Moja ze swoimi zabawkami robi co chce, przecież nie zabronię jej zobaczenia za jakoś czas co lala ma w środku, to tez element nauki. Co do naszych rzeczy, jak płyty DVD to wie, że nie wolno, co nie znaczy, że nie próbuje, wychodząc chyba z założenia, ze może zmieniliśmy zdanie.
Ja uważam, że zależy wszystko od temperamentu i usposobienia dziecka, znam takie, które mimo tłumaczenia i karania, jak wpadają do mieszkania to jakby tornado przeszło.