Chlebosia a nie 9,5 kg??
Kasia nie wiem czy to nie zęby, bo teraz znów zaczęła się na maksa ślinić... Jak ostatnio tak było to właśnie wychodziły zęby. Na tyle co zdążyłam jej pomacać to wydaje mi się, że najprawdopodobniejsze są górne czwórki... Ale nie wiem.
Ja już z tymi wózkami to normalnie chopla dostaję... Już sama nie wiem... Może jednak z jedną rączką... Chyba czeka mnie jeszcze jedna wyprawa do hurtowni. Najlepiej do Bobolandu bo tam gościu znał się super na wózkach i można było sporo się dowiedzieć.
Cenowo, np jak sprawdzałam ten Coneco Juupi to wychodzi tak samo. W Bobolandzie niecałe 600 zł i tak samo na Allegro. WIęc wolę już kupić na miejscu.
Ale właśnie najbardziej bym chciała z tą jedną rączką... Chyba będę musiała podjechać samochodem i po prostu zapakować wózek do bagażnika i tak zobaczyć ile on faktycznie zajmuje miejsca.
Inna bardzo ważna sprawa to duże kółka. Małych nie chcę.
Pojemny kosz na zakupy - musi być.
Wysokie oparcie, pałąk a nie tacka przy dziecku, no i wizualnie musi się podobać

Zmnieniając temat dziś zaszłam do mojego gina po receptę. I tak gadka szmatka i jestem bardzo zadowolona z rozmowy dotyczącej zakończenia następnej ewentualnej ciąży

Zawsze wychodzę od niego uśmiechnięta - i pogada i pożartuje i do tego w ogóle jest ludzki no i fajny
