Ada kupiłam kołdrę taką przeszywaną po całości (jakby pikowaną) - jak przyjdzie to Ci napiszę, jak jak wygląda na żywo i w ogóle.
Haniu a widzisz, zobaczymy jak będzie u nas, chociaż podejrzewam, że będzie czekała na "swój czas"

Klocków Natalka jeszcze nie będzie tam wrzucać, może trochę ją pomęczy... Zobaczymy.
Aniu u nas Natalka jest mobilna w łóżeczku ale nie tak jak Paulinka więc narazie tego problemu nie mamy zbytnio, aby się odkrywała za mocno

A co u nas?
Ja nadale choruję - lżej, bo atak tabletkowy robię

A Natalka zapindala po całej chałupce, prubuje się podnosić na czym się da - najlepiej jej wychodzi podnoszenie się na gąsienicy

Poza tym już sama jakoś próbuje siadać i w ogóle jest super śmieszna i rozkoszna

Urwisek mały
Wczoraj byliśmy na zakupach i matka się trochę obkupiła - buty na jesień a do teho kilka bluzeczek na krótki rękaw - takie akurat, że można pod sweter dać

Tylko znów w tym sezonie króluje fiolet, a mi się już lekko przejadł... Fajny jest, ale chciałabym już coś żywszego a takich nie ma za dużo, a jak jest to akurat mi się nie bardzo podoba

babie nie dogodzisz
