Ja zawsze twierdziłam, że diety to nie dla mnie

Wolałam siebie taką, jaką jestem. A teraz stwierdziłam, że nie zaszkodzi wziąść się porządnie za siebie

Chociaż przy starcie tej diety miałam już 7 kg mniej niż przed ciążą, ale zachciało mi się szczuplej wyglądać więc dukam

Nie jest źle na tej diecie

Jem kiedy chcę i w ilościach jakich chcę więc jest spoko. Jakbym miala wydzielać sobie 10 g tego ileś tamtego to bym zwariowała i w życiu bym się do takiej diety nie wzieła.
Haniu tak jak Marta pisze

Chudzinka z Ciebie więc na co Ci diety??
Marta będę na diecie dopóki nie osiągne porządnej wagi no a potem następne fazy stabilizacji. Czyli pozostało mi jeszcze ok 6 kg - wg Dukana (co można sobie wyliczyć na stronie) zejdzie mi to jakoś do połowy grudnia. Wtedy mam nadzieję być już laską

hehehe
Nikola no to faktycznie jakoś nie bardzo Twój organizm na to reaguje... A pytałaś się może swojego lekarza o co z tym chodzi? Może coś osłonowo na żołądek? Albo nie wiem sama co...
Wczoraj pojechaliśmy w odwiedziny do znajomych, którzy mają ponad 2 letnią córeczkę - taka z niej aparatka, ze szok

Natalka prawie zwariowała od jej pokoju - nadmiar zabawek i bardzo kolorowo, i wzieła się do gryzienia piłeczek z basenu a Lenka do niej "Natalka nie wolno gryźć piłeczek". Fajna

Mam nadzieję, że Natalka też będzie taki łobuziak - co ogólnie na to się zanosi

Do tego zaprosili nas na obiad a wiedząc, że my jesteśmy na Dukanie przygotowali specjalnie dla nas pyszny dwudaniowy obiadek

Zupka z cukinii i zapiekanka z kurczakiem

Pycha, choć zupka ta dla mnie wymiata i muszę koniecznie ją zrobić

Co jeszcze nowego? Natalka próbuje sklecić jakieś wyrazy i prawie wychodzi jej mama, ale jeszcze dużo brakuje

Czekam z niecierpliwością
