spać i rzadko przesikuje się.
Myślałam,że gorzej będzie,a jest super!!
Jest oraz bardzij samodzielny - potrafi sam się rozebrać, nawet bluzki z krótkim i długim rękwem (z długim było najgorzej)
Ubiera majtki,spodnie, buty. Skarpetki - za trudno i bluzki się myli jak złożyć.
Potrafi sam jeść,ale jest leniwy!!!!! I woli,aby go karmić.... le w przedszkolu będzie musiał sam jesć.
No i kolejna ważna sprawa (tfu tfu,żeby nie zapeszyć):
chyba się uporaliśmy z alergią!!!!!!
Miłęk od świąt (tzn po świętach) ma piękna skórę!!!
Znalazłam nowy balsam(ATOPIN) i bardzo nm pmógł w błyskawicznym tempie.
Poza tym wymodliłam poprawę chyba i jeszcze dopraowywaliśmy tym biorezonansem.I jest poprawa!!
Nie ma plamki!!
Nie ma popękanej skóry na powiekach, na policzkach i pod uszkami iw zgięciach łokciowych!!
I po danio nie wyszła mu plamka.
Nawet nie jestem w stanie opisc swojej rdości i szczęścia z tego powodu!!!
Ale mamy też kopoty...
chyba w wakacje zajmiemy się stulejką i przepuklink..czeka nas więc szpitl.Ale musze to jeszce sknsultować z innym lekarzem.
No i ju mam dość..koniec roku się zbliża i całe szczęście...
To tyle u nas.
podrawiam serdecznie wszystkich!!!!!