Autor Wątek: asiek i artee mają juz miłosza  (Przeczytany 172395 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline anetka161
  • 16.06.2007-nasz wspaniały dzień
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1657
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.06.2007
asiek i artee mają juz miłosza
« Odpowiedź #210 dnia: 27 Września 2006, 17:55 »
Miłek jest prześlicznym dzieckiem i ma cudowny uśmiech :serce:

Offline merkunek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9817
  • Płeć: Kobieta
asiek i artee mają juz miłosza
« Odpowiedź #211 dnia: 27 Września 2006, 18:08 »
Super relacyja :-)

A to zdjęcie mnie powaliło...

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
asiek i artee mają juz miłosza
« Odpowiedź #212 dnia: 27 Września 2006, 19:16 »
śliczne. :serce:
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline asiek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4156
  • data ślubu: 14.08.2004
asiek i artee mają juz miłosza
« Odpowiedź #213 dnia: 27 Września 2006, 21:34 »
Cytat: "Mariolka"
własnie wspominałyśmy dzisiaj z martulką,że Twój Miłek to taki podróżnik.To tu z nim byłaś, to tam, to na plaży, na zlocie garbusów, u babci, u prababci.A Ja się z moim nigdzie ruszyć nie mogę.Bo myślę,że za Mały,że za duza wyprawa.


Mariolu,ja na początku też się obawiałam, zwłaszcza przed pierwszym zlotem w maju(Miłek miał wtedy 3,5 miesiąca),ale moja przyjaciółka mnie namówiła "wykorzystuj takie chwile,dziecko to nie przeszkoda, jedź, bawcie się, bar mleczny masz ze sobą , więc mały kłopot (żadnych butelek,czajników,mleka itd..), potem będziesz żałować..itd itp" I posłuchałam jej (ona ma 2 synów i oni to dopiero Polskę zjeździli ze swoimi dziećmi (chyba nawet jak młodszy miał ok 2 miesięcy!)

Ale pierwsy raz jest trudny-potem to tylko kwestia dobrej organizacji (i osoby do pomocy oczywiście, czy to w postaci taty,czy też babci).

Także Mariolu,jeśli masz możliwość wyjechać gdzieś-nie ograniczaj się, Marcelek to duży chłopak i na pewno takie wyjazdy spodobałyby mu się!!

A co do kaszkietu- to prawda - wszyscy się oglądają,hihi


Co do zdjęć-też mi się bardzo podobają (ach ten mój mąż,on to umie robić zdjęcia  :oops: )
Pozdrawiam

PS.Już jesteśmy zdrowi,kataru niet,kaszel jakis znikomy,więc wszystko gra!! Teraz czekamy na babcię.W piątek ma przyjechać do MIłoszka moja mamusia i obie już nie możemy się doczekać :)

Offline Tajusia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2534
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 17.09.2005
asiek i artee mają juz miłosza
« Odpowiedź #214 dnia: 28 Września 2006, 00:18 »
Asiuniu gratuluję Wam syneczka jest naprawdę przemilutki i taki radosny (troszkę przypomina mi z uśmiechnietej buziuni mojego brata jak był w jego wieku, też takim pogodnym dzieckiem był).
Zdjęcia są cudne - mężuś ma talent!

A co do Waszych wyjazdów, to już chyba gdzieś o tym pisałam, że bardzo podoba mi się Wasze podejście :ok: - że jeździcie wszędzie z małym, pamiętam pierwszą wyprawę - z takim malutki bobaskiem na zlot - wiele osób pewnie by się nie zdecydowało, bo to za dużo kłopotu, za wiele do zabrania, dziecko za małe itp. itd. a tu proszę udawadniacie na 100% że można i to całkiem sprawnie i fajnie (na zdjęciach wszystko udokumentowane  :mrgreen: ) , mam nadziejkę, że nam też będzie kiedyś to wychodzić - bo teraz czesto mamy z mężem takie weekendowe albo 1-dniowe spontaniczne wyjazdy i to jest coś co bardzo lubię w życiu i nie chciałabym tego starcić.
Super że tak podchodzicie do wyjazdów z Miłoszkiem, pozdrawiam i podziwiam    :Daje_kwiatka:
"...Jest na ziemi jedno moje małe miejsce, gdzie poza biciem serca nie liczy się NIC więcej..."

Offline asia

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 9607
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2005r.
asiek i artee mają juz miłosza
« Odpowiedź #215 dnia: 28 Września 2006, 08:25 »
Asiu - Miłek jest fantastyczny - pogodny, uśmiechnięty...super! I naprawdę podobny do Ciebie!
Zazdroszczę Wam tych podróży i postanowiłam sobie, że jak będziemy mieć dzieciaczka to też będziemy z nim podróżować. Mam nadzieję, że nam na to pozwoli - bo dzieci są różne... :wink:

Offline asiek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4156
  • data ślubu: 14.08.2004
asiek i artee mają juz miłosza
« Odpowiedź #216 dnia: 28 Września 2006, 22:47 »
Tak,dzieci są różne,ale najważniejsze jest podejście rodziców!
Naprawdę polecam takie wyjazdy.Ja podczas takich wypadów cuję się fantastycznie.Odprężam się ogromnie i mam możliwość spędzenia czasu całą rodzinką!

zyczę Wam,żebyście mogli tak podróżówac jak my  :mrgreen:

A co do tego podobieństwa-tak - nie ma wątpliwości,że cały do mamusi podobny no, nie cały,hihi)

do uslyszenia

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
asiek i artee mają juz miłosza
« Odpowiedź #217 dnia: 28 Września 2006, 22:52 »
Cytat: "asiek"
Ale pierwsy raz jest trudny-potem to tylko kwestia dobrej organizacji (i osoby do pomocy oczywiście, czy to w postaci taty,czy też babci).

Także Mariolu,jeśli masz możliwość wyjechać gdzieś-nie ograniczaj się, Marcelek to duży chłopak i na pewno takie wyjazdy spodobałyby mu się!!

tylko dużym ułatwieniem jest posiadanie samochodu(jak w Waszym pzrypadku).Bo raczej cięzko z Małym (np.4-miesięcznym dzieckiem) pchać się do pociagu i jechać 5 godzin z Gdyni do Szczecina.I jeszcze zapakuj wózek głęboki, pieluchy, ubranka, kosmetyki itp.To mnie przerażało.Bo gdybyśmy mieli samochód, to dawno bym już pojechała do Szczecina.
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline asiek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4156
  • data ślubu: 14.08.2004
asiek i artee mają juz miłosza
« Odpowiedź #218 dnia: 3 Października 2006, 11:20 »
to prawda Mariolu,przyznaję,bez auta-zapomnij,że gdziekolwiek bym jechała.
Chociaż musze przyznać,ze w tej kwestii (podróżowania) podziwiam naszych rodziców.Oni potrafili sami (np moja mama sama) jeździć z dwójką dzieci (małych)pociagami w dalekie trasy i to z tobołkami!! Jak one to robiły??? Co prawda na pewno nie miały tylu nowych akcesoriów dziecięcych(łóżek,mat,pieluch,zabawek i ubranek),le mimo wszystko odważniejsze były  :shock:  :shock:

A tak przy okazji:
 :serce:  :serce:  :serce:  :serce:  :serce:  :serce:  :serce:  :serce:
MIŁOSZEK WCZORAJ SKOŃCZYŁ 8 MIESIĘCY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
DOKŁADNIE O 19.17 WYCAŁOWAŁAM GO W KAŻDY MILIMETR CIAŁKA (BYLIŚMY AKURAT PO KĄPIELI,HEHE)

 :serce:  :serce:  :serce:  :serce:

A tak poza tym,to Miłek już potrafi przepełzać lub prawie przeraczkować przez pokój (no może pół) i kupilismy mu krzesełko do karmienia i zabawy itp.Siedzi w nim superowo.Chociaż sam na dywanie jest jeszcze z niego kiwaczek :)
Pozdrawiamy

Offline demka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9604
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 grudnia 2005
asiek i artee mają juz miłosza
« Odpowiedź #219 dnia: 3 Października 2006, 11:39 »
asiek, gartuluję Miłkowi 8 miesięcy.... duzy już niego chłopak...a jak Go tak całowałaś to pewnie myślał sobie, że mógłby takie miesięcznice obchodzić codziennie :D Buziaki dla Miłka :D
Nasza Oliwcia:

Nasza Lenka:

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
asiek i artee mają juz miłosza
« Odpowiedź #220 dnia: 3 Października 2006, 12:15 »
Gratuluję Miłkowi tych 8 miesięcy.
Cytat: "asiek"
Chociaż musze przyznać,ze w tej kwestii (podróżowania) podziwiam naszych rodziców

to już wiadomo po kim masz podróżowanie z małym dziedzięciem...



Offline asiek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4156
  • data ślubu: 14.08.2004
asiek i artee mają juz miłosza
« Odpowiedź #221 dnia: 3 Października 2006, 23:34 »
Dziękuję za życzenia dla Miłoszka.

Co do podróżowania,to raczej tak  -mam po rodzicach,hehe.Mój ojciec jest żołnierzem zawodowym i trochę się z nim najeźdzliśmy po Polsce (moja mama ma na koncie 13 przeprowadzek-ja trochę mniej,ale jak doliczę swoje to też się nazbiera :) )

Offline Tajusia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2534
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 17.09.2005
asiek i artee mają juz miłosza
« Odpowiedź #222 dnia: 4 Października 2006, 09:16 »
:mrgreen: wszystkie najlepszego dla Miłka - podróżniczka :mrgreen:
"...Jest na ziemi jedno moje małe miejsce, gdzie poza biciem serca nie liczy się NIC więcej..."

Offline demka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9604
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 grudnia 2005
asiek i artee mają juz miłosza
« Odpowiedź #223 dnia: 4 Października 2006, 10:23 »
Cytat: "asiek"
moja mama ma na koncie 13 przeprowadzek-

 :shock: jujku tyle razy mieszkania zmieniać...musi byc ciężko...
Nasza Oliwcia:

Nasza Lenka:

Offline asiek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4156
  • data ślubu: 14.08.2004
asiek i artee mają juz miłosza
« Odpowiedź #224 dnia: 4 Października 2006, 11:51 »
no lekko nie było, ale juz osiadła w Koszalinie i mieszka tam od 94 roku :), tzn w tym mieszaniu -juz ostatnim hehe

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
asiek i artee mają juz miłosza
« Odpowiedź #225 dnia: 4 Października 2006, 14:49 »
Cytat: "asiek"
Dziękuję za życzenia dla Miłoszka.

Co do podróżowania,to raczej tak  -mam po rodzicach,hehe.Mój ojciec jest żołnierzem zawodowym i trochę się z nim najeźdzliśmy po Polsce (moja mama ma na koncie 13 przeprowadzek-ja trochę mniej,ale jak doliczę swoje to też się nazbiera :) )
rozumiem Cię Asiu.Ja miałam podobnie.Gdynia jest moim 5 miejscem zamieszkania i mam nadzieję ostatnim.A w Braniewie też mieszkałaś?Bo to nasze osiedle w Koszalinie, to z Braniewa było?
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline asiek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4156
  • data ślubu: 14.08.2004
asiek i artee mają juz miłosza
« Odpowiedź #226 dnia: 4 Października 2006, 18:20 »
Taaaaa, oczywiscie!w Braniewie 8 lat chyba,potem w Koszalinie 3 przeprowadzki i potem szczecin (juz nie pamietam ile razy sie przeprowadzalam...)

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
asiek i artee mają juz miłosza
« Odpowiedź #227 dnia: 4 Października 2006, 20:05 »
Cytat: "asiek"
potem w Koszalinie 3 przeprowadzki

tyle razy w Koszalinie się przeprowadzałaś?Ale mnie się wydawało,że na Tradycji długo mieszkałaś.
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline merkunek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9817
  • Płeć: Kobieta
asiek i artee mają juz miłosza
« Odpowiedź #228 dnia: 5 Października 2006, 11:51 »
A ja myślałam, że to ja się przeprowadzałam wiele razy, ale Ty Asia pobiłas mój rekord  :mrgreen:

Offline asiek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4156
  • data ślubu: 14.08.2004
asiek i artee mają juz miłosza
« Odpowiedź #229 dnia: 5 Października 2006, 23:35 »
Tak,rekordy bijemy hehe

Na Tradycji mieszkaliśmy jakies 9 lat , zanim tam to na 4 Marca,a teraz znowu (od 94)na 4 marca.A ja w Szczecinie.

A u nas tak
- Miłek już w pozycji na czworaczkach się buja więc już zbliża się raczkowanie wiekimi krokami (super do tyłu śmiga na razie)
- siedzi już trochę samodzielnie, najlepiej w wózku  :mrgreen: i w krzesełku do karmienia
- na przewijaku już nie umie spokojne przeleżeć (urwisek mały)
- mówi - da-da, ma-ma, ta-ta, la-la, pa-pa, ba-ba ....I robi przy tym prześmieszne minki
- najbardziej lubi gryźć ..... kabanoska!!!!!!! Chrupki już nie są takie ciekawe jak kabanosek.Na początku tylko gryzł sobie (ale nie dał rady ugryźć)ale teraz już posmakował nawet,hihi. Dałam mu dzisiaj ziemniaczka w kawaku i marchewkę i jabłuszko-ale on wybrał KABANSKa!!!  :mrgreen:  :mrgreen:

Zaczęła się nam jesień i od 2 dni zakładamy pod spodenki rajstopki i na nóżki buciki,żeby nie zmarły stópeczki. A jak jego buty postawiłam obok swoich to się rozczuliłam.

Postaram się powklejać kilka zdjęć niedługo (nie piszę kiedy hihi)

Dzisiaj robiłam ciacho,jak Młuś zasnął,bo tatuś ma jutro imieninki.Dokończę jutro,bo piany nie mogę ubić po cichu :)

A tak poza tym to eksperymentuję od kilku dni:
Miłek zasypia zwykle o 20 podczas picia kaszki.Potem budził się zwykle ok 2/3 i czasem udało się go przetrzymać bez jedzonka,ale ostatnio  sterroryzował mnie i nie chce spać bez jedzonka.Więc zastosowałam eksperyment.  zasypia o 20, przez sen około 23-24 daję mu mleczko z butelki (nie wyciągając z łóżeczka) żeby miał od tej 23 przerwę na "niejedzenie" 7 godzin(zebym i ja sie mogla wyspac).I powiem Wam,ze chyba to podziała.Wczoraj spał od 23-5.20 bez przebudzania sie nawet na pogłaskanie.Zobaczymy jak bedzie dzsiaj.Przed chwilka juz sie rebudzil tak,ze nie dalo sie samo glaskanie,ale jakos zasnal.Za chwilke pojde do niego z mleczkiem i sama poloze sie spac.

A poza tym ok.

Mariolu zapomniałam Ci napisać w Twoim wątku o jednej rzeczy.Pisałaś,że  mało masz znajomych w nowym miejscu.Powiem Ci,że dzięki Miłoszkowi poznałam kolejne mile  bardzo fajne osoby.Chodząc na spacerki zatrzymuję się na tzw "skwerku" i od kilku miesięcy spotykam się z 3 mamami i ich dziećmi w podobnym wieku i uważam te znajomości za bardzo ciekawe i naprawdę sprzyjające każdej z nas - wymieniamy się doświadczeniami, poglądami, nasze dzieci w przyszłości będą się razem bawić, a my na pewno te kontakty zacieśnimy.Bardzo często robimy wspólnie zakupy - raz jedna stoi z wózkami,raz drga itp. Oczywiście nie spotykamy się codziennie.Każda z nas ma swoich przyjaciół i znajomych,ale już powymieniałyśmy się telefonami i niedługo,jak zaczną się jesienne zimne i deszczowe dni, pewnie będziemy razem "kawkować" w godzinach zabawy naszych dzieci. Pomyślałam,że napiszę Ci o tym, bo prejęłam się tym,jak zostalaś sama i z chorobą Marcelka.Jakbyś miała takie "skerkowe"jak my to nazywamy znajome mamy to może czasem i one by Ci pomogły- np zrobiły zakupy i tylko zeszłabyś na dół klatki :)

A tak jeszcze przy okazji- w sobotę mam wychodne,hihi.Mam spotaknie kolezanek z grupy ze studiów (spotykamy się co roku) i już się ni moge doczekać,a Miłek zostaje z tatusiem.Ale niestet nie na długo, bo tata musi zdążyć do pracy  :( Ale dobre chociaż trochę :)
Pozdrawiamy

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
asiek i artee mają juz miłosza
« Odpowiedź #230 dnia: 6 Października 2006, 07:11 »
Cieszę sie , że Miłek robi takie postępy.
Gratuluję przechytrzania małego w nocy....

Cytat: "asiek"
ajbardziej lubi gryźć ..... kabanoska!!!!!!! Chrupki już nie są takie ciekawe jak kabanosek.Na początku tylko gryzł sobie (ale nie dał rady ugryźć)ale teraz już posmakował nawet,hihi.

nie dawno słyszałam, że dobre są kabanosy na dziecięce ząbkowanie, bo dziecko kabanosa nie ugryzie i nie zje, a kabanos odznacza się takim zapachem, że maluchy chętnie sobie je gryzą i tym samym przynoszą sobie ulge.

Miłego popołudnia w sobotę. taka odskocznia napewno Ci się przyda.



Offline merkunek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9817
  • Płeć: Kobieta
asiek i artee mają juz miłosza
« Odpowiedź #231 dnia: 6 Października 2006, 09:41 »
Asiu, no widzę, że sporo nowości u Was :-) i że mięsożerny dzieć Ci rośnie  :mrgreen:

Co do rozczulania to ja mam tak teraz jak przeglądam stare rzeczy Kuby, normalnie 3 razy mniejsze od obecnych i w głowie mi się nie mieści, że on był taki maleńki :D

Offline asiek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4156
  • data ślubu: 14.08.2004
asiek i artee mają juz miłosza
« Odpowiedź #232 dnia: 6 Października 2006, 12:56 »
przedwczoraj byłam na spacerku z koleżanka i jej 2 miesięcznym synkiem (takim 5 kilogramowym).Nie mogłam się nadziwić,że MIłoszek też taki malutki kiedyś był........Już prawie tego nie pamiętam  :(

Offline merkunek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9817
  • Płeć: Kobieta
asiek i artee mają juz miłosza
« Odpowiedź #233 dnia: 6 Października 2006, 13:04 »
A mi się kiedyś wydawało, jak mi koleżanka powiedziała, że już nie pamięta jak jej Wojtuś był taki mały to myślałam, że przesadza, a to faktycznie tak jest...

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
asiek i artee mają juz miłosza
« Odpowiedź #234 dnia: 6 Października 2006, 14:13 »
Ja mam to samo...
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline demka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9604
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 grudnia 2005
asiek i artee mają juz miłosza
« Odpowiedź #235 dnia: 6 Października 2006, 15:14 »
Asiek kurcze faktycznie wiele nowego u Was...kabanoski to jest cos co mój grzesiu lubi najbardziej :wink: A co do fotek...czekamy :D A i oczywiście buziaczki dla maluszka :D
Nasza Oliwcia:

Nasza Lenka:

Offline asiek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4156
  • data ślubu: 14.08.2004
asiek i artee mają juz miłosza
« Odpowiedź #236 dnia: 6 Października 2006, 16:31 »
No właśnie.... dzieci strasznie szybko rosna, dlatego właśnie między innymi z tego powodu zostałam na wychowawczym,żeby nawet to "szybko" mi nie umknęło! Oczywiście nie wierzyłam,że będziemy mieli taką możliwość....Bałam się,że bedę musiała wrócić do pracy...Ale jednak zostałam

Co do zdjęć, to mało mnie nie trafiło.... Napisałm wszystko, podpisałam fotki (sporo ich było) i co???? ja wklej, a tu mi się każą zalogować (widocznie dłużej nie przeglądałam styronki) i WSZYSTKO STRACIŁAM!!!!!!!   :glowa_w_mur:    :depresja:  
Muszę od nowa.

No to zaczynamy:
Zaczne od zdjęcia, które było na końcu.... Różnica wielkości butów mnie powaliła...

Offline asiek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4156
  • data ślubu: 14.08.2004
asiek i artee mają juz miłosza
« Odpowiedź #237 dnia: 6 Października 2006, 16:51 »
Miłoszek "bada", czy jego krzesełko mu się podoba


Sądząc po minie - raczej mu się podoba nowy zakup :) Ufffff



Sprawdzał mrównież nowy pojemnik na zabawki  :P



jak tu się wydostać???


Okazało się,że chwilowo nowa zabawka jest ciekawsza od maty


Czytamy (każdy czyta jak umie)





Zajadamy chrupeczkę



A tutaj zupkę buraczkową


A może by tak jeszcze coś zjeść??



Na przykład kabanoska???









Tu zajadamy ziemniaczka (raczej mu nie pasuje)



a tu marcheweczkę




próby złapania marchewki :)


No i wygrał kabanosek!!!!



Uffff, podwójna robota zakończona.
Pozdrawiamy
Aha, a dzisiaj jedlismy zupkę z ryżem, nawet sie nie krzywił na inna konsystencję, hihi.

Offline merkunek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9817
  • Płeć: Kobieta
asiek i artee mają juz miłosza
« Odpowiedź #238 dnia: 6 Października 2006, 17:25 »
Śliczny chłopczyk, a różnica między bucikami faktycznie rozczulić może...  :D


Ps. mamy takie samo krzesełko i kosz na zabawki ;-)

Offline asiek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4156
  • data ślubu: 14.08.2004
asiek i artee mają juz miłosza
« Odpowiedź #239 dnia: 6 Października 2006, 17:38 »
I mam nadzieję,że jesteście zadowoleni.Nasi znajom są, dlatego kupiliśmy :D.My póki co również.